Nika81
nareszcie razem
ola o dziex za odp.;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cześć dziewczynki.
Ja szczególnego traktowania w czasie ciąży nie odczułam. Na pocztę i do lekarza innego prócz ginekolog to w sumie nie chodzę, ale autobusem jeżdżę bardzo często i raz tylko pani nam ustąpiła. Tzn. ona siedziała sama, obok też siedziała 1 osoba, Tomuś mówi, idź sobie usiądź, a ja że z nim postoję no i kobitka stwierdziła, że ona się przesiądzie i zwolni nam 2 miejsca obok siebie. Na uczelni koledzy mi zawsze miejsca ustąpią na korytarzu żebym sobie usiadła. A sklepach to nikt, nigdy, nigdzie ....
Irma, ja też mam wizytę za miesiąc dopiero. Miałam 12 lutego a teraz dopiero 16 marca (a termin mam na 25), niby lekarz stwierdził, że wszystko oki, bo mnie nic nie boli, brzuch mięciutki, żadnych bóli nie odczuwam, szyjka zamknięta ..... ale ja tak sobie myślę, że w ciągu tego ostatniego miesiąca to pewnie dużo się może zmienić. I stwierdziłam, że zadzwonię do niego koniec lutego - początek marca, powiem, że źle się czuje czy coś żeby mnie przyjął :-)
Mnie praca w domu raczej nie meczy, no chyba, że jest to sobota, bo wtedy sprzątam generalnie, ale ogólnie czuję się dobrze, nawet brzuch mi nie twardnieje:-)Mirka, Ty się trzymaj, bo tak jeszcze co najmniej tydzień by się przydał, do początku 38 tygodnia!
Co do schodów to ja juz też ledwo po nich chodzę, kiedyś wbiegałam do moich rodziców na 4 pietro, a teraz się poprostu wleke, a jak już do nich dojdę to mam mega zadyszkę. W łózku też ciężko jest mi się przekręcić, a najgorzej, to jak mam wstać w nocy do kibelka, normalnie słyszę jak mi kości trzeszczą w okolicach miednicySzczerze pisząc to ja przed ciążą myślałam że noszenie dziecka w sobie jest łatwiejsze. Oczywiście jak ja widziałam kobietę w ciąży do zawsze ustępowałam miejsca w autobusie itd. ale że jest tak ciężko to się nie spodziewałam. Pod koniec liceum uwielbiałam w-f kochałam biegać, ćwiczyć itd. a teraz wejście po schodach wywołuje u mnie zadyszkęe tam wejście po schodach nawet odwrócenie się w łóżku z boku na bok
. Na studiach w-fu nie miałam bo studiuję zaocznie, ale kondycja przez to mi chyba aż tak nie spadła
![]()
Mirka, to ciekawie ta Twoja waga wgląda jakby wcale się nie zmieniła ;-)Co do schodów to ja juz też ledwo po nich chodzę, kiedyś wbiegałam do moich rodziców na 4 pietro, a teraz się poprostu wleke, a jak już do nich dojdę to mam mega zadyszkę. W łózku też ciężko jest mi się przekręcić, a najgorzej, to jak mam wstać w nocy do kibelka, normalnie słyszę jak mi kości trzeszczą w okolicach miednicy
Dziewczyny mój teść dzisiaj widział mnie pierwszy raz od 3 tygodni( wrócił z sanatorium) i stwierdził, że ja znowu schudłamWięc ja własnie studiuję moją wagę w ciązy i wygląda ona tak:
7 tc 80,3 kg
11 tc 78,6
15 tc 77
19 tc 78,3
24 tc 79,2
28 tc 79,3
32 tc 80,3
36 tc 80,9
Więc chyba nie jest najgorzej![]()