reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Noi nadrobilam.
Sara jejku super prezen,a jaka pamiatka.Meza masz naprawde wspanialego:-)jak bedziesz juz miala fotki to wstaw je tu to chociaz sobie obejrzymy:-).
Dziewczyny jeszcze nie ogladalam tych filmikow i chyba nie bede bo zaczne sie bac,a takto przynajmniej nie wiem do konca co mnie czeka:-D:-D:-D

Z okazji swiat Bozego Narodzenia zycze wszystkim duzo szczescia,radosci,spelnienia swoich marzen,szczesliwego rozwiazania oraz spedzenia Swiat w milej rodzinnej Bozonarodzeniowej atmosferze
 
reklama
Witam z rana:)Dzis bylam na badaniach oddac krew i mocz-ciekawe jak wyjda.Ostatnio cos mnie podkluwa w prawym gornym boku (pod prawym cyckiem) i boje sie ze to watroba,na wszelki wypadek mam zlecone proby watrobowe.Mam nadzieje ze mi nie siadla przez tabletki bo od 23 tc biore po 7 tabsow dziennie!(3 fenoterole,3 isoptiny i 1 elevit).Wyniki dzis po 14 ale watpie bym miala je czas odebrac,chyba ze tata to zrobi.Dzien tez mam zajety cholernie-teraz siedze u rodzicow i zaraz zaczynamy robic z mama karpia w galarecie,potem po poludniu u siebie w domu robie kutie,salatke z kus-kus i tunczyka oraz pieke drozdzowe paszteciki z farszem kapusciano-grzybowym.Co do wczorajszego dnia to byly niezle jazdy;)Prezent byl pol-niespodzianka w tym sensie ze do meza kilkakrotnie juz na poczatku ciazy mowilam ze chcialabym taka sesje ale on byl twardo na nie.Potem pod koniec listopada zazartowalam ze jakby mu brakowalo pomyslu na prezent bozonarodzeniowy dla mnie to moze byc sesja,ale on ze nie.Takze prezent byl moze i podpowiedziany ale wielka niespodzianka ze sie zgodzil no i ze te fotografki nam do domu z calym sprzetem zjechaly:)))To ze nie wychodzimy a ktos do nas przychodzi poznalam juz wczesniej po tym ze maz ogarnial mieszkanie,a to ze plec zenska poznalam po tym ze sie goli;)Pomyslalam ze sprosil moje kumpele i jakas impreza sie szykuje.Ale w koncu zanim przyszly te fotografki sam mi powiedzial o co chodzi:)Sesja trwala dlugo,bo praktycznie do kazdej pozy sie przebieralismy zeby bylo kolorowo i dobieralismy rozne rekwizyty-od slubnego bociana,po centymetr,pisemko dla mam 9 m-cy,nasza fretke,mikolajowe czapki,ubranka dzieciece i sama nie pamietam co jeszcze.Tla uzywalismy bialego i czarnego.Potem byla sesja czarno-biala w cieniu (takie pol-akty) i na koniec kilka zwyklych fotek na naszej kanapie(bez tla tapetowego).Zabawa byla wspaniala,czekam z niecierpliwoscia na efekt fotek.Bansikxd ja tez sie boje porodu- i to cc - naprawde i szczerze czuje strach...Ale damy rade,nie ma innej opcji.Wpadne jeszcze pozniej,milego dnia:)
 
Kitki no to obie mamy super mezow,i nie tylko my-sesja nie jest zadnym wyznacznikiem,bardziej to ze mezowie spelniaja nasze pragnienia,niewazne jakie:)Ewelcia jezeli wstawie fotki to chyba bez buziek(wymarze je) lub podam jakiegos linka na priva dla zainteresowanych.Nie bardzo chce zeby kazdy widzial,a tyle osob nas pewnie podczytuje...
 
Sara!!!
PRZEFAJNY TEN TWOJ PREZENT!!! tylko pozazdroscic, moj M. tez juz nie wytrzymał i wczoraj dostałam prezent :-D zaproszenie do gabinetu kosmetycznego na zabiegi w dowolnym terminie!!! tez sie bardzo ciesze bo lubie takie przyjemnosci a wiadomo ze na to zawsze kasy szkoda. tak wiec bede miała manicure, pedicure, zabieg na twarz dostosowany do rodzaju skory i zabieg na cialo!!! M jest taki kochany ze juz uprzedził te kosmetyczni ze jestem w ciąży i bede miala specjalne, nieszkodliwe kosmetyki :-D


Wczoraj wieczorem z przerazeniem stwierdziłam ze brakuje mi jeszcze 3 prezentow wiec po południu wybieram sie na zakupy. WYOBRAZACIE TO SOBIE???? to tak jakby wejsc do jaskinii lwa!!!!
 
