kaczuszka2
Entuzjast(k)a
a co do tej grypy to ja tez bardzo przewrażliwiona jestem i glupio mi troszke ale wiecznie o tym myślę:-( czytam informacje i wogole...
... to podobnie jak mój mąż - on ma już plan awaryjny....
jakby się epidemia zaczęła duży już dostał zakaz przedszkola - z czego się cieszy i czeka .... pakud
a co do maseczek - to faktycznie jest fajnie - ja mam pakę w domu bo jak byłam chora i mały miał miesiąc to lekarka kazała nosić
co do paniki - to faktycznie w rodzinie mamy aptekarkę - maseczek i tamiflu nie ma nawet w hurtowniach
szczepić się i dzieci nie będę - ja po szczepieniu na grypę kilka lat temu myślałam że wykorkuję taka chora byłam
a dzieciakom po co kolejną dawkę rtęci dostarczać jak i tak nie wiesz na jaką odmianę grypy trafisz