Modroklejka, Izaulka- cieszę sie, że z Waszymi Dzidziami wszystko OK. Ja wciąż czekam na ruchy mojego Dziecięcia - czasem wydaje mi się, że może to to, ale pewności nie mam. Zazdroszczę tym z Was, które już czują delikatne kopniaczki - mam nadzieję, że niedługo się doczekam, to moja pierwsza ciąża i praca też mnie dosyć angażuje, a podobno wtedy ruchy czuje sie troszeczkę później.
U niektórych z Was lśni, a u mnie nie bardzo. Wczoraj wzięłam się za sprzątanie, ale b. szybko się męczyłam i nie szło mi wcale. Ostatnio bardziej niż wcześniej dokucza mi senność w ciągu dnia - wracam z pracy i muszę się położyć co najmniej na godzinkę bo zasypiam na stojąco. A potem się budzę jakaś słaba i długo dochodzę do siebie. Ale prócz tego czuję się dobrze, brzusiu już ładniutki, nieduży ale wyraźnie zaokrąglony. No i wreszcie wyszło słońce, aż chce się żyć:-)