reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
wiolkaa i ja witam, zaglądaj do nas częściej ;-)
Oj coś u nas znów coś pustki. Mamuśki gdzie się ukrywacie? ;-)
To ja si trochę pożalę . Jula marudna, dziąsełka napuchnięte, chyba znów jakiś ząbek chce zobaczyć światło dzienne. Problem w tym, że z każdym kolejnym zębem jest bardziej marudna. Przez obolałe dziąsła mamy problemy z jedzeniem i najchętniej jadła by tylko owoce i kaszki. O mleku z butelki nie ma mowy, więc musze je przemycać do diety w innych postaciach, gotuję jej budyń itp. Zobaczymy jak będzie dziś z obiadkiem, bo wczoraj zjadła tylko pół. Ja przez to wszystko też jestem wymęczona, wieczorami łapią mnie skurcze . Dziś mam wizytę u ginki na 15 więc zobaczymy co mi powie, ale pewnie znów na mnie nawrzeszczy, że mam się oszczędzać . Do tego z mężem się co chwilę kłucę - chyba hormony mi szaleją, a jemu przy okazji . No i chciałabym żeby córcia była już z nami, choć pewnie wtedy będzie jeszcze ciężej. No ale pocieszam się, że zostało mi nie całe 14 tygodni ;-). Po mału już gromadzę rzeczy potrzebne maleństwu, wykopuję z piwnicy ciuszki po Julce, laktator i inne pierdoły, układam w pokoju - to chyba najmilsza część oczekiwania na dzidziusia ;-). No i po mału czuję się jak czołg. Aż boję się pomyśleć co będzie przy końcu ciąży . Mieliśmy się przeprowadzać do Norwegii, ale chyba zostaniemy już tutaj do czasu, aż nie urodzę i dojdę do siebie, bo teraz przeprowadzki sobie nie wyobrażam, a męża samego nie wyślę, bo jest mi potrzebny i pomocny tutaj. No to na tyle z mojego marudzenia
Lisi, Matajka a Wy gdzie się dziewuszki podziewacie? :-)
Oj coś u nas znów coś pustki. Mamuśki gdzie się ukrywacie? ;-)
To ja si trochę pożalę . Jula marudna, dziąsełka napuchnięte, chyba znów jakiś ząbek chce zobaczyć światło dzienne. Problem w tym, że z każdym kolejnym zębem jest bardziej marudna. Przez obolałe dziąsła mamy problemy z jedzeniem i najchętniej jadła by tylko owoce i kaszki. O mleku z butelki nie ma mowy, więc musze je przemycać do diety w innych postaciach, gotuję jej budyń itp. Zobaczymy jak będzie dziś z obiadkiem, bo wczoraj zjadła tylko pół. Ja przez to wszystko też jestem wymęczona, wieczorami łapią mnie skurcze . Dziś mam wizytę u ginki na 15 więc zobaczymy co mi powie, ale pewnie znów na mnie nawrzeszczy, że mam się oszczędzać . Do tego z mężem się co chwilę kłucę - chyba hormony mi szaleją, a jemu przy okazji . No i chciałabym żeby córcia była już z nami, choć pewnie wtedy będzie jeszcze ciężej. No ale pocieszam się, że zostało mi nie całe 14 tygodni ;-). Po mału już gromadzę rzeczy potrzebne maleństwu, wykopuję z piwnicy ciuszki po Julce, laktator i inne pierdoły, układam w pokoju - to chyba najmilsza część oczekiwania na dzidziusia ;-). No i po mału czuję się jak czołg. Aż boję się pomyśleć co będzie przy końcu ciąży . Mieliśmy się przeprowadzać do Norwegii, ale chyba zostaniemy już tutaj do czasu, aż nie urodzę i dojdę do siebie, bo teraz przeprowadzki sobie nie wyobrażam, a męża samego nie wyślę, bo jest mi potrzebny i pomocny tutaj. No to na tyle z mojego marudzenia
Lisi, Matajka a Wy gdzie się dziewuszki podziewacie? :-)
Matajkaa
Zaangażowana w BB
wiolkaa witaj to różnica między maluchami będzie podobna jak jak u mnie A ja sie melduję i przepraszam, ale brak czasu.... mały ma niedługo urodzinki, arobimy mu dość huczne urodzinki i w dodatku mały zaczął chodzi A u mnie ogólnie dobrze... chociaż jak byłam dzisiaj u lekarza tak się dowiedziałam że mam sie oszczędzać bo urodzę długo przed terminem... a ja tylko zajmuje sie domem i dzieckiem... oby do listopada bo jeszcze sporo rzeczy nie mam dla małej... w sumie to mam tylko ubranka... a resztę chcemy dokupić po urodzinach Jakuba
BlackWizard
Fanka BB :)
A ja się muszę pochwalić, że wczoraj byłam na USG i Kinga waży już 1150 gram, więc bardzo podobnie jak Julka w tym okresie. Więc drugi klops mi się szykuje
Matajkaa
Zaangażowana w BB
a mam USG w przyszłym tygodniu... i jest ciekawa czy mała jest większa od małego... co prawda gin mówiła, że będzie, ale nie wiecej niż 300 g czyli tak do 3 kg dojdzie
BlackWizard
Fanka BB :)
3kg to malutko, moja Jula miała 4400, teraz drugi klops, a ginka mówiła, że się nie zdziwi jak będzie jeszcze większe :-):-):-)
Matajkaa
Zaangażowana w BB
4400?! to na prawdę klops
Jakub ważył 2820g więc drugie do 3 dojdzie
Jakub ważył 2820g więc drugie do 3 dojdzie
Matajkaa
Zaangażowana w BB
Ewunia A jak tam relacje między dziewczynkami? jej ja jestem strasznie ciekawa jak to będzie, ale nie chciała bym już rodzic... wolę poczekać jeszcze chociażby do tego listopada
A z kim została Julia jak byłas w szpitalu? z tatusiem? a nie płakała za tobą? ja sie tego boję... a u nas chyba nie moga na odział wchodzic takie małe dzieci więc będzie ciężko...
A z kim została Julia jak byłas w szpitalu? z tatusiem? a nie płakała za tobą? ja sie tego boję... a u nas chyba nie moga na odział wchodzic takie małe dzieci więc będzie ciężko...
reklama
Ewunia A jak tam relacje między dziewczynkami? jej ja jestem strasznie ciekawa jak to będzie, ale nie chciała bym już rodzic... wolę poczekać jeszcze chociażby do tego listopada
A z kim została Julia jak byłas w szpitalu? z tatusiem? a nie płakała za tobą? ja sie tego boję... a u nas chyba nie moga na odział wchodzic takie małe dzieci więc będzie ciężko...
Relacje z dnia na dzień są coraz lepsze. Julka małej nie bije, tylko się do niej tuli. A najwięcej ma radości Julka, jak kładzie się Ani w nóżkach i ta ją kopie :-) ja wyginam się wpół ze śmiechu :-)
Julka była w domu z moim mężem i moim teściem, teściowej nie było. Płakać, płakała... Mamy z moim A możliwość połączenia video przez telefon, zobaczyła mnie, to krzyk był straszny no nie można wpuszczać dzieci, które mają poniżej 140 cm wzrostu. Ja też myślałam, że będzie gorzej, ale jest ok, nie trza psuć :tak
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 242
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 11 tys
G
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 3 tys
G
- Odpowiedzi
- 29
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: