reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

hej hej
spotkanie z przyjaciólkami sie udało:tak: wrociłam po 19. Ja tam domowego przedszkola za nic w swiecie bym nie otworzyła;-) 4 dzieci to meksyk ze szok, jazda bez trzymanki:-D ale i tak pogadałysmy, przekrzykujac nasze maluchy i łapiac co niektóre w locie;-) Paweł wrocił ze spływu b zadowolony choc zaliczyli nurkowanie w kajaku. Ogólnie dzien nam sie obojgu udał choc spedzony osobno. Jesteśmy padnieci wiec zmykam spac.
Dobrej nocki zycze
 
reklama
Kitki fajnie, że dzień miło minął, chociaż był bez męża;-)
EVE może Maja zazdrosna o Twoją córeczkę była i dlatego inaczej się zachowywała. A jeśli o komputer chodzi, to teraz niestety bardzo powszechna rozrywka dla dzieci. Dla dorosłych czasem też (patrz: My i forum):-D
Karolka powodzenia w podjęciu decyzji-w trudnej sytuacji jesteś.
 
EVE chemię na politechnice. :tak: Mieszkałam więc 5 latek we Wrocku. Teraz mieszka tam brat mojego męża z rodzinką. Więc jak tylko w PL jesteśmy to ich odwiedzamy i przy okazji Wrocław zwiedzamy.
 
Ostatnia edycja:
kaczuszka2 Martynka ma na oczku(powieka) podobno to ten jamisty tak mówili w szpitalu i ż sam się wchłonie w domu odkryłam jeszcze parę takich kropek na policzku,na brzuszku,rączce i na paluszku na dłoni to są takie kropeczki mniejsze niż łepek od zapałki w szpitalu nic o nich nie mówili a ja tak na prawdę ich nie widziałam może wyszły później nie mam pojęcia kurcze i co ja mam teraz z tym zrobić:szok::szok::szok:
 
Caro, tu raczej chodziło o to, że Maja przez wiele czasu w ciągu dnia siedziała na necie. Musiałam jej zajęcia jakieś szukac bo by non stop siedziała. W tamtym roku jak była to jakoś jej tak to kompa nie ciągnęło, ale nie miala tez netu w domu, a teraz ma i chyba już taka rutyna. Na szczęście siostra się nie obraziła jak jej powiedzialam o swoim zdaniu.

Caro, to super, ja na sasiedniej AR :tak:
Moze kiedyś uda nam się spotkać gdzies na ryneczku z dzieciaczkami :tak:
 
Ostatnia edycja:
MR, Ola - wy to macie wesoło z tymi waszymi pociechami...
Maniulka - czy te naczyniaki bolą jakoś Martynkę??:baffled:
Kitki, EVE - fajnie, że dzien udany
Caro - błagam - nigdy więcej o kawie... jestem na kawowym głodzie od tygodnia... nie męcz kawoholika...:dry:
a u mnie tez nie najgorzej. wstałysmy troszke póxniej bo mała nadrabiała chyba wczorajszy późniejsze pójście spać. niesety budziła sie 3 razy w nocy... pierewsszy raz nie zdążyłam się jeszcze położyć:szok: ale w ciagu dnia była w miare grzeczna zdążyłam wykonać cały plan na dzisiaj łącznie z myciem podłóg a nawetw więcej...:-p jestem z siebie zadowolona, mam czysto w domku obiaek gotowy... tylko odrobina prasowania na jutro i okończenie obiadku:tak: byłam na spacerze z moim przyjacielem. fajnie było, pogadaliśmy - nie tylko o dzieciach. wyluzowałam się. fajny dzień

karolka - zamk.
 
Witajcie z rana:-)
Ale tu dzis pustki:-( pewnie wszystkie gdzies wybyły w taka ładna pogode:-) Nadia dzis spała od 20 do prawie 8:tak: wiec jestem mega wyspana i wypoczęta:tak: akumulatorki naładowane wiec teraz skaczemy tatusiowi po brzuszku i meczymy go aby nas dzis gdzies zabrał:-D U nas super pogoda, nad wode by sie pojechało, tylko ze my nie jeździmy w weekend bo nad morze to takie korki ze ho ho, zamiast godziny to jedziesz min 2:szok: wiec czekamy az weekend minie:tak:
Dobra spadam dołaczyc do Nadii maltretować Pawła bysmy jednak gdzies pojechali, nienawidze siedziec w domu.
 
