reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

..:: Młode Mamy Weteranki ::..

reklama
Lolkak kurcze nie zauwazylam ze odpisałas :-D zalatana jestem za mocno.
Gratki odcycowania, jak mała to przeszła ? a owsiki skąd? kurcze :dry:

U mnie oki jak widać zyje :-D dzieci tez mają sie dobrze rozrabiają, wkurzają :-D ale daje rade :tak:
 
Vi oglądałam kupę i nic nie zauważyłam. Wczoraj lekarz dysponując morfologią i moczem jedynie,bo reszty wyników nie było jeszcze:wściekła/y:!! stwierdził,że raczej pasożytów nie ma. Ale trzeba czekać na kał. Za to muszę jeszcze raz pobrać jej krew na hormony tarczycy i glukozę, bo dosżło do hemolizy i z wyników doopa
 
Kasiek dzięki. Dziś byłyśmy powtórzyć badanie i mimo tego,że Majka nie spała od 3:30 i była na głodzie;-) to w gabinecie była bardzo dzielna. Tylko lekko się skrzywiła zero płaczu :-) w piątek mamy wizytę mam nadzieję,że będą wszystkie wyniki:dry:
 
LOLKAK - dzięki ;-) ...kurcze a skąd te podejrzenia zauważyłaś czy jak ?

No ucichł wątek ale jak piszecie na zimę więcej osób będzie zapewne :-p
 
Feemee szczerze to sama nie wiem co myśleć. Raz podejrzenia padają na zęby,raz na te owsiki a raz na co innego. chodzi o te jej pobudki o 3 rano. raz wstała z wrzaskiem i pokazywała,że ją boli pupa. A żadnego odparzenia nie było. Moje skojarzenie to oczywiście pasożyty a badanie kału przeciez zrobic można.
 
reklama
Siema:-D


Kobity ratunku wyszłam za lenia śmierdzącego!! Dobrze że umiem z niego kase wycisnąć bo do wychowania Oliśki raczej za specjalnie się nie dokłada... W sobote ma mi przywieść na drzewo a za tydzien się załatwi chociaż ze 3 tony wegla... i też on płaci a co:-D wiecie że on się dalej naszym domem nie interesuje? ja na ostatnich nogach bym ganiala codziennie jak bym miala tak blisko a jemu tak ciężko taki schorowany... wrrrrr.... to se ponarzekałam:-D
 
Do góry