reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

A tak wogole to zejsc z lozka nie moglam i nawet chodzic nie moge strasznie mnie boli tam na dole,czuje jak bym sie miala zaraz rozleciec,czuje jak maly mi tam glowka uciska.tak sobie mysle ze moze nie dlugo urodze:happy::happy::happy:.

czuje ze znow cos zaczyna sie dziac:szok:

o kurcze Ewelcia trzymaj sie! Niech mały rozrabiaka jeszcze posiedzi u mamy;-)

Dziewczyny, jak to jest z tym stepowaniem główki do kanału rodnego? Dzieje sie tak przed samym porodem czy moze np. jakis czas wczesniej? Moze to głupie... ale wydaje mi sie ze mała strasznie pcha sie główka i wczoraj jak miałam te skurcze to (tylko sie nie smiejcie)... potrzyłam lusterkiem czy juz czasem nie widac główki:-D:-D:-D ale ze mnie głupol co - liczyłam na taki ekspresowy poród:-D
 
reklama
Dziewczyny, nie śmiejcie się tylko napiszcie, jak się odczuwa skurcz? Bo ja jedyne co czuję czasem, ale rzadko, to ciągły niezbyt silny ból podbrzusza jak na okres - potrwa różnie - od kilkunastu minut do godziny i tyle. Więc to chyba nie skurcz, bo skurcze sie powtarzają??

jak mam skurcz to twardnieje mi cała macica, jest dosłownie jak kamień i stawia sie do góry i boli. Trwa to ok. 30 sek i mija, i powtarza sie np. co 8-10 min. i tak przez np. godz czy dwie. Im wyzej w ciazy tym trwa to wszystko dłuzej i bardziej boli - przynajmniej u mnie tak to wyglada
 
Cześć dziewczyny.
Prądownia pozbawiła mnie dziś do 16 prądu, podobno coś naprawiają, a bateria w laptopie na wymarciu. Komórka nienaładowana, a mój mężczyzna właśnie wyjechał do Czech na dwa dni. pewnie wróci najwczesniej w sobotę rano. nie wiem jak sobie poradzę, skurcze mam dość często, jakiś ucisk w pachwinie, że ledwo łażę. Z przyjemności zostało mi tylko szperanie w necie i czytanie forum.
 
Mi też tak twardnieje macica i się napina.Wcześniej to nie bolało a od jakiegoś czasu boli.Kitki ja miałam w poniedziałek usg i ponoć główka jest bardzo nisko już tak jak do porodu.Czuje jak główka mnie ciśnie w szyjkę macicy.
 
Mi też tak twardnieje macica i się napina.Wcześniej to nie bolało a od jakiegoś czasu boli.Kitki ja miałam w poniedziałek usg i ponoć główka jest bardzo nisko już tak jak do porodu.Czuje jak główka mnie ciśnie w szyjkę macicy.
Mam dokladnie tak samo.tez czuje jak glowka mnie cisnie.
A u Ciebie ktory to juz tydzirn bo nie pamietam??

Kitki mi tez przy skurczach twarnieje macica jak kamien i boli,bardziej jak na @ ale nie zawsze mi sie stawia do gory
 
Hej dziewczynki, nadrobiłam wszystkie inne wątki, ale ten to temat rzeka więc nie da rady. :-)
Ewelcia jeszcze się okaże, że będziesz drugą marcową mamą :-)
M*R* strasznie bolesna sytuacja, i niestety, mało co można zrobić ....:-(

Muszę się Wam przyznać, że jestem trochę podenerwowana. Wszystko było w porządku do momentu aż się nie doczytałam, że Sara już urodziła, a to oznacza, że i kolejne z nas będą się rozdwajać, no i jakoś się tak zaniepokoiłam, że to już przyszła pora ..... Dziś mam wizytę u lekarza, to pewnie mnie trochę uspokoi. :-)
Tak żałuję, że nie mogę być na bieżąco co tu się dzieje, ale może już niedługo założymy sobie internet. Play ma ofertę dla studentów .... Oki "idę" zamawiać wózek.
 
Mam dokladnie tak samo.tez czuje jak glowka mnie cisnie.
Kitki mi tez przy skurczach twarnieje macica jak kamien i boli,bardziej jak na @ ale nie zawsze mi sie stawia do gory


Cytat:
Napisał Iwona7510
Mi też tak twardnieje macica i się napina.Wcześniej to nie bolało a od jakiegoś czasu boli.Kitki ja miałam w poniedziałek usg i ponoć główka jest bardzo nisko już tak jak do porodu.Czuje jak główka mnie ciśnie w szyjkę



Ewelcia mi tez nie zawsze macica sie stawia ale b. czesto.
Ja miałam usg tydzien temu i lekarz powiedział ze poza tym ze dzidzia duza i z usg 3 tyg do przodu to na szyvki poród sie nie zanosi bo wszystko pozamykanr itd.
Ale w weekend zauwazyłam ze mam nisko brzuch i ze w nocy łatwiej mi sie oddycha wiec chyba brzuch sie obnizył. No i wczoraj przy tych skurczach czułam jak główka sie pcha i cisnie na szyjke.No i teraz juz nic nie wiem:baffled:
wizyte mam za tydzien, o ile dotrwam
 
Mnie 2tyg temu badali palcem w szpitalu i stwierdzili ze wszystko pozamykane,ale od tamtego czasu przeciez moglo sie cos zmienic ale tez nie koniecznie.
Brzuch mi sie opuscil juz jakies 3tyg temu ale wczoraj jak stanelam przed lustrem to wydaje mi sie ze jeszcze bardziej poszedl w dol,nawet maz tak stwierdzil.
Jak mialam te skurcze to tez czulam jak by glowka mi napierala na szyjke.
sama juz nie wiem co mam myslec,a niech sie dzieje co chce.
Maz juz chyba z 5razy dzwomil i sie pytal czy juz!!!
 
M*R* straszna tragedia... mam nadzieję, że chociaż tę małą uratują...

Dziewczyny, jak to jest z tym stepowaniem główki do kanału rodnego? Dzieje sie tak przed samym porodem czy moze np. jakis czas wczesniej? Moze to głupie... ale wydaje mi sie ze mała strasznie pcha sie główka i wczoraj jak miałam te skurcze to (tylko sie nie smiejcie)... potrzyłam lusterkiem czy juz czasem nie widac główki:-D:-D:-D ale ze mnie głupol co - liczyłam na taki ekspresowy poród:-D
Kitki, główki nie zobaczysz w ten sposób :-) musiałabyś mieć 10cm rozwarcia, pęknięty pęcherz płodowy (czyli po odejściu wód) - główka zstępuje, bo to głównie główką dziecko to rozwarcie powoduje... nawet jeżeli zaczyna się wcześniej obniżać, to nie masz szans tego zobaczyć ;-)

a ja mam 102-105cm w brzuszku i chyba już więcej nie będzie - bo zależy jak się Mała ułoży to raz jest troszkę więcej a raz troszkę mniej
miotlica, skurcz na początku to taki ból jak na miesiączkę, pojawia się co jakiś czas najpierw np. co pół godziny, potem co 15-20 minut, potem częściej... no ale później to już boli całe podbrzusze, takim tępym bólem trwającym kilkanaście sekund... no nic przyjemnego, ale można przeżyć ;-)
 
reklama
Ewelcia u mnie zaczął się 37 tydzień wiec dobrze by było żeby dzidzia chociaż do pełnych 37 posiedziała w brzuchu.Ale ja i pierwsze i drugie dziecko rodziłam w 37 tyg.Więc wiem że teraz tez tak może być.
 
Do góry