A nam teściowie przywieźli wczoraj w prezencie od babci mojego A. caaaaaaałą masę ciuchów. Co z tego, że wszystko już mieliśmy skompletowane w tym momencie i nie chcieliśmy kupować nic nowego. Kupiła nam 2x więcej niż posiadaliśmy do tej pory Plus cztery kombinezoniki, cztery pary bucików, skarpetki, koszuleczki, body, śpioszki itd. Dosłownie wszystko co potrzebne jest aż do lata.
Czyli problem prania sam się rozwiązał... prać wcale nie będzie trzeba przez pierwsze 3 miesiące Najlepsze jest to, że nie mamy gdzie tego trzymać, bo mamy malutką garderobę i w życiu nam się nie zmieszczą te wszystkie rzeczy ))
No, jak mały wyrośnie z tego, to otworzę komis i sprzedam wszystko. Na takiej ilości ciuchów zarobię majątek
Czyli problem prania sam się rozwiązał... prać wcale nie będzie trzeba przez pierwsze 3 miesiące Najlepsze jest to, że nie mamy gdzie tego trzymać, bo mamy malutką garderobę i w życiu nam się nie zmieszczą te wszystkie rzeczy ))
No, jak mały wyrośnie z tego, to otworzę komis i sprzedam wszystko. Na takiej ilości ciuchów zarobię majątek