reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

No ja leze i nie moge sie nawet z boku na bok przewrocic tak mnie to spojenie te uda bola itp ide spac bo nie mam sily :-(zle sie czuje
Maniulka oby do tego 38 jeny :sorry:
Dobranoc
nie panikuj przeżyłas już 31:-) wiesz jak te 7 zleci.... a właście 6 już u Ciebie!!!!
dasz rade!!!
ja pamiętam jakby to było wczoraj jak zrobiłam test i wyszły dwie krechy:))) to był piąty tydzień:))
 
reklama
Ja mam nadzieję, że uda mi się urodzic naturalnie (tak jak za pierwszym razem). Naprawdę nie było tak źle. Tak nas natura skonstruowała, ze rodzic najlepiej naturalnie (przede wszystkim dla dziecka). Jeżeli dzięki temu ma się lepiej rozwijac to myślę, że warto trochę pocierpiec.
Poza tym znieczulenie naprawdę bardzo pomaga. Ja dzięki niemu np się rozluźniłam i z 3 cm w ciągu 15 minut zrobiło się 10 cm i za chwilę było po wszystkim.
 
irmaa z usg wyszedł 1 guzek wielkosć 5 mm nie znam się czy to duży czy mały :-(
Truda23 oby do 38 ty swój tydzień pierwszego porodu juz przeszłas a mój dopiero prze de mną boję się tego 33tc więc oby do 38:tak:
Laila06 kurcze też pamiętam jak wróciłam z wakacji od męża i zrobiłam test tak naprawdę to było to dopiero co:-):-):-)
magmil żeby jeszcze z tym znieczuleniem było tak fajnie że się chce płace i mi dają,ale nie oni zawsze cos i męczą nas :wściekła/y:
 
moonik1- ja po "przejściach" w 1 porodzie, przy którym z powodu braku postępu zrobiono mi cesarkę stwierdzam że cesarka od razu, bez czekania kilkunastu godzin i męczenia się jest dobrym rozwiązaniem.... wiadomo to operacja i dochodzi się po niej dłużej... ale moja koleżanka która pękła też nie biegała od razu - zależy od człowieka jaki ma próg bólu i jak szybko potrafi się na niego uodpornić i działać normalnie...
W szpitalu jak leżałam niektóre dziewczyny po cc i sn już po 2 dniach chodziły normalnie, a inne pochylone i skulone...ja w 3 dniu już nie chciałam dzieciątka oddawać położnym (przynosiły tylko na karmienie) bo sobie radziłam, no i w domu też nie było źle...

wczoraj byłam na wizycie - Mikuś waży 1720 g, jest śliczny, synek i mąż też oglądali - mały najpierw wywijał, mlaskał, miał otwarte oczka, potem włożył paluszek do buźki i zasnął... starszy synek baaardzo się cieszył:tak::-D było to wielkie przeżycie dla niego:tak:
mały ułożył się już główką w dół:szok:
co do dolegliwości : opuchlizna i kołatanie serca - więcej magnezu, sok pomidorowy, jak nie przejdzie to do kardiologa
bóle krocza, spojenia łonowego to norma
skurcze - bardziej się oszczędzać, macica się napręża ale jak będą częste to podjechać do szpitala....

a napiszcie mi czy tak można sobie iść do szpitala i zobaczyć jak wygląda położnictwo itd...:confused::confused::confused:
 
maniulka - 5 mm to niewiele...moja siostra ma 2 guzki na tarczycy, chodzi z nimi od 2 lat juz prawie, i dopiero teraz zdecydowała sie na operacje-głownie zw wzgledów estetycznych, bo ona duzo spiewa i czesto pokazuje sie publicznie...ale jej jeden ma 15 mm, a drugi prawie 25mm...dodatkowo ma torbiel wielokomorowa w króej zbiera sie płyn, który trzeba co pol roku odciagac, jest na lekach, ale czuje sie ok....biopsje miała 2 razy robioną, raz zaraz po tym jak jej wykryli i teraz drugi raz przed opercają zeby sie upewnic ze to nic złosliwego....

kaczuszka...ja mam nadzieje ze mozna sie tak po prostu wybrac na porodówke-zamierzam w przyszłym miesiacu przejechac sie do wrzesni i oblukac jak tam to wyglada...bo to podobno swietny oddział
 
Tak sobie myślę, że może macie racje z tym porodem cc i sn. Wszystko zależy od progu bólu każdej z nas, a także od danej sytacji podczas porodu. Moja znajoma rodziła miesiąc temu. Parła ponad godzinę. Dziecko jej się zablokowało ramionkiem. Groziła jej cesarka. W końcu się udało, ale myślę, że uraz będzie miała do końca i trudno będzie ją przekonac do sn przy kolejnej ciąży.
Myślę, że warto dowiedziec w szpitalu w ktorym chce sie rodzic jak oni zapatruja sie np na znieczulenie. U mnie nie ma z tym problemu (pod warunkiem, że nie jest już za późno).
 