Sara27 ale fajny prezencik naprawdę super :-) a co do zdjęć tutaj to pewnie że nie nigdy nie wiadomo kto tu zagląda ale może na zamkniętym??
Ja filmików oglądać nie będę juz rodziłam i z naszego punktu widzenia wygląda to inaczej a po za tym każda z nas jest inna i każdy poród będzie inny po co się niepotrzebnie negatywnie nakręcać a może własnie to ja będę tą co nie będzie miała bóli i będzie ok,tak to widzę:-)
Dzisiaj czeka mnie kupa roboty w kuchni :tak:
Pociesza mnie to że wreszcie nie będę musiał zmywać garów nienawidzę,mąż kupił mi zmywarkę w prezencie :-)Kochany
 
witajcie, dobrze że tak tutaj ciszej trochę - udało mi się poczytać ;-)

No to ja wraz z Ewelcia zaczynamy dzis juz 30 tc!Ale ten czas leci szybko.
Z tej okazji toascik szampanem...Piccolo:-) Jak maz dowiedzial sie o ciazy (mimo ze ta informacja bylismy oboje nieco ogluszeni i zaskoczeni),to kupil Piccolo i wznosilismy toast za nasza dzidzie;-) I na sylwka tez ze soba taki zabieramy:tak:Wogole z tym alkoholem to jest drazliwa sprawa-ja dowiedzialam sie o ciazy dopiero w 9tc,gdzie zdazylam zaliczyc wesele i 2 zakrapiane imprezy-no i mam nadzieje ze nic sie nie stalo.Potem w ciazy jeszcze ze 3 razy wypilam ale takie minimalne kielichy winka i miodu pitnego z rozsadkiem,bo te ilosci sprzed 9 tc to nie byly takie rozsadne...:zawstydzona/y:9 tc mam na mysli potwierdzone przez lekarza,bo juz 5 tc,czyli tydzien po okresie ktorego nie dostalam mialam mysli ze to moze ciaza ale jakos to olalam ;)
z tym alkoholem to jest tak, że przecież nie zawsze się wie, że się jest w ciąży i raczej nawet jak się troszkę wypije na jakiejś imprezie nieświadomie, to nie grozi to niczym poważnym - czytałam tak "w oczekiwaniu na dziecko"; natomiast jak już się wie, to raczej się pić nie powinno...

Tanu - wyszłaś już ze szpitala. Jak było ?? Coś mnie ostatnio pobolewa spojenie łonowe i nie wiem co to może być. Czy to jakiś objaw skracającej się szyjki ??Jestem w tej kwestii zupełnie zielona.
to objaw rozciągających się stawów, miednicy do porodu - mnie boli bardzo i nie tylko czasami, właściwie codziennie :-(

Sara, super prezent dostałaś, ale się mąż postarał :tak:
maniulka, ja też nie będę oglądać tych filmików - mam wspomnienia z pierwszego porodu, a ponieważ każdy poród jest inny nie ma co się przejmować i straszyć innymi :sorry2:

Gdy nadejdą Święta
niech nadzieja i radość
zastukają do Waszych drzwi,
a Nowy Rok przyniesie
pomyślność, szczęście
i piękny uśmiech każdego dnia.

Życzę wszystkim łatwych porodów, zdrowych dzidziusiów i spełnienia marzeń w Nowym Roku.
 
Hej

Nie było mnie troszke ale sie rozpisalyscie masakra jak znajde chwilke to nadrobie wszytsko
Zabrali mi laptopa na kilka dni bylam odcieta od swiata :-D
U nas ok dzis mam skret kiszek normalnie szok:szok:nie wiem od czego chyba od nerwow bo to juz prawie 29 tydzien Kuba juz sie urodził a ja sie okropnie boje dzis leze nic nie robie bo Dawid jest az do 02 01 09 w domku wiec wszytsko chce zrobic za mnie choinka juz stoi jedzonko prawie zorbione troszke sprzatania i luzzzzz
Nic uciekam malutka dokazuje zauwazylam ze jak duzo chodze to brzuch mi twardnieje tez tak macie????????? bardziej na dole i za chwile puszcza martwie sie troszke :-(
Życze wszystkim Wesołych Świąt przede wszytskim spokojnych pogodnych i radosnych chwil w DWUPAKU!!!!!!!!!:-Dkoniecznie buziaki kochane
 
Maniulka ale teraz masz pomoc domowa hehe,a swoja droga to fajny pomysl i na swieta bardzo praktyczny,nie musisz czasu tracic na zmywanie tylko mozesz go spedzic z mezem:-):-):-).
Farsz na krokiedy Ready i nalesniki tez,zaraz lece powiesic pranie i chyba troszke poleze bo zmeczona okropnie jestem i brzuch mi sie napina:baffled:cholera jakos sie boje ze moge za wczesnie sie rozpakowac m mowi zebym nie panikowala,ale....co ja zrobie jak taka moja natura.
 
reklama
Ja teraz zrobiłam sobie chwilkę przerwy :-). Sałatka pokrojona, pierogi polepione, kapuśniaczki też :-) naleśniki na krokiety zrobione jeszcze tylko farsz :-). Przerwę sobie zrobiłam bo córeczka się rozkopała hi hi :-D. Mąż jest u swoich rodziców, eh miał wrócić do 14, ale dzwoniłam do niego i musi swoje rzeczy z piwnicy wywieść do dziadków eh ciekawe co one tam komu przeszkadzały :crazy: ale bez nerwów ;-) w końcu Święta się zbliżają :-). Oj a jeszcze mnie dzisiaj zakupy wieczorkiem czekają, he he albo jutro :-p bo kilku prezentów jeszcze nie mamy :baffled:.
 
Do góry