reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

na rozweselenie, czyli kącik kawałowicza :)

reklama
Garść przesądów.

- Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
- Rozsypał się cukier - na zgodę.
- Rozsypała się kokaina - będą wizje.
- Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
- Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
- Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
- Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
- Pękło lustro - będzie nieszczęście.
- Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
- Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
- Swędzi nos - będzie pijaństwo.
- Swędzi dupa - w więzieniu mydło upadnie...
 
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam...
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No i?
- Oni do tej pory działają!
 
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle.

Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować.

Ale, że ***** Miodek, to się nie spodziewałem - wrzasnął miś rozbijając garnek o ścianę....
 
reklama
hej dziewczynki! Pewnie nas już nie pamiętacie.. u nas ok, ale niestety tylko na tyle mam czas :(
Miłego śmiacia :)

> > Co powiedział huragan do palmy kokosowej?
> > - To nie będzie zwyczajne dmuchanie.
> > --------------------------------------------------------------------
> > W dżungli amazońskiej odkryto nowego kameleona.
> > Ma 65 tys. kolorów i polifoniczne dzwonki.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Dać w prezencie facetowi flaszkę 0,2 l wódki, to tak jak kobiecie
> > 5-centymetrowy wibrator.
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Co to jest opera?
> > - To jest takie coś, co się zaczyna o siódmej, a jak po trzech
> > godzinach popatrzysz na zegarek, jest siódma dwadzieścia.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Kobiety dzielą się na trzy rodzaje: piękne, wierne oraz piękne i
> > wierne, ale nadmuchiwane.
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Jak uprawiać seks, żeby nie było dzieci?
> > - Wysłać je do dziadków.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Kochany, dziękuję Ci za uroczy wieczór i cudowne 45 sekund!
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Kiedy przychodzi starość?
> > - Gdy w aptece, kiedy prosisz o prezerwatywy sprzedawca pyta:
> > Zapakować na prezent ?
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Dlaczego chrząszcz brzmi w trzcinie?
> > - A co? Wolałbyś w rzeżusze?
> > --------------------------------------------------------------------
> > Kobieta za kierownicą jest jak gwiazda na niebie
> > - ty ją widzisz,ona ciebie - nie.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem
> > - spełnia trzy ostatnie życzenia.
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Skąd wziąć dziewiczą wełnę?
> > - Z brzydkiej owcy.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do
> > przedszkola.
> > - To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
> > Jadą do drugiego.
> > - Nie znamy pana synka - słyszy w drugim.
> > Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają
> > dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał:
> > - Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do
> > szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię!
> > --------------------------------------------------------------------
> > Tato! Tato! - wolaja dzieci - Mozemy sprzedać troche twoich butelek
> > i kupic chleb?
> > - Jasne... Ech... - pomruczał sobie ojciec. - Co wy byscie, dzieci,
> > jadły gdyby nie ja...
> > --------------------------------------------------------------------
> > W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i zauważa że trzech
> > jest identycznych.
> > - Czy wy jesteście trojaczkami?
> > - Tak - odpowiadają dzieci.
> > - A jak się nazywacie?
> > - Krzysio - mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
> > - Zdzisio - mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
> > - Władysław - mówi grubym basem trzecie dziecko.
> > Pani pyta
> > - A dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
> > - Bo mama miała tylko dwie piersi, więc ja musiałem pić browar.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Kolega dzwoni do kolegi:
> > - Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
> > - ładne???
> > - Wypijemy, będzie ok...
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Cześć tato, wróciłem!
> > Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora
> > pyta:
> > - A gdzieś ty był?
> > - W wojsku tato...
> > --------------------------------------------------------------------
> > W pewnej firmie prezesi postanowili zatrudnię asystentkę zarządu.
> > Oprócz odpowiednich wymagań osobowościowych , określili wymogi wizualne:
> > 175 cm wzrostu, długie nogi, ładne piersi, blondynka itd ..
> > Po rozmowach kwalifikacyjnych, wskutek selekcji pozostała im
> > jedna kandydatka spełniająca te wymogi. Zadali jej pytanie:
> > - Jakie są Pani oczekiwania finansowe?
> > - 10 tys. PLN
> > - Co? U nas 6 tys. zarabia Główny Księgowy
> > - To dymajcie księgowego!
> > --------------------------------------------------------------------
> > Kobitka poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, facio
> > dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon. Dzwoni i
> > dzwoni.Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę:
> > - Halo... Kto mówi?
> > - Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
> > - Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy. Żona tylko wypluje i
> > natychmiast oddzwoni.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Para zakochanych siedzi w kinie w ostatnim rzędzie.
> > On:
> > - My już tu ponad godzinę siedzimy, a ty mnie nawet nie pocałowałaś
> > Ona:
> > - Przecież dopiero co ci lodzika zrobiłam !?!?!
> > - Mi ????
> > --------------------------------------------------------------------
> > - synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia
> > - mama, ale tata siedzi w więzieniu...
> > - tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!
> > --------------------------------------------------------------------
> > - Stary, mam do ciebie prośbę - nie przychodź do mnie więcej w
> > gości. Po twojej wizycie zginęły nam pieniądze.
> > - No coś ty! Chyba nie myślisz, że to ja !
> > - Eeee, wiem, że nie wziąłeś, bo je potem znaleźliśmy. Ale taki
> > niesmak pozostał.
> > --------------------------------------------------------------------
> > Facet przyszedł do szpitala:
> > - Proszę mnie wykastrować.
> > - Jest pan zupełnie pewien ???
> > - Tak.
> > Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
> > - I jak, operacja się udała ?
> > - Udała się. Ale czemu pan tak postąpił ???
> > - Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie, ...
> > - To może chciał się pan obrzezać ???
> > - A co ja powiedziałem ?!
> > --------------------------------------------------------------------
> > Spotykają się dwaj kolesie.
> > - Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły
> facet!
> > - Zdarza się tak w małżeństwach...
> > - Ale ja nie jestem żonaty!


Pozdrawiamy :)
 
Do góry