Kitki, u mnie M mnie maltretuje, by gdzieś pojechać, a ja jakoś dziś ochoty nie mam, chyba zbliża sie @. Poza tym maął źle dziś spała w nocy i budziła sie co chwilę.:szok:
 
reklama
a gdzie ma Martynka naczyniaka - i jakiego jamistego czy płaskiego?
ja też szukałam dobrego lekarza bo znalazłam forum naczyniaki.pl i tam się dowiedziałam że jeżeli występują naczyniaki zewnętrzne istnieje jakieś prawdopodobieństwo iż są one też wewnątrz i dlatego rtg brzuszka, usg głowy i brzuszka się wykonuje.
naczyniaki są nowotworami niezłośliwymi - niestety nigdy nie wiadomo jak się będą rozwijać przez 1 rok, nie da się ich leczyć tylko chronić przed słońcem i obserwować, bo nieraz z tygodnia na tydzień mogą się znacznie powiększyć
ok 70% naczyniaków się wchłania - niektóre źródła podają że do 3 inna 5 lub 7 lat. Niektóre niestety nie i trzeba usunąć chirurgicznie. Najważniejsze aby nie zadrapać bo wtedy tamowanie krwi jest podobno bardzo trudne (nawet do kilku godzin)
sorka że tak późno odpisuję ale niestety z 2 to nie tak prosto, a mąż w rozjazdach...:no:

kaczuszka2 Martynka ma na oczku(powieka) podobno to ten jamisty tak mówili w szpitalu i ż sam się wchłonie w domu odkryłam jeszcze parę takich kropek na policzku,na brzuszku,rączce i na paluszku na dłoni to są takie kropeczki mniejsze niż łepek od zapałki w szpitalu nic o nich nie mówili a ja tak na prawdę ich nie widziałam może wyszły później nie mam pojęcia kurcze i co ja mam teraz z tym zrobić:szok::szok::szok:

Oliwier ma naszyniaki na szyjce pediatra nic nie mówiła o tym co mamy z tym robic i ze sie wchłonie.. Faktycznie wchłania się ale powoli. Za to pojawil mu się naczyniak na nadgarstku i tu się chyba zaniepokoiła ale nic nie powiedziała.. znaczy sie powiedziała że od tego ze rosnie szybko...:-( kurcze przestraszyłyście mnie..
Ja nie wiem co to jamisty a co to płaski:baffled:

Wczoraj byli u nas znajomi, Ci co nas otatnio wkurzali:angry: nagadąłam im troche, szczególnie jemu. Okazalo się ze on jej nic nie przekazywał w sprawie spotkania...:angry: W każdym bądź razie atmosfera oczyszczona:-D
Dowiedziałam się też że jest w 4 miesiącu ciązy:-):-):-) czekaali z ta wieścią do końca 3 msc:tak: fajnie:-)

A my dzis mieliśy jechac do IKEA znowu, naszykowaliśmy się, już mieliśmy wychodzić i co oczywiscie? Mój mąż m serwis i cos tam sie popsuło u klienta i siedzi nad laptopem:wściekła/y: a Oliwier poszedl spc a ja Was czytam... Znowu D*pa z zakupów:wściekła/y:
Nie mam za wiele czasu wiec nie nadrobie wszystkiego.
Poza tym bierze mnie przeziebienie i mam szkliste oczy (zawsze tak mam przed chorobą):-(a tu tyle trzeba posprzatac, okna pomyc(wczoraj juz troche zrobiłam) bo za tydzień chrzciny:shocked2:

Jak sie karmi piersią to można jakieś tabletki na gardło? domowe sposoby nie skutkuja:-(

Karolka faktycznie myśl o swojej rodzinie!! bo ona terz najwazniejsza.. Choć wiadomo to Twój ojciec ale Ty nie możesz zmienic swojego życia dla niego.. A jesteś jedynaczka?:confused:
 
Do góry