Ojej Julia współczuję bardzo:-( wstyd jest normalnie za takich ludzi... A tak w ogóle to nie wiem czy pisałaś, nie wiem też czy powinnam pytać na forum ogólnym... ale na co wasz Damianek jest chory?
Nika nie martw sie siostra, przejdzie jej, szkoda ze nei doceniała Twojej pomocy odpowiednio:-(
Laila u mnie faktycznie sporo osób sie pyta jak sie czuje, ot tak od niechcenia:-( przykre to... a najbardziej mi przykro że osoby najbardziej mi bliskie się nie pytają... moze nie moja mama i siostra ale kolezanki, przyjaciółki z którymi kiedyś tak było dobrze.. A z moją teściową nie mamy dobrych relacji, wręcz małe bardzo,szczęście ze mieszkamy daleko od siebie-jak dzwoni i gada z mężem to za każdym razem pyta sie strikte grzecznościowo"Jak sie czuje" a potem przechodzi do zwykłych spraw.. Wiem że mnie traktuje jak maszynke do urodzenia jej pierwszego wnuka, wnuczki, na którego tak czeka..:-(bo wymazoną synowa to nie jestem niestety.....
Ale kocham sie z tesciową nie muszę
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
na szczeście
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
A jak jest u Was z kontaktami z Tesciami??
Dziś rozmyślałam jak to bedzie po urodzeniu dzidziusia, czy po macierzyńskim mam wracać do rpacy, czy tez wychowawczy, czy opiekunka.. U nas pomoc rodziców i teściów odpada bo mieszkają jedni 140 km, drudzy 130 od nas. Wiec niewielkei pole po popisu.. Jestem ciekawa jak inni sobie radzą.