reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

reklama
Witajcie Kobietki
ja tez nie wytrzymałam i zmierzyłam brzusio i ... szok 115 cm:szok::szok::szok: kiedy ja to zgubie:baffled:

wczoraj wieczorem miałam straszne skurcze. juz od dawna mi twardnieje brzuch ale to co było wczoraj.... najpierw zaczeło mnie bolec podbrzusze i spojenie łonowe a pozniej zaczeły sie skurcze -nigdy jeszcze nie miałam tak twardej macicy, poza tym czułam jak malutka pcha sie główka i myslałam ze mi rozsadzi podbrzusze. łzy mi ciekły z bólu - MASAKRA - na szczescie skurcze były co 10 min i przeszło po godz. ale jesli tak maja wygladac skurcze przy porodzie to ja dziekuje, ledwo dałam rade przez godz. a co dopiero meczyc sie tak wiele godzin!
EWELCIA ty tez kiedys pisałaś o takich skurczach- miałaś podobne? Pojechałas wtedy do szpitala czy nie? bo ja byłam troche spanikowana, nie wiedziałam czy powinnam jechac czy nie, moze chociaz na ktg:baffled:
od niedzieli bedzie u mnie skonczone 37 tc wiec jak cos sie bedzie działo to wtedy juz na pewno pojade
 
Mi mójbrzuchwydawał się wielki wiec jak pisałyście o cm to też zmięrzyłam i mam w najszerszym miejscu 95cm.:-)Zdziwiłam się bo myślałam że wiecej.Od wczoraj mam stracha bo wieczorem miałam przez ponad godz.skurcze co 5 min.Wziełam fenoterol i zaczeły robić się coraz rzadziej więc po 24-tej połozyłam się spać.Ale już o 3-ej obudziłam sie z bólem brzucha jak na okres i bólem krzyża(a tak miałam przed pierwszym porodem).I przeszło mi dopiero o 6-tej.Mam koleżankę ginekolog wiec zadzwoniłam ,kazała mi przyjechać ok 13-tej bo powiedziała że to może być na poród.Jestem wystraszona ,wolałabym żeby dzidzia jeszcze z tydzień posiedziała w brzuchu żeby było pełnych 37 tyg.Napisze póżniej co powiedziala gin.
 
iwona-trzymaj sie i daj znac co i jak...takie bole jak opisałas to własnie najczesciej spotkałam przy opisach poczatków porodu, wiec kto wie...:-D
 
Kitki to widzę że miałaś wczoraj podobne przeżycia.Ja mam jechać rodzić do schwedt ale jak nie zdąze to może spotkamy się na porodówce :-).Pisałaś że skurcze cię mocno bolały i nie chcesz takich przy porodzie,nie chcę cię straszyć ale takie skurcze przed porodem i na początku to naprawdę nic do tego co jest od ok.6 cm rozwarcia.Bynajmniej u mnie tak było.
 
Iwona nawet mnie nie strasz! jak wczoraj mnie tak bolało to juz mi było obojetne jak i gdzie bede rodzic aby tylko szybko wyjeli mi małą;-)
mówiłam ze mam niski próg bólu i ze jestem panikara:-) - ból przy okresie w porownaniu z wczorajszym bólem to pikuś:tak:
 
Mój lekarz wyjechał na urlop i wraca w pon.Wiec jeśli zacznę rodzić do poniedziałku do jade do schwedt a jeśli po poniedziałku jak on wróci do chyba w gryfinie.Sama do końca nie wiem co robić ,będe myśleć jak wsiąde do samochodu:-).W schwedt mam na wszelki wypadek wszystko załatwione i podpisaną umowe na poród.
 
CZesc dziewczynki:-):-):-)

Nadrobilam troche zaleglosci na BB i doszlam do wniosku ze czas cos napisac..
Pisalyscie o bólach brzucha macicy itd ja mam to samo najczesciej wlasnie w nocy tyle ze do tego dochodzi jeszcze bol krzyza i nie moge sie ruszac a wrecz zdarza sie ze musi mnie maz podnosic z lozka:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Taka bezradna sie wtedy czuje masakra poprostu a faktycznie rano tez ide zgieta do kibelka pochodze troche i przechodzi ale nie na dlugo..
Zastanawiam sie czy nie rozlorzyc juz poscieli w lozeczku bo to juz stoii dawno skrecone ale chyba za bardzi sie zakurzy.. Nie wiem sama..
Ciuszki mam juz wszyskie poprane dzisiaj tylko ostatnie prasowanie mnie czeka i koniec jestem gotowa na przyjscie malej na swiat no ale musze poczekac jeszcze te 2 tyg bo to dopiero 35t 4dn (niestety nie mam suwaczka i nie mam sily kombinowac i go robic..)
Kurde ale sie rozpisalam ale meza nie ma w domciu a mnie sie troche nudzi bo sprzatalam i brzusior zrobil sie twardy i napiety wiec odpuscilam sobie na troche.. O moze mi podpowiecie co zrobic na obiadek bo nie mam za cholere pomyslu:-:)-( dobra uciekam troszke polezec buziale dla was brzuchatki
 
reklama
witam dziewczynki.

Kurcze widzę że coraz więcej zaczyna sie dziac:-) zaraz się już marcówki zaczną sypać??:szok:

U mnie dziś lekkie bóle jak na okres:-( muszę zaraz nospę chyba wziąć:-(

A co do obwodu brzucha to ja mam chyba najwiecej bo ponad 120, matko jakiś ogrom..:szok:

Jesli mowa o mężach to mój tez ma skrzywioną przegrode nosową i chrapie też czasem.... wrrr:wściekła/y: Do tego ma przewlekłe zapalenie zatok ale już działamy w tym kierunku aby poszedl na zabieg.. Może kiedyś kłopoty z chrapaniem się skończą:tak:
 
Do góry