reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Strój dla Kamila - bomba. Miał być Zorro, ale w trakcie zmieniły się plany i mamy teraz czarnoksiężnika. Babcia uszyła piękną czarną pelerynę z krynolinowym kołnierzem (ach, te krawcowe zawsze mają jakieś małe skarby w schowkach). Do tego zrobiła wielki usztywniany kapelusz. spodnie i jakąś koszulkę ciemną się znajdzie. Już w domku na pelerynie i kapeluszu nakleiłam mnóstwo maleńkich srebrnych i złotych gwiazdek, zrobiłam też różdżkę. Kamil jest zachwycony i lata teraz po całym domu (dlatego mam dostęp do kompa).
Jeśli chodzi o moje dzieciaczki to sama niewiem jak to będzie z różnicą wieku między nimi. Jeśli o mnie chodzi to wygodniejsze ze względu na pracę jest właśnie tak jak teraz. W sumie będę musiała pomyśleć tylko o jednym dziecku o odprowadzaniu do szkoły, bo starsze będzie wtedy praktycznie już samodzielne. 11 lat to dużo jak dla dzieciaków, ale też mam przykład u siebie - między mną a sioostrą jest tylko rok różnicy a nigdy nie mogłyśmy i nadal nie możemy się dogadać. Z bratem dzieli mnie 4 lata a od początku jakoś trzymamy się razem.
Saro, ja też do pewnego momentu mówiłam, że mój syn będzie jedynakiem i nawet nie brałam innej opcji pod uwagę. Bardzo szybko wróciłam do pracy po jego urodzeniu (od razu po macierzyńskim), potem gdy był mały to nawet nie myślałam o drugim dziecku. Gdy Kamil skończył 3 latka poszłam na studia. I jakoś pod koniec magisterki zamiast myśleć o podyplomówce zaczęło nam z mężem czegoś brakować. A raczej kogoś... W listopadzie 2007r. nie udało nam się (nasza iskiereczka odeszła w 9tyg ciąży), a teraz strasznie już tęsknimy za naszą kruszynką która pojawi się za 2miesiące. Pewnie u Was też wszystko zmieni się za jakiś czas, więc Saro - nigdy nie mów nigdy...
 
reklama
I jeszcze jedno - ja nadal dopytuję mojej lekarki czy czasami nie słyszy bicia drugiego serduszka i może będą bliźniaki...? Strasznie chciałam teraz urodzić bliźniaki. A ciągle powtarzałam że moje dziecko będzie jedynakiem. Nawet koleżanki w pracy śmieją się jak mówię im, że pomimo tych wszystkich naszych dolegliwości ciężaróweczek to już myślę czy nie zrobić sobie jeszcze jednego maleństwa. Zawsze jednak wiedziałam i wiem nadal, że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy. Mogę sobie na to pozwolić bo mam w domu teściową która zajmie się dzieckiem a poza tym w moim systemie pracy to większość czasu spędzam w domu. Jednego dnia idę od 7 do 19, na drugi dzień mam noc i tym sposobem w miesiącu nie ma mnie jakieś 13-14 dni (z czego 6-7 dyżurów mam na noc). Z Kamilem jeszcze tak to organizowaliśmy z mężem, że starałam się brać więcej dyżurów nocnych lub w weekend i małym zajmował się właśnie on. Jak teraz będzie to zobaczymy.
 
Hej byłam u lekarza wszystko ok :). Naczekalam się w tej poczekalni brzuch mnie rozbolał, ze myślałam, ze tam urodze ale jakos poszło...potem jeszcze zakupy w auchan i do domku i tak mi zlecial dzień
 
Hej
Melduje sie ze zyje choc powiem wam ze padam na pyszczek ide zaraz spac
Sukienka doszla jest cieniutko ale za to bardzo wygodna i piekna!!!!!!!!

