reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Sara27 uwierz że my sami nie wiemy jacy jestesmy silni ja nie byłam na to przygotowana w ogóle ale pod sercem nosiłam synka musiałam być silna dla niego :tak:
a ja sobie idę dzisiaj ma łatwiznę synek stwierdził że chce na obiad spaghetti a że on nie lubi z mięskiem wiec sosik ze słoiczka ugotuje makaron troszkę serka i będzie obiad hihi jak można to tak nazwać,wiecie co ogólnie to nie mam checi do roboty ale jak pomysle o przygotowaniach na swiąteczny stół to mi życie wraca i checi bo wogóle to ja bardzo lubie gotować ale nie mam dla kogo mój synek wybredny ja to jak zawsze co kolwiek ale jak mąż jest w domu no to już co innego,od rana moge przy garach stać,jak widzę jak je ze smakiem to aż się chce robić:-)
 
reklama
Ja tylko teraz na chwilkę: byłam rano w przychodni, ciśnienie 138/81 - więc podwyższone ale niższe niż wczoraj. Na pożyczonym aparacie w domu wyszło mi 124/65, więc nie bardzo wierzę w prawdziwość tego domowego pomiaru. Staram się bardzo nie stresować, ale nie wychodzi mi to zbyt dobrze. Maniulka, ja też łykam nospę 3 razy dziennie i magnez, ale na razie innego leku nie przepisał. A co z dietą - dziś zjadłam niesłony obiad, zbyt dobry to on nie jest. Ja tak za dużo nie soliłam nigdy i teraz nie wiem jak mam tą sól eliminować - przecież choćby każda wędlina jest słona, ale chyba nie o to chodzi, nie?

Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia, jesteście Kochane:-)
 
miotlica nie daj się zwariować masz tylko wyeliminować sól z takich potraw z których sie da,jak leżałam z synkiem w ciąży w szpitalu to miałam diet przez własnie nadcisnienie potrawy nie były bez soli ale było jej mało takie typowo szpitalne jedzonko ale np.frytki zawsze trzeba posolić wiec unikam ich jedzenia nie sole twarożków,kanapek z ogórkiem czy pomidorem a do reszty używam soli morskiej podobno zdrowsza a no i orzeszki chopsy paluszki no takie typowo słone potrawy tego też unikaj.Ja teraz to juz w ogóle zgłupiałam bo przy niedoczynnosci tarczycy brak mi jodu która jest w soli a tej mi nie wolno koszmar :crazy:
 
No dziewczynki obiad ugotowany i zjedzony ale na szczescie na jutro tez zostalo:-)
pranie jedno powieszone drugie sie pewnie tez juz upralo ale na sprzatanie nie mam mocy,a mialam wczoraj taki ambitny plaaaan hahha.
Maly sie kreci nie wiem z kad ma tyle sily i energii napewno zabiera mi bo ja ciagle zmeczona.

Maniulka tak masz racje sami nie wiemy dokladnie na co nas stac,jesli trzeba to musimy przetrwac.