Nasza waga, wymiary w ciąży......i po ciąży:))

[Anika_79]

ja się nie ważę bo się boję

 

[dosia24]

hihi, Anika dobry sposób...:-) :-) :-)

 

[kasiakom]

Juluszka z ta niedowaga to przesada a jezeli chodzi o jedzenie to jem, ale wilczy ciazowy apetyt mnie omija, więc na razie waga nie galopuje do przodu, zobaczymy co będzie dalej, jeszcze 3 miesiące przed nami

 

[Anyżówka]

Kasiakom - moje wymiary wyjściowe były prawie identyczne - 51 kg, tyle, ze ja przytyłam już z 8 kg ...... niestety. Teraz przytyję jeszcze bardziej bo jestem uziemiona przez skróconą szyjkę macicy. No ale co począć, głodzić się przecież teraz nie będę. Staram się nie jeść za bardzo słodyczy, zastępuję je owocami, no ale czasem pokusa silniejsza jest...

 

[kasiakom]

Anyżówka ja tez siedzę w domu i jakoś daje radę, więc sie nie martw na zapas, na pewno nie bedziesz przybierać wiecej niz dotychczas

 

[Anika_79]

mnie do słodkiego ciągnie jak cholera :-) sama nie wiem, jak dużo tyję to się martwię bo nie chcę wyglądać jak słonica no i później zrzucanie kg też mało przyjemne ale jest też ta druga strona medalu, nie możemy się tak stresować i przejmować każdym gramem, to w końcu nasz czas :-)

 

[robaczek_25]

Anika
ja też bym się nie ważyła gdybym nie musiała ale niestety nie da się ominąć tej "przyjemności" u lekarza, dla własnej wiedzy zważyłabym się na początku i na końcu;-)

 

[Anyżówka]

Anika - Ty to masz ciągły ruch, więc nie przytyjesz bo wszystko spalasz, a ja siedzę i za przeproszeniem pierdzę w fotel! a jem jak do tej pory. Wagi jednak nie omijam, bo przynajmniej trochę wyrzuty sumienia mnie stopują, wywołane wiedzą o aktualnym stanie wagi

 

[fioletowa]

ja myslalam ze mi tylko w brzuch idzie, a tu wczoraj maz wypral mi spodnie ciazowe i chcialam wobec tego zalozyc bojowki - zatrzymaly mi sie w polowie uda... :-(
oj bedzie dieta po ciazy

 

[olinkao]

cześć dziewczyny
Ja jestem w 24 tygodniu i przybyło mnie już 13 kg. W pierwszym trymestrze tylko 1 kg do przodu ale to przez nudności i wymioty. Nadrobiłam za to w 4 i 5 miesiącu. Teraz szósty tydzień i waga 74 kg. Tak że rośniemy sobie z każdym dniem. Nie martwią mnie te dodatkowe kg. Najważniejsze, żeby dzidzia była zdrowa a mama jakoś się będzie kulała do porodu Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka