reklama
Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor.
Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... - i
kładzie na stół.
- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
- Chwilunia... Otoż co sobotę chodzę z kolegami do sauny.
Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
- To nie do mnie - do weneorologa paszoł won!
- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak.
Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi
takie: "Uchuchachchaaaaa". Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży...
Może sobie pani wyobrazić...
- Do psychiatry, a nie do laryngologa!
- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że ja nie słyszę tego
"Uchuchachchaaaaa".
Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... - i
kładzie na stół.
- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
- Chwilunia... Otoż co sobotę chodzę z kolegami do sauny.
Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
- To nie do mnie - do weneorologa paszoł won!
- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak.
Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi
takie: "Uchuchachchaaaaa". Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży...
Może sobie pani wyobrazić...
- Do psychiatry, a nie do laryngologa!
- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że ja nie słyszę tego
"Uchuchachchaaaaa".
Sędzia na rozprawie rozwodowej.
Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie.
Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada mąż. - Ja też od czasu do
czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.
Ogłoszenie:
Młody, przystojny, dobrze ubezpieczony pan z wykształceniem wyższym
i dobrymi manierami. Posiadam dwa najnowsze samochody, rodzinną posiadłość i willę na Karaibach. Nie szukam nic, ani nikogo... Chwalę się tylko...
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze wątroba mnie boli.
- A czy pije pan wódkę???!!!!!!
- Piję, panie doktorze, ale mi nie pomaga.
- Masz jakieś hobby?
- Tak, lubię roślinki
- A jakie?
- Chmiel, tytoń, konopie...
Lekarz do lekarza:
- Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej? Czego żeś się
przestraszył?
- Bo pielęgniarka mówiła: "Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa
operacja"
- No właśnie, A ty i tak uciekłeś.
- Ale ona to mówiła do chirurga...
Na egzaminie. Po kilku zadanych pytaniach profesor mówi do studenta:
-Leje pan wodę.
- Panie profesorze, cóż zrobić, skoro temat jak rzeka...
Rozmawia dwóch biznesmenów z zagranicy,
- Wie pan, w Polsce najlepiej jest inwestować po cichu.
- Dlaczego?- pyta drugi
- Ponieważ trzeba uważać na misie PANDA.
- Jak to na misie PANDA, a co to jest?
- No nie wie pan? PANDA to się załatwi.
Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:
- Czy mogę Cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś? To już nie miałeś czym przyjechać!
Definicja czasoprzestrzeni
- Na początku kobieta wymaga coraz więcej czasu, a z czasem przestrzeni.
Córeczka pyta mamę:
- Dlaczego wyszłaś za tatusia?
- Ty dziecko też zaczynasz się dziwić?
Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, dostali miejsca w
tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco
zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć - kobieta na górnym,
mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania budzi
mężczyznę:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy
mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada:
- Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie? - odparła zaintrygowana kobieta.
- Świetnie - ucieszył się mężczyzna - No to weź sobie sama.
Matka do dorastającej córki:
- Córuś, za mąż trza ci iść. Jedź do miasta i poszukaj se chłopa. Tylko
pamiętaj, że ma być łoszczędny, gupi i nierusany.
Córka pojechała, a za jaki? czas wraca z kandydatem na męża.
Młodzi zasiedzieli się, zrobiło się późno, postanowili przenocować.
Matka posłała im w jednej izbie.
Rano pyta uśmiechniętą córkę:
- No coruś, łoszczędny on jest?
- Oj mamu?, łoszczędny. Pościeliłaś nam dwa łóżka, a on mówi, po co
Będziemy dwie pościele brudzić, prześpimy się na jednym.
- Oj dobrze, coruś. A gupi?
- Oj mamu?, gupi. Poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod pupę wpychał.
- Oj dobrze, coru?. A nierusany?
- Oj mamu?, nierusany. Siusiaka miał jeszcze w cylafonie.
Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie.
Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada mąż. - Ja też od czasu do
czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.
Ogłoszenie:
Młody, przystojny, dobrze ubezpieczony pan z wykształceniem wyższym
i dobrymi manierami. Posiadam dwa najnowsze samochody, rodzinną posiadłość i willę na Karaibach. Nie szukam nic, ani nikogo... Chwalę się tylko...
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze wątroba mnie boli.
- A czy pije pan wódkę???!!!!!!
- Piję, panie doktorze, ale mi nie pomaga.
- Masz jakieś hobby?
- Tak, lubię roślinki
- A jakie?
- Chmiel, tytoń, konopie...
Lekarz do lekarza:
- Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej? Czego żeś się
przestraszył?
- Bo pielęgniarka mówiła: "Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa
operacja"
- No właśnie, A ty i tak uciekłeś.
- Ale ona to mówiła do chirurga...
Na egzaminie. Po kilku zadanych pytaniach profesor mówi do studenta:
-Leje pan wodę.
- Panie profesorze, cóż zrobić, skoro temat jak rzeka...
Rozmawia dwóch biznesmenów z zagranicy,
- Wie pan, w Polsce najlepiej jest inwestować po cichu.
- Dlaczego?- pyta drugi
- Ponieważ trzeba uważać na misie PANDA.
- Jak to na misie PANDA, a co to jest?
- No nie wie pan? PANDA to się załatwi.
Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:
- Czy mogę Cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś? To już nie miałeś czym przyjechać!
Definicja czasoprzestrzeni
- Na początku kobieta wymaga coraz więcej czasu, a z czasem przestrzeni.
Córeczka pyta mamę:
- Dlaczego wyszłaś za tatusia?
- Ty dziecko też zaczynasz się dziwić?
Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, dostali miejsca w
tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco
zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć - kobieta na górnym,
mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania budzi
mężczyznę:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy
mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada:
- Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie? - odparła zaintrygowana kobieta.
- Świetnie - ucieszył się mężczyzna - No to weź sobie sama.
Matka do dorastającej córki:
- Córuś, za mąż trza ci iść. Jedź do miasta i poszukaj se chłopa. Tylko
pamiętaj, że ma być łoszczędny, gupi i nierusany.
Córka pojechała, a za jaki? czas wraca z kandydatem na męża.
Młodzi zasiedzieli się, zrobiło się późno, postanowili przenocować.
Matka posłała im w jednej izbie.
Rano pyta uśmiechniętą córkę:
- No coruś, łoszczędny on jest?
- Oj mamu?, łoszczędny. Pościeliłaś nam dwa łóżka, a on mówi, po co
Będziemy dwie pościele brudzić, prześpimy się na jednym.
- Oj dobrze, coruś. A gupi?
- Oj mamu?, gupi. Poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod pupę wpychał.
- Oj dobrze, coru?. A nierusany?
- Oj mamu?, nierusany. Siusiaka miał jeszcze w cylafonie.
reklama
ściągnięte z innego forum, mam nadzieję, że się nikt nie obrazi, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać
"Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzo słysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest. Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego."
"Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzo słysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest. Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego."
Podobne tematy
Podziel się: