reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

a co do tej grypy to ja tez bardzo przewrażliwiona jestem i glupio mi troszke ale wiecznie o tym myślę:-( czytam informacje i wogole...

... to podobnie jak mój mąż - on ma już plan awaryjny....
jakby się epidemia zaczęła duży już dostał zakaz przedszkola - z czego się cieszy i czeka .... pakud

a co do maseczek - to faktycznie jest fajnie - ja mam pakę w domu bo jak byłam chora i mały miał miesiąc to lekarka kazała nosić
co do paniki - to faktycznie w rodzinie mamy aptekarkę - maseczek i tamiflu nie ma nawet w hurtowniach
szczepić się i dzieci nie będę - ja po szczepieniu na grypę kilka lat temu myślałam że wykorkuję taka chora byłam
a dzieciakom po co kolejną dawkę rtęci dostarczać jak i tak nie wiesz na jaką odmianę grypy trafisz
:sorry:
 
reklama
my tez mielismy kleszcze :-( maly mial glowke posiniaczona ale teraz mu pozostal tylko naczyniak kolo karczku. A na usg dopiero idziemy i to prywatnie bo panstwowa neurolog powiedziala ze skierowania nie da :wściekła/y::wściekła/y: niby maly sie rozwija normalnie i wszystko jest super ale dla pewnosci wole to jeszcze sprawdzic :tak:

naczyniaczki na karku są bardzo często - takie tzw uszczypnięcia bociana - moi obydwoje synkowie to mieli/mają i szybko znika - to nie jest raczej od kleszczy - sorka że tak piszę ale ja już przez tego naszego naczyniaczka wyczytałam chyba wszystko

pozdr dla nowej foremki;-)
 
bansik, ewelcia - to faktycznie jest nas więcej po tych przejściach, brrrr
 
Ostatnia edycja:
Martyna uwielbia dotykac moje włosy czasami zdarzy jej się pociągnąć ale raczej jest delikatna :-)
U nas w szpitalu po urodzeniu wszystkie dzieci miały usg główki taka rutynowa kontrola:tak:
MR zgadzam się co do tej grypy ludzie lataja zasmarkani,połamani z typowymi objawami grypy i nic sobie z tego nie robią a przeciez wystarczy ze mniejsza odpornosć organizmu i juz mamy swińską,ptasią czy jaka jeszcze wymyslą to sa zreguły powikłania pogrypowe i tyle
Ewelcia twój poród to był naprawde ciężki i wszystkie naraz przeżyłas
 
ja tylko do ali - a reszte wieczorem;-)
Ala - chyba niejednej z nas dziecko spadlo z łózka - nie wiem czy mamy życzą sobie żeby o tym przpominać więc nie będę wymieniać nicków - ale mnie spadła zuzia i wszystko jest ok. moja mama tylko _ o boże a może ona dlatego nie je,że z łożka spadla, a może dlatego płacze że spadła....:dry: chyba z tydzień tak miała. Uspokoję Cię, że tu jest naprawdę dużo dziewczyn, kórym maluszki spadły z łóżka - i chyba zwykle były to dziewczyki:-D:-D:-D Obserwuj, jak zobaczysz, że dzieje się coś niepokojącego to leć do lekarza a na razie zimna krew kochana i lód w gacie:-D:-D
 
reklama
nie - wiśnie chyba później .... przynajmniej tak myślę bo jak się karmi to nie są też wskazane - bóle brzucha itd
znalazłam
Wiśnie – mogą trafić do diety malca już pod koniec jego pierwszego roku życia. Zawierają sporo beta-karotenu oraz witaminę C. Są dość kwaśne, ale maluchy z łatwością akceptują ten smak. Owoce wiśni można jeść na świeżo, mrozić je, przygotowywać z nich soki, kompoty i galaretki.
 
Do góry