Co mam zrobic by sie tak nie elektryzowala bo normalnie skleja sie razem ze skora :-D?????????????
Obraczki sa juz zamowione bede na 22 stycznia
Wodeczka szampany winka itp aaaa dla dzieciakow piccolo tez juz jest tylko jedzonko torty 23 do odbioru trzeba robic ale to jeszcze troszke czasu zostalo i mysle ze przyszla tesciowa mi pomoze zreszta moj tata swietnie gotuje piecze bo byl kucharzem w wojsku tez bedzie robil a ja tylko pomogac jak bedzie trzeba jesli chodzi o mojaja mame to nie mam z nia takiego szczestego kontaktu i na slubie tez jej nie bedzie hmmm szkoda ale to dlaugo historia napisze tyle ze sa w separacji juz od kilku dobry lat i nie maja ze soba rzednego kontaktu wiem to chore ale ja nic na to nie poradze:-(powiem tyle ...............szkoda...............:-(
Hmmm to juz proawie wszycho jest ustalone tylko pozniej zakupy no jeszcze bielizne musze kupic ale mam czas
Nic kochane uciekam dzis Martyna mi kopy zapala w pecherz ze az popuscilam bolal jak cholera i ciagle i tam siedzi na tym pecherzu ze moglabym ciagle latac do kibelka i robic po troszeczku:-D
Dobranoc do juterka mysle ze jutro bede miala wiecej czasu wiec popisze z wami:tak:
 
TO ja mimo, że już jak na mnie dość późno, to jeszcze opowiem, jak było u ginka.

Przede wszystkim widziałam Małą na USG - wszystko jest w najlepszym porządku, najwyraźniej widziałam maleńką stópkę i buźkę, ale jest ułożona wciąż miednicowo - wg gina jest jeszcze kilka tygodniu czasu na ułożenie główkowe. Zobaczymy. Co najlepsze, to dziś lekarzowi w ogóle nie udało się podejrzeć płci, więc ta dziewczynka jeszcze taka niepewna:-) Dziś 29 tyg 3 dni i Dzidzia waży 1350g - ginek mówi, że w normie, ale chyba raczej do dużych dzieci moja Mała nie należy - jak u Was waga Maluszków w 29 tygodniu?

Cieszę się też, bo morfologia i mocz są wciąż idealne i ogólnie wszytko jest w porządku, więc cały dzień mam dobry humor:tak: Aha, w ostatnich 3 tyg przytyłam dwa kg, obecnie mam 58 i to jest 7 kg "na plusie". No i ciśnienie - oczywiście weszłam z dygoczącym serduchem i 140/80 - niskie to ono nie jest, ale ginek stwierdził, że nie trzeba leków, zwłaszcza, że kontroluję w domu cały czas i jest dużo niższe.

Przeczytałam wszystkie zaległe posty w tym wątku - dopiszę tylko, że na razie planujemy z mężem dwójkę dzieci (zobaczymy czy nie zmienię zdania po porodzie;-)) - myślę, że różnica 2-3 lat między rodzeństwem jest dobra.
 
Ostatnia edycja:
miotlica cieszę się, że na usg wszystko dobrze :-). Ja wizytę mam w przyszły piątek ;-) hi hi tym razem też się dowiem ile mój skarbik waży, ale chyba nie za dużo bo brzuszek mam taki sobie, nie za duży nie za mały (chociaż nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego ;-))
 
Agusia jak bylam w szpitalu na obserwacji 6 tygodni temu to lezala ze mna dziewczyna 4 dni po terminie. brzuszek miala taki jak ja teraz!! i urodzila dziewczynke 4kg! niesamowite. a do tego basia byla wysoka, z 180cm ale mysle ze niekoniecznie po brzuszku mozna prognozowac wage malenstwa. mój brzuchol jest dosc duzy i maly wazy 1800:-D musi jeszcze podrosnac, ale tak bardzo mocno chce juz go miec.
Wczoraj mężus czytał mu baję o kangurku, ale byla radocha :-)
 
reklama
Ha, zdecydowanie wielkośc naszych brzuszków nic nie mówi o wadze naszego maleństwa. Koleżanka jak poszla w 9 miesiącu rodzic to położne stwierdziły, że sobie żartuje (tzn miała wg nich za mały brzuch). A dziecko po prostu ułożyło jej się w biodrach i brzucha naprawdę prawie nie miała. Tak było przy dwójce jej dzieci.
 
Do góry