reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Ja na dzień dzisiejszy żałuję że tak późno zdecydowałam się na drugiego dzidziusia teraz dla syna to już kiepskie rodzeństwo a tak chowały by się razem dzieciaczki ale cóż tak naprawdę to sama nie wiedziałam czy będę jeszcze chciała mieć dzieci czy na jednym przystaniemy:tak:
Co do szkoły i mamy w pracy to tylko taka praca do 15 albo 16 inna odpada jak się niema pomocy ze strony dziadków w mojej szkole swietlica czynna jest od 6/30-17 ale to podobno jedna ze swietlic dłużej czynnych w Szczecinie
Ja niestety musiałam zrezygnować z pracy jak mąż wyjechał do Norwegi sama nie dała bym rady pracowałam w trybie zmianowym w soboty i co drugą niedzielę oraz w tygodniu co drugi dzień do 22
 
reklama
no własnie tylko jak tu pracowac?? ja aby moc pracowac normalnie to musiałabym dziecko wozić do szkoły ale w Warszawie i pewnie ze zmiana pracy przesiedlac do innej szkoły aby było blizej, czyli 25 km od nas.. Nie wyobrazam sobie zawozic dziecka na jeden koniec warszawy a po zmianie pracy jeździc jeszcze samej na drugi koniec. Na 9 aby byc w pracy to musialabym o 5 rano wyjezdzac z domu :baffled:Nie w naszej miejscowosci a i tak tam swietlica moze nie byc odpowiednio czynna:baffled:
poza tym c w nagłych sytuacjach?? mam brata tylko ale oni mają tez małego brzdaca
 
madzik - ja ze starszym siedziałam niecałe 2 lata i stwierdziłam że dla zdrowia psychicznego mojego i mojej rodzinki lepiej żebym poszła do ludzi... już miałam dosyć siedzenia każdy dzień wydawał mi się taki sam, z Mikusiem liczę 1,5 roku i żłobek
 
wiecie...ja w porównaniu z wami mam mega komfortowa sytuację...mamy własna fimre, biuro w tym samym budynku w którym mieszkamy wiec nie bede miała takich problemów-pewnie za to bede nocami nadrabiac tego czego w dzien nie zdaze, a na mojej głowie jest nie tylko ksiegowosc, kadry, ale tez wszelkiem masci przepisy bhp, ppoz, wszelkie zmiany w prawie, faktury, obecnosci i urlopy pracowników....po prostu masa papierkowej roboty
 
Ja jestem naprawdę szczęśliwa, że między moimi chłopcami jest tak mała różnica wieku, choć przyznam że z Krzysiem to była wpadka (szczęśliwa jak nie wiem co :-D:-D:-D). I teraz aż się martwię, że to maleństwo będzie się chować samo, bo jednak 11 i 10 lat różnicy to bardzo dużo. A na 4 dziecko i to jeszcze po komplikacjach w tej ciąży na pewno się nie zdecyduję.
Ja jestem przykładem mamy, która w pewnym sensie poświęciła "karierę" dla dzieci. Miałam zupełnie inne plany zawodowe, ale mając już dwójkę zdecydowałam się na szkołę - mały etat (nawet na nianię było mnie stać na te 18 godzin w tygodniu), wakacje, święta w domu, choć nieraz łezka mi się w oku kręci - praca w szkole nie jest szczytem marzeń i ambicji. Wróciłam do pracy gdy młodszy miał 10 miesięcy a starszy 2 lata i był to maks mojego siedzenia w domu. Ale teraz gdy miałam wybór - rzucić może w końcu pracę w szkole (chłopcy duzi) czy zdecydować się na jeszcze jedno dziecko - świadomie wybrałam dziecko. Idealny byłby dla mnie powrót do pracy po feriach zimowych w następnym roku - dziecko będzie mieć prawie rok. Może w końcu zdecyduję się na wariant własnej firmy, co też chodzi za mną od kilku lat.
 
Nadrobiłam zaległości ale i tak nie pamiętam co kto pisał :-D

edis
babcia na pewno wyszykuje dla wnuczka jakiś śliczny strój na bal przebierańców :-)

sara ja podobnie jak Ty nie planuję mieć więcej dzieci, tylko mąż nie chce tego za bardzo przyjąć do wiadomości :-p może kiedyś zmienię zdanie, ale jak by miało być drugie to też nie chciałabym za dużej różnicy wieku pomiędzy rodzeństwem. Teraz za rok (po karmieniu) czeka mnie operacja na szczęke (eh mialam mieć już 4 lata temu i ciągle coś) :crazy: aż brak słów na tych lekarzy, potem studia magisterkie, a teraz jeszcze sobie wymyśliłam że chciałabym zrobić szkołe policealną kosmetykę hi hi tylko nie wiem po co mi to ;-). Jak dziecko będzie miało poł roku to pójdę do pracy na pół etatu, mam o taki komfort że mama mi pomoże (sama pracuje na nocki) albo brat :-p (przyszły chrzestny :-p) ma studia tylko 3 dni w tygodniu i już oznajmił że się będzie małą zajmował.
 