MR zazdroszcze ci ze znasz konkretna date cc!Ja ciagle tylko wiem ze polowa lutego,ze 38 tc ale nie znam daty a chcialabym:)Mirka ale ty masz fajnie z tym nietyciem,u mnie prawie 14 kg ale przyznam ze jak przekroczylo moja maximum jakie sobie zalozylam czyli 12 kg to juz ten kazdy kilogram ponad przestal na mnie robic az takie wrazenie.Po prostu trzeba sie bedzie wziac za siebie po porodzie i tyle.Maniulka,Kaczuszka - ciesze sie ze na wizytach u lekarzy wszystko OK z wami i dziecmiMiotlica-mam tak samo jak ty.Duuuzo pije i ciagnie mnie do slodkiego.Staram sie jednak chec na slodkie zbijac owocami(mandarynki,pomarancze,jablka) niz czekoladkami;)Truda - kuruj sie bidulko.Ciesze sie ze przygotowania slubne sie posuwaja:)Kaczuszka mozna jechac oblukac oddzial-nam powiedziano ze trzeba nabyc buciki i fartuch jednorazowy zeby sie nie rzucac w oczy i zglosic do pokoju pielegniarek a nie samemu lazic-wtedy zostaniemy oprowadzeni.Ja swoj oddzial znam,ale za czasow jak nie bylam w ciazy wiec chce teraz jechac z mezem i oblukac go tak pod ciaze i porod:)Co do rozstepow - na brzuszku wciaz ani jednego.Tez uwazam ze rozstepy to w duzej mierze dziedzictwo i sklonnosci genetyczne.Co do porodow-najlepiej by bylo zeby te co chca sn,mialy sn bez komplikacji i cc, a te co chca cc by mialy cc.Ciekawe ilu z nas sie to uda,ale znajac zycie...U mnie do porodu cc zostalo 46-14=32 dni!Czerwcowa znajoma mi zazdrosci a ja z 1 strony bardzo sie ciesze a z 2 obawiam!Ja zmykam SPAĆ,tak mi sie chce ze szok,wpasdne wiec pozniej.Ale mala mi daje w zebra-az boli troche:/
 
Kaczuszka,Maniulka super ze z dzidzia i z toba tez.
W takim razie nie trzeba sie bardzo martwic tymi slurczami tylko wiecej odpoczywac:-)
Ja tez bym juz chciala wiedziec czy bede rodzic sn czy bede miec cc,jak narazie nic nie wiem-czarna magia.Moze na kolejnej wizycie cos sie dowiem.
Moj m chce zebym rodzila sn bo chce ten porod przezyc razem ze mna,mowi ze jak wyjma dzidzie z brzuszka to zadna rewelacja haha:-Dnajwyrazniej chce zebym cierpiala:shocked2::shocked2::shocked2:
Sara jejku ale Tobie nie wiele zostalo!!!jak by nie patrzyl to MIESIAC:szok::szok::szok:mi jeszcze 46dni ale cos czuje ze moge wczesniej sie "rozleciec"
 
a z fajnych info - przez 4 tygodnie (świątecznego obżarstwa) przytyłam tylko 1,5 kg - lekarz był b. zadowolony - razem 12 kg :-D cieszę się bo to już prawie 4 kg mniej niż w 1 ciąży w tym czasie ;-) a każdy kg zbyt dużo potem trudniej zrzucić (przed ciążą na hormonach +12 przez 6 mcy więc razem 24 kg:szok:) - ja podziwiałam w szpitalu dziewczyny, które jak były wpisywane nie wyglądały jakby wcześniej były w ciąży - ja niestety wyglądałam jakbym nadal była w ciąży:szok::sorry::cool:

a i dziwne pytanko - jest wiele kawałów dotyczących sn że potem seks już nie taki sam, że kobietka jest "luźniejsza" - czy to prawda :confused::confused::confused:
 
reklama
kaczuszka super ze tak szybko nie tyjesz,bedzie ci larwiej zgubic nadmiar kg.
Ja zwaze sie za tydzien.

tez slyszalam ze po porodzie sn jest kobieta "luzniejsza" i nie ma juz takich doznan sexualnych jak przed porodem:szok::szok::szok:ale mysle ze nie jest tak zle.
Poczekamy zobaczymy.....jak bedzie
 
Do góry