reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

moja dzidzia juz ma - chwalimy sie co już mamy lub co kupiliśmy

A jak temat alkoholu na tapecie to ja dodam od siebie, ze po pierwszej ciązy odzwyczailam sie pić. Naprawde rzadko mam ochote, zeby wypić choć niewielka ilość. A w zasadzie ieraz musialam sie zmuszac zeby wypic łyka jakiegos szampana na toasty weselne czy z innych okazji. Reszte wypijał mój mąż.

No a w ostatni weekend przy okazji imprezy musze pzrzyanc ze tez mialam smaka na drinka - jak nigdy dotad. Zamarzylo mi sie takie Curacao z sokiem pomarańczowym, czy choćby piwo smakowe :)
Ale nie piłam.
Chodzi mi tylko o to że pod koniec ciąży mam więcej smaczków i zachcianek niż wczesniej :p
 
reklama
Madzia737 dzięki, jedno z głowy nie kupuję tego zestawu do podawania lekarstw,:tak:
a ja w sobotę i wczoraj jadłam ciasto deserowe nasączone alkoholem nie mogłam się oprzeć takie pyszne było
 
Dziewczyny a powiedzcie,czy te podkłady poporodowe bella mama czy absorgyn mają klej? tzn przykleja się je do bielizny? bo ja mam coś jakby pieluchy poporodowe z belli ale bez kleju-dostałam je od koleżanki i nie wiem czy będe używać bo jak z tym chocidzić i zeby się nie przemieściło???? czy lepiej kupić takie które się przykleja.
Do tego kupiłam sobie duże podpaski,ale cienkie i chyba szybko na nie się przerzucę.
 
Co do tematu alkoholu to uważam że nie powinno się pić w ciąży, bo to tak samo jakby dziecku dawać pić piwo karmi...
Czemu dziecku np. rocznemu nie daje się piwa "bezalkoholowego"??? Chociaż pół butelki?To to samo przecież?

Jeśli ktoś ma ochotę to niech wypije sobie 1 czy 2 piwa lub winko w ciąży tylko niech np później nie rozśmiesza ludzi nie biorąc np.paracetamolu bo szkodzi.
Teraz nawet mięso z kurczaka( które dużo osób uznaje za takie zdrowe i chudziutkie) ma samą chemię.
 
madzia podklady nie maja kleju :)
Tez myslalam ze sie bedzie źle to używac, ale przyznam ze podklady bella plus majtki siatkowe Hartmann spelnily swoja funkcje w 100%. Bylo mi bardzo wygodnie, a ze wzgledu na grubość podkladow to nie przemieszczaja sie one. Nawet jakbys chodzila bez majtek tylko trzymala je miedzy nogami to sie utrzymaja ;)
Ja uzywalam ich ok 2 tyg i bylo mi wygodniej z nimi niz z podpaskami.
 
Anna no bez przesady,nie porównuj piwa karmi z winem!!!!
Ja już dawno słyszałam o tym,ze poprawia laktakcję,a skoro nie ja jedna,to coś moze w tym jednak jest.
A raczej nikt nie zaleca pić szkalneczki wina w ciązy czy podczas karmienia.

No nie dajmy się zwariować!!! a z tego co wiem,to paracetamol też nie szkodzi w przeciwieństwie do ibuprofenu.


Nimfii dzięki!!! to jeden zakup z głowy ;-)
 
Włączę się w alkoholowy wątek :)
Osobiście jestem tak bardzo negatywnie nastawiona do najmniejszej ilości alkoholu w ciąży, że nawet ulubione wiśnie w likierze i w czekoladzie deserowej odstawiłam... Uważam że alkohol to toksyczny związek i nie jest mi niezbędny do życia.
Bardzo tęsknię za piwem albo malibu z mlekiem i lodami waniliowymi :-(
A jeszcze mały miętowy papierosek do piwa hmmmm.... oj nieprędko
Nie chcę nikogo oceniać czy krytykować-przedstawiam jakie jest moje podejście...
Owszem, w wędlinach, mięsie, warzywach jest również mnóstwo badziewia-bardzo starannie dobieram wszystko co jem i jeśli cokolwiek da sie wyeliminować to to robię. Wiem że nie mam szans na stworzenie idealnego świata swojej córci, ale próbuję w takich granicach w jakich potrafię :)

Chyba ten wątek nie pasuje do tematu , ale może nie będzie afery za to :)

nimfii pocieszyłaś mnie info o tych podkładach, bo jakbym już się zorientowała że nie maja kleju to bym się martwiła że sie nie sprawdzą :)
 
Ale niektóre kobiety piją lampkę wina w ciąży, piszę ogólnie a nie tylko o karmi. Znam lekarzy, którzy polecają pacjentkom wypić piwo bo zapobiega skurczom...(mojej przyjaciółce gin polecił:szok:)
Ja wiem że paracetamol nie szkodzi ale niektórzy nie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja już kiedyś pisałam, że mój gin poleca od czasu do czasu lampkę wina czerwonego i ma mnóstwo zadowolonych pacjentek i chyba w tysiącach można liczyć dzieciaczki które przyszły na świat pod jego "okiem". Moja bratowa w dwóch ciążach popijała "byczą krew" (oczywiście nie dziennie i nie po butelce ale raz na jakiś czas łyczek) na jego zalecenie i ma dwójkę super dzieciaków, bardzo inteligentnych!!
To tak jak z suplementami dla kobiet w ciąży- cały czas obserwowalam ten temat... większość z Was coś jadła bo lekarze zalecali. Moj kazał jeść owoce, warzywa i po dzień dzisiejszy mam dobre wyniki bez żadnych tabletek (przez miesiąc brałam profilaktycznie żelazo, bo hemoglobina lekko spadła).
Także kochane mamusie i w kwestii alkoholu i suplementów są różne opinie i nie sądzę że te czy te są złe lub dobre.
Jak któraś na zalecenie lekarza łyka czasem winka to nie ma co krytykować- takie jest moje zdanie.
Ja osobiście ani przed ciążą ani teraz nie piłam ani wina ani piwa a wódkę to kilka kieliszków przy okazji dużej imprezy...
 
Do góry