dokładnie, czyli będziemy miały te same problemy prawie - bo podejrzewam, że moja zbuntowana "prawie" trzylatka nieźle nam da popalić na początku nim się przyzwyczai do detronizacji ;-)... a Twój synek też zbuntowany? czy raczej grzeczny?Ola twoja Weronika i mój Nikodem są w tym samym wieku tylko mój jest z czerwca i zobacz teraz też maluszki będą prawie w tym samym wieku . Jak to się człowiek może spotkać z dwóch końców Polski i mieć coś ze sobą wspólnego.
kaczuszka, sowa bardzo się rozwija, ma cukiernie też w trójmieście, w Iławie i Olsztynie... także nie tylko poznaniacy mają to szczęście ;-)