reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasza waga, wymiary w ciąży.......i po ciąży

reklama
Antonufka zaczynałam z wagą 51kg :-) ja niziutka bardzo jestem bo mam 156 także miałam prawidłową wagę (jak dla mnie to nawet ciutkę za dużą)
nie patrz na to że Ty teraz ważysz więcej ode mnie.. bo zapewne jesteś wyższa i zaczynałaś z inną waga :)

PAMIĘTAJCIE dziewczyny! że waga zależy od wzrostu :) nie porównujcie się do innych z mniejszą wagą bo one pewnie niższe od Was są :-)

po porodzie wszystkie razem będziemy zrzucały nasze kilogramki :-)
 
fazerkamm Ty masz 156, a ja mam 165 - w sumie liczby te same tylko układ inny mamy :-D A i tak założę się, że mam wiekszy zadek niż Ty :D Ja żadnych portek przedciążowych nie wciągnę, o zapięciu już nie mówię. Dzisiaj chciałam się wkomponować w dżinsowe rurki, ale utknęły dokładnie w połowie posladków i ledwo w ogóle udało się je po tych manewrach zdjąć :x
Kości miednicy mi się rozeszły. Taki jakiś w ogóle rozjechany ten zadek - może za duzo siedzę? :D
 
Ryba to Ty przynajmniej na połowę pośladków wcisnęłaś :) mi największe moje spodnie z przed ciąży weszły do połowy uda :)
zawsze miałam szeroką dupkę.. a teraz to pewnie masakra jest :p zresztą ostatnio kolega powiedział mi zarąbisty komplement a mianowicie że mi dupa zbrzydła :) ... zostawiłam to bez komentarza.. :)
na pewno ślicznie wyglądasz!! ładniutka kobita z Ciebie!
 
Haha :-D Ze mnie na uczelni dzisiaj kumpel się śmiał, że jedno dziecko noszę z przodu na brzuchu, a drugie mam na pośladkach :D Kij z tym, za to jaki fajny biust! ;-)
 
fazerkamm - bardzo subtelny komplement od "kolegi" osioł i tyle :-)
Antonufka - bo najważniejsze w naszym stanie to znaleźć coś optymistycznego :-) u mnie cycuchy też odgrywają główną rolę hi hi
 
reklama
Ja tam się takimi "komplementami" nie przejmuję ;-) Ciąża to ciąża, cholerka i normalne, że nie będę się wtedy odchudzała. A dziecka nie nosi się w torebce tylko w brzuchu. Ciało się zmienia, jak ktoś tego nie rozumie to znaczy, że osioł i tyle, bo generalnie każdy z nas kiedyś był tymi czyimiś "dodatkowymi kilogramami".
Zresztą ja wiem, że potrafię szybko schudnąć, bo moja ulubiona waga latem to 53 kg i tego roku latem też zamierzam do niej wrócić. Ale dietować zacznę od stycznia - a jak się komus teraz mój tyłek nie podoba to kij mu w oko :p Nie jestem samicą w rui, żeby się każdemu osobnikowi przeciwnej płci podobać, o!
 
Do góry