Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
Nika juz kiedys pisalam zmiana nastroju, deprecha, poirytowanie to słodycze!!!!!!!!!ja odstawiam bo zaczelam byc agresywna ostatnio wszytsko mnie wkurza...a wiem ze to nie hormony a cukier ma taki wplyw, noi wiecej rybek kwasow tluszczowych...makrelki wcinaj szprotki...bedzie dobrze
justyna to raczej nie zlosliwosc a glupotka przeciez maluchowi mozesz zaszkodzic a nie mezowi przestawiajac mebelki...dzisiaj ja opieprz dostalam od meza jak Huberta podnioslam na rece...18 kiloskow....pozniej dopiero zdalam sobie sprawe z tego ze to nie bylo madre....
a jeden wyskok pizzowy chyba nie wplynie az tak na stan
sama musze ograniczyc zarcie chciala bym miec tylko 2 kilo na plusie, jak sobie pomysle ze dziecko tak malo wazy a reszta to woda, tluszczyk bryyy....ale zgubi sie napewno pozniej...
justyna to raczej nie zlosliwosc a glupotka przeciez maluchowi mozesz zaszkodzic a nie mezowi przestawiajac mebelki...dzisiaj ja opieprz dostalam od meza jak Huberta podnioslam na rece...18 kiloskow....pozniej dopiero zdalam sobie sprawe z tego ze to nie bylo madre....
a jeden wyskok pizzowy chyba nie wplynie az tak na stan
sama musze ograniczyc zarcie chciala bym miec tylko 2 kilo na plusie, jak sobie pomysle ze dziecko tak malo wazy a reszta to woda, tluszczyk bryyy....ale zgubi sie napewno pozniej...