reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Tak na szybko jak to było, bo nic nie zapowiadało. :-)
Od 20 miałam nieregularne skurcze. O 2:50 obudziły mnie już mocniejsze i co 3 minuty. Trochę odczekałam, obudziłam A., zadzwoniłam po mamę, do Tymka. O 5:30 zostałam przyjęta na oddział, rozwarcie na 4 cm, zaraz na 5 i 6... O 9:40 odeszły mi wody, 15 minut potem pełne rozwarcie. 10:10 przyszedł na świat Emil. Lekko pekłam, ale nic mnie nie boli. Normalnie chodzę, wszystko robię, każdy się dziwi.
Mały cały czas śpi, ma ciemne włoski, jest śliczny i póki co grzeczny. Karmię piersią, łapie bez problemu, ładnie ssie, a mnie nic nie boli. oby tak cały czas...
Wychodzi niestety zoltaczka, smutno mi na sama myśl o dodatkowych dniach w szpitalu, tak tęsknię za Tymusiem... :(
 
Gizmowa no to szybgko poszło :-). Nie martw się, może nie bedziecie musieli zostać dłużej w szpitalu z powodu żółtaczki.
Kurcze dobrze pamietam jak tęskniłam za starszakiem, straszne to uczucie, trzytmaj się dzielnie. Ja po 2 tyg jakoś doszłam do siebie, a tak to co na niego patrzyłam to chciało mi się płakać ;-)

Basia nie wiadomo, nie wiadomo ;-)
 
Gizmowa, super... a z żółtaczką kilka dni pobędziecie i na Święta w sam raz wrócicie do domu :tak:

Veronka, a może na Nowy Rok w sam raz się uda?
 
No zobaczymy. Dzis bylam na wizycie u gp. Wszystko w porzadku, mocz ok, mialam chwilowo wysokie cisnienie, ale potem spadlo.
nastepna wizyta 28.12 w szpitalu i chyba dostane termin wywolania.
 
oj pamiętam ten ból i smutek i tęsknota za starszym synkiem. ale za kilka dni o tym zapomnisz i będziesz już w domu. powodzenia
 
super że święta w domciu spędzicie, no i że spędzicie je w większym gronie, fajnie że poród przebiegł szybko i że dobrze się czujecie, tylko pozazdrościć:tak: wszystkiego dobrego:-D
 
reklama
Do góry