a właśnie... jaki jest taki minimalny czas odstepę między jednym a drugim dzieckiem aby organizm nie odczuł tego straszzzznie źle. Chodzi mi o samo zajście w ciąże? Wiem ze jak się wpadnie to i jest, ale zeby strasznie też własnego organizmu nie nadwyręzyć.
No i jak to jest po cesarce?? na razie sn ale jak to będzie w porodzie to zobaczymy..
A i co w przypadku jak sie jest w ciąży z drugim a się karmi to pierwsze? Trzeba od razu odstawic z chwili na chwile? Mi najgorzej szzkoda tego ze jakbym karmiła to pierwsze to jemu zabiore ten naturalny pokarm i bedzie musiał na sztuczne przejsc...Tu mam obawy, choc na razie nie wiem czy mi sie uda naturalnie karmic..
 
Ostatnia edycja:
Siostra jest na samym poczatku;-) 4 tydzien tak mi napisala.
Dzieci sa w wieku :6 lat chlopiec i 5 lat dziewczynka.
My tez zarzekalismy sie ze jedno to jest szczytem szczytow bo nie mamy pomocy od nikogo ,a zdarzylo sie nam drugie i jestesmy szczesliwi.Roznica wiekowa bedzie 2 lat i 9 miesiacy ,wiec prawie idealnie,bo tak 3 lata to mysle ze jest fajnie.
Cala rodzina komentuje ta ciaze siostry :baffled:..moze dlatego sie wlasnie bala...nie wiem.Napewno nie ma ciazy wysokiego ryzyka bo ona ciaze przechodzi wrecz ksiazkowo,moze skakac i po poreczach zjezdzac i czuje sie bosko zawsze.
Komentuja jej wiek no i to ze juz dzieci odchowala ,ma dobra prace a od nowa w pieluchy wraca...ale ja mowie glosno :to jej wybor,bo ponoc z premedytacja to dziecko robili.
Oby zdrowe sie urodzilo i lekki porod miala -tego jej zycze.Ale nadal w szoku jestem.
 
a właśnie... jaki jest taki minimalny czas odstepę między jednym a drugim dzieckiem aby organizm nie odczuł tego straszzzznie źle. Chodzi mi o samo zajście w ciąże? Wiem ze jak się wpadnie to i jest, ale zeby strasznie też własnego organizmu nie nadwyręzyć.
No i jak to jest po cesarce?? na razie sn ale jak to będzie w porodzie to zobaczymy..
A i co w przypadku jak sie jest w ciąży z drugim a się karmi to pierwsze? Trzeba od razu odstawic z chwili na chwile? Mi najgorzej szzkoda tego ze jakbym karmiła to pierwsze to jemu zabiore ten naturalny pokarm i bedzie musiał na sztuczne przejsc...Tu mam obawy, choc na razie nie wiem czy mi sie uda naturalnie karmic..
Madzik, ja zaszłam w drugą ciążę jak Michał miał niecałe 7 miesięcy. Ponieważ do 6 miesiąca był karmiony tylko piersią nie mogłam go tak nagle odstawić. Po zasięgnięciu opinii lekarzy karmiłam Michała 4 miesiące mojej drugiej ciąży biorąc dodatkowe witaminy. Odstawiłam go od piersi w 11 miesiącu życia. Obaj chłopcy - okazy zdrowia :-D Ponadto, pomimo założonego szwu na szyjkę i nieco wcześniejszego porodu (koniec 36 tygodnia) właśnie tę drugą ciążę znosiłam najlepiej ze wszystkich trzech i do końca robiłam wszystko. Było śmiesznie, bo przez to pokarm mi nie zanikł tylko pod koniec ciązy zmienił się z powrotem w siarę.
 
reklama
hehe na razie to ja taka mądra jestem bo to dopiero pierwszy maluszek, nastawiam sie że będzie ciężko i to nie hop siup ale jak da radę to mozna by dwójke miec.:tak: tak se TERAZ mysle, a jak bedzie za 5 miesiecy to zobaczymy..:-D
No to 6 miesięcy to idealny czas chyba, juz ten niby najbardziej polecany czas karmienia naturalnie jest spełniony. Czyli lekarza nie kazał odstawiac od razu tylko witaminki zlecił..
 
Do góry