reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marzec 2009

a o tych śpiewających nocnikach to mogę powiedzieć tyle, (7-letni brat takiego używał), że on ten nocnik traktował jak zabawkę. Sikanie zdecydowanie lepiej szło mu na zwykłym nocniku bo tym śpiewającym po prostu chciał się bawić, jesli nocnik był suchy to ślinił palec, żeby nocnik zaczął śpiewać, a jeśli już tam nasikał to częęęsto zdarzyło mu się wylać całe te siuśki na podłogę bo automatycznie zaczynał bawić się tym nocnikiem .....
hahaha!! właśnie się wczoraj z mężem zastanawialiśmy czy jak nie zrobi siuśków albo twardą kupkę a nocnik nie poczuje tej wilgoci to czy się nim nie zacznie bawić:-D
Mnie bracia jak byłam mała tak pilnowali, że wsadzili mnie do łóżeczka wraz z nocnikiem abym kupke zrobiła.
Efekt był taki ze kupke owszem zrobiłam:-D
Ale ponieważ oni tak mnie pilnowali, to ja się ta kupą wymazałam podobno cała i całe łóżeczko:-D teraz się smieje ale ogólnie to fujjjj
 
reklama
ale fajnie rezolutny malec!!!!!!!!!!!!!!!!!:-) tylko być dumnym z takiego:))

laila szczerze mówiąc to on podpatrzył jak to jego mama robiła i się nauczył, że nocnik zacznie śpiewać jak się go dotknie naślinionym palcem
a ciotka śliniła palec, żeby uaktywnić nocnik, bo miała nadzieję, że jak ten będzie śpiewać to zachęci małego do sikania, no ale zazwyczaj wychodziło inaczej :-D
 
czytam Was i smiac mi sie chce,ale doszlam do wniosku ze chyba lepszy zwykly nocnik.
Malca powinno sie sadzac na nocnik od 1,5roku do 2lat w zaleznosci od dziecka,nie wolno go zbytnio namawiac na sile.Dziecko samo musi zrozumiec ze robienie w pieluche jest beeee.Czytalam wczoraj na necie o tym.

60sztuk paczkow!!!????ciekawe na iloe by mi wystarczylo heheh.co raz bardziej mam ochote je zrobic
 
ja z pączkami wymiękłam i oddałam mojej siostrze część jak wracała do domu do rodziców, tzn lekko sie zeschły i dałam dla psów juz.
Poza tym od domowych miałam straszną zgagę-nie wiem po czym.. moze dlatego że mi nasiakły tłuszczem:baffled:
Pamiętaj ewelcia o radzie od m*r* aby dodać octu do oleju czy tam smalcu, aby nie wsiąkał-ja o tym nie wiedziałam wtedy.
Mi wyszły dobre ale nie takie jak cukiernianie...
 
Witajcie Dziewczynki
ja po wczorajszej wizycie mam juz troche lepszy humor. Mała wazy w 35tc ponad 3300:szok: w 32 tc wazyła 2200 wiec wychodzi na to ze przybiera tygodniowo ok. 350g. Ułozona główkowo poprzecznie. jak tak bedzie rosnac to spokojnie przybedzie jej jeszcze z kg albo i lepiej. Wiec teoretycznie moge miec cesarke. Ale lekarz namawia mnie byv próbowała sama urodzic. Ja i moj P. jestesmy wysocy wiec i dzidzia bedzie pewnie długa i szczupła.. Lekarzv twierdzi ze nikt mnie nie bedzie zmuszał ale ze warto spróbowac.
No coż zobacze, jesli on sie zgodzi byc ze mna przy porodzie to moze spróbuje. Ufam mu na tyle ze wiem ze niepotrzebnie by nie ryzykował. W kazdym razie troche mnie uspokoil.
A poza tym to mam 15kg na plusie - szok:szok:
od dziś dieta i zadnych pączków i frytek;-)
 
Madzik nak naprawde o tym occie to ja wiedzialam ale nie bylam pewna do konca i nie napisalam bo myslaalm ze zaraz wszystkie zaczniecie sie ze mnie smiac.
Pomyslicie ze z choinki sie urwalam.
Ide chyba gotowac ziemniaczki bo glodna cos sie robie
 
Mielismy ten grajacy (rozowy z zolta kaczuszka) ale popsulam:-D,upadl mi mlotek do srodka i zrobilam dziure:baffled::sorry2:.Tak wiec mala siada na normalny taki niegrajacy,z siadaniem to roznie u nas 1,5 roku to za wczesnie bylo.Do tej pory mala spi w pampku a za dnia biega bez ,no i nie zdazyla na nocnik i popuscila.Dobry czas jest wtedy gdy dziecko samo zaczyna odczuwac potrzebe wyproznienia sie oraz jest w stanie to powiedziec.Jak samodzielnie usiadzie to troszke za wczesnie;-) bo taki malec to nie kapuje jeszcze co robi.Choc znam przyklad ze kolezanka nauczyla dziecko gdy to skonczylo 12 miesiecy wiec wszystko sie da.Moja cora oporna jest baaardzo,wiec spimy jeszcze w pampersie ,ale znam i 3 latki co w pampersie chodza za dnia.
 
Oj nie mam dziś humoru, wrrrt:wściekła/y: Wiecie co, nie wiem, jak sobie poradzić z palącymi na klatce sąsiadami. To młodzi ludzie, w naszym wieku i też mają 2 dzieci, dziewczynka ma tak na oko 3 latka, a to drugie to parę miesięcy i w sumie wszystko wskazuje na to, że powinnismy się z nimi jakoś zapoznac, bo są w podobnej sytuacji do naszej, więc moze bylaby fajna znajomość? No ale do tej pory to tylko szybkie "dziendobry" i na tym koniec. No i kurde, jest taki problem, ze ktos od nich pali na klatce i to przechodzi do naszego mieszkania. :crazy:Niestety przechodzi dopiero, jak ten ktos juz skonczy palic no i jak sobie obiecywalam, ze przylapię w koncu tego kogos na goracym uczynku, tak mi się to do tej pory nie udalo. No a nie będę czatować przy wizjerze non stop:no: I nie wiem, co tu zrobic, bo przeciez jak do nich zapukam i poprosze zeby na klatce nie palili, to szanse na miłą znajomosć maleją chyba do zera... Ehhh.... A tak mnie to wkurza, ze siedzę sobie w pokoju i nagle czuję, jakby ktos mi zapalił papierosa w mieszkaniu, tak mi to adrenalinę podnosi, ze nie do opisania:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Rodzinę męża oduczylam palenia w mieszkaniu, a tu mi sąsiedzi kopcą, grrrrr:wściekła/y:
Musialam się wygadac, niech sobie palą w domu u siebie albo na balkonie, no dlaczego nie pomyslą o innych mieszkancach bloku???:crazy:
 
A może, żeby uniknąć osobistej konfrontacji napisz kartkę "proszę nie palić" i przyklej do ściany, czy coś w tym stylu, choć są nikłe szanse to może jednak podziała .... bo być w złowrogich stosunkach z sąsiadami to nie bardzo dobrze ...
 
reklama
Do góry