Dziewczyny kurcze tak właśnie myślę że kurcze żadna z nas po porodzie nie będzie czytała tych gratulacji w tym wątku- bo nie nadrobi aż tyle.. Poza tym trzeba to wyłapać między innymi postami.
A może powinnyśmy zrobić tak jak mają na lutówkach??
1) Nowiny z porodówek- GRATULACJE!!:-)
2) Opisy naszych porodów
Jaśniej i przejrzyściej byłoby chyba wtedy jakby to było w osobnych wątkach.
Bo tak w nieobecnościach do szpitala w marcu mogą trafiać jeszcze dziewczyny nie rodzące a jednocześnie rodzące i nie zrobi się bałagan?
Co o tym sądzicie?
Ja tylko ściągam pomysł z lutówek;-) a czy go poprzecie to już druga sprawa.
modroklejka jesli mozesz to wprowadź prosze takie zmiany.
Szczerze mówiąc to jak był tworzony wątek zamknięty to ja ciemna masa byłam z obsługi forum i nawet nie wiedziałam co to ale teraz z chęcią bym dołączyła do wątku zamkniętego

Jak najbardziej jestem za nowa listą czy też wprowadzeniem zmian. Wiem ze chyba Modroklejka się tym interesowała już i miała zagadywac do admina
Dziewczyny co do bólu prawego boku to ja miałam tak po cięzkim jedzeniu, wątroba mnie baaardzo bolała, ale na szczęście przeszło po nospie i poleżeniu. Jednak jak nie pomoże i faktycznie byłaby gorączka to lepiej nie ryzykować bo mi tez kolega opowiadał o tym ze ich znajomiała miała problemy z wyrostkiem, na szczęscie na poczatku ciąży i wszystko było potem OK po usunięciu.
Co do bólów krocza, bioder, spojenia łonowego itp to ja mam tak od 6 miesiąca z małymi przerwami

Od tamtego czasu biodra mi się rozeszły o ponad 15 cm- dla mnie to dramat bo i tak miałam spore




hehe tez mam tak że jak za dużo pochodze i potem położe się to nie moge wstać


ale jak rozchodze to jest wszystko OK. Najgorzej w nocy bo się przeturlać nie mogę ze środka naszego wielkiego łóża małżeńskiego, wiec śpię teraz juz przy samym brzeżku


dosłownie sie wtedy turlammmm

Natomiast co do temperatury to ja tak mam ze jak nie wywietrze przed spaniem dobrze pokoju zimnym powietrzem to masakra jest

Już kilka razy zdarzyło mi się budzić męża i prosić o to aby otworzył okno-np o 3 rano.. Dobrze ze się biedaczek nie buntuje..

Wie jak mi ciężko wstaje się na siku bo mam takie bóle przez to że nie jestem rozchodzona
Dobra a nam już przyszło łóżeczko

mamy turystyczne zakupione i normalnie nie było polskiej instrukcji i składaliśmy je jak sieroty- na szczęście ktoś był z tego sklepu co kupowalismy, na gadulcu i nam pomógł

Źle złozyliśmy i nam się zblokowało.Ufff takie niby proste a jednak trudne..

Mąż nie pozwolił mi rano samej rozkładać abym nie dźwigała, w zamian za to po drodze byl w cukierni i przywiózł mi pączka i takie ciasteczko z zimnego sernika w kształcie
Serduszka
:-) no i już zjadłam, a co tam kg, trudno się mówi.. Będziemy się już martwić po porodzie.
Teraz mąż poszedł do sąsiada aby pożyczyć filmy na płytkach dla mnie, a jak wróci to ma się brac za prasowanie

sam sie zaproponował wiec co go będę od tego odwodzić??

ja będę składać:-)