reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

na rozweselenie, czyli kącik kawałowicza :)

Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP.
Plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA.
Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.
 
reklama
- Dlaczego Lepper woli solarium od słońca? 
- Bo słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, słońce zachodzi 
na zachodzie, a zachód jest podejrzany.


"Niech Będzie Pochwalony Lech Kaczyński, Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i Brat Jego Jarosław - zawsze Dziewica" 


Kaczyński przedstawia swój program w sejmie, kolejno wymienia postulaty:
"..chciałbym stworzyć 3 mln mieszkań, ograniczyć inflację, ale jednocześnie zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne kształcenie dla wszystkich studentów, 2 krotnie zwiększyć emerytury i renty a jednocześnie ograniczyć dziurę budżetową ..(...)" 
Nagle wypowiedź przerywa głos z sali:
Panie Kaczyński, tak to tylko Panu tylko w Erze dopasują...


- co wyjdzie z koalicji Kaczyńskiego z Lepperem ?
- kaczka w buraczkach 
 
Idzie Czerwony Kapturek przez las.

Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zbereźnik i mówi:

- Ha Kapturku !!! Teraz cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował !

Kapturek patrzy na niego i mówi:

- Chyba, kurde, w koszyk
 
PIWO KONTRA CIPKA - STARCIE GIGANTÓW!


Mężczyzna mając do wyboru: wypad z kolegami do pubu czy wieczór z c... tzn. z kobietą ma zawsze ogromny dylemat. Dzisiaj rozstrzygniemy ten problem!

1. Piwo jest zawsze mokre. Nad cipką trzeba popracować. Punkt dla PIWA.

2. Ciepłe piwo fatalnie smakuje. Punkt dla CIPKI.

3. Naprawdę zimne piwo daje ogromną satysfakcję. Punkt dla PIWA.

4. Jeśli po tym jak weźmiesz haust swojego ulubionego piwa, znajdziesz włos między zębami - możesz zwymiotować. Punkt dla CIPKI.

5. Dziesięć piw jednej nocy i nie możesz dojechać do domu. Dziesięć cipek jednej nocy, a nie chcesz nigdzie jechać. Punkt dla CIPKI.

6. Jeśli użyjesz zbyt dużo piwa w miejscu publicznym, twoja reputacja może ucierpieć. Jeśli użyjesz cipki w miejscu publicznym - staniesz się legendą. Punkt dla CIPKI.

7. Jeśli zatrzyma cię policjant i będzie czuć od ciebie piwem, może cię zaaresztować. Jeśli będzie czuć od ciebie cipką, może ci postawić piwo. Punkt dla CIPKI.

8. Normalnie nie spotyka się starego piwa. Punkt dla PIWA.

9. Za dużo piwa i zdaje ci się że widzisz UFO, za dużo cipki i zdaje ci się że widzisz BOGA. Punkt dla CIPKI.

10. W większości krajów piwo jest opodatkowane. Punkt dla CIPKI.

11. Jeśli masz następne piwo, pierwsze się nie wkurwia. Punkt dla PIWA.

12. Zawsze masz pewność czy jesteś pierwszym, który otwiera swoje piwo. Punkt dla PIWA.

13. Jeśli potrząśniesz piwem, wzburzy się, ale po paru chwilach wróci do normy. Punkt dla PIWA.

14. Zawsze wiesz ile piwo będzie cię kosztować. Punkt dla PIWA.

15. Piwo nie ma matki. Punkt dla PIWA.

16. Piwo nigdy nie oczekuje od ciebie przytulania przez pół godziny po tym jak je wypiłeś. Punkt dla PIWA.

Punktacja końcowa:
PIWO 9 CIPKA 7
Odwieczna zagadka została rozwiązana!
 
Twoje ubrania:
>> Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
>> potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.
>> Przygotowanie do porodu:
>> Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
>> Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły
>> żadnego skutku.
>> Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
>> Ciuszki dziecięce:
>> Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach,
>> koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
>> Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze
>> swoimi ubraniami.
>> Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
>> Płacz:
>> Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
>> Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje
>> niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
>> Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające
>> zabawki w łóżeczku.
>> Gdy upadnie smoczek:
>> Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
>> Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
>> Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
>> Przewijanie:
>> Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna
>> czy czysta.
>> Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od
>> potrzeby.
>> Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży
>> się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
>> Zajęcia:
>> Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do
zoo, do teatrzyku itp.
>> Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
>> Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
>> Twoje wyjścia:
>> Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do
>> opiekunki.
>> Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
>> Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się
>> krew.
>> W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
>> Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze
>> go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
>> Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
>> Połknięcie monety:
>> Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
>> Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
>> Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
>> WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci. ::) ::) ::)
 
A ja coś z życia:

Wczoraj byłam z córkami u koleżanki siedzimy przy kawie, plotkujemy - ona sie skarży że jej syn (2 latka i 3 miesiące) tak mało mówi tylko mama tata i pić.
No ja ją pocieszam że u chłopców to z mówieniem ponoć zawsze gorzej, że mówi się że chłopcy mają "ciężką mowę", czasami to dopiero jak skończę 3 latka to zaczynają coś mówić.

A na ta wtrąca się moja Ola: - No nasz tato to do dziś jeszcze nie mówi ;D ;D
(faktycznie straaaasznie małomówny ten mój mąż)
 
reklama
Panienka w wieku 30 lat idzie po plaży i nagle zobaczyła starą
butelkę. Podniosła, potarła i z butelki wydobył się
duszek.Panienka pyta:
- Czy będę miała trzy życzenia?
Duszek:
- eeee, przykro mi ale ja jestem duszek spełniajšcy tylko jedno życzenie
Panienka bez wahania:
- To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę Duszku?
Chce, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, żeby
Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali
Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii.
Duszek popatrzył na mapę i mówi:
- Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy
lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem w
najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę
żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie.
Panienka pomyślała przez chwile i mówi:
- No dobrze, przez cale życie chciałam spotkać właściwego
mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który
będzie mnie kochał, szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał
pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu
i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie patrzył tylko
w telewizor na programy sportowe.
Takie mam życzenie.
Duszek pokręcił głową z niedowierzaniem, głęboko westchnął
i powiedział:
- Pokaż mi Kobieto tę jebaną mapę jeszcze raz!!!!!!




Poznał chłopak dziewczynę.
Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić go na obiad niedzielny do
rodziny.
W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele
kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się
zaprezentować.
Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie,ż ma w
szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką
skórzaną będzie git.
Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano którym pojazd był przykryty i...
zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na
genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną...
Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu .... .
W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na niego przed wejściem i
mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci
się odzywać.
Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas
tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problem, chyba ich porypało,jeżeli myślą, że
ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp.
Obiad minął bez problemów, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza.
Nikt się nie odzywa.
Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te
gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho".
Matka myśli: "no chyba ich poczesało, jeśli myślą że się odezwę.. Cały dzień
gotowałam, a teraz zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma
mowy - siedzę cicho".
Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..."
Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza.
Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i
ją przeleciał.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych
garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo
robi".
Mijają dwie godziny i cisza.
Kazik się wkurzył, wziął matkę, położył na stół i ją też przeleciał.
Ojciec myśli: " k.... mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc
harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz...
Kazik podbiega do okna i patrzy, a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka.
Załamany myśli: "pieprzyć, odezwę się!"
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to: - To ja już może umyję te garnki...


 
Do góry