Modroklejka, super, że z dzidzią ok, koniecznie wklej zdjęcia kosza, też myślałam o tym aby dzidzi kupić kosz - mam co prawda kołyskę na początek po moich chłopcach, ale kosz wydaje się taki miły i przytulny.
Tanu, normalne, że zakupy poprawiają nastrój :-) Ja nawet leżąc kupiłam sobie w sklepie internetowym kosmetyki i kilka ubrań ciążowych na allegro. Wciąż boję się kupować dla dzidzi, dopóki nie będę mieć pewności, że z ciążą ok...
Tanu, Maniulka, ja też zwykle sama z dziećmi bez męża, bo ma taką pracę, że jeździ i zwykle 5 dni na 7 go nie ma. Wiadomo, że ciężko. Ja i tak mam o tyle dobrze, że chłopcy duzi i dość samodzielni, inaczej nie wiem jak bym dała radę z leżeniem.
Volcan, też byłam z chłopcami na tym filmie o dinozaurach, efekty świetne. Mam nadzieję, że problemy brzuszkowe Ci przeszły. Daj mi koniecznie znać jak przebiegła wizyta w poradni!
Izulka, gratulacje :-):-) Cieszę się, że z dzidzią ok.
Miotlica ja może wrócę za 2 tygodnie do szkoły. Też się boję tego, że będę padać - mam 25 godzin. Poza tym leżenie mnie osłabiło, kondycję mam zerową :-(
Mamusia mnie często boli głowa jak mam niskie ciśnienie, a w tej ciązy z reguły takie mam. Wróciłam więc kilka dni temu do picia słabej kawy i bóle głowy przeszły.
U nas ładnie, słonecznie no i jest mąż. Michaś ma dziś imieniny więc upiekę jakieś ciasto. Spróbuję też troszkę ogarnąć, prosząc męża o "grubsze roboty" jak mycie podłóg. Pozdrawiam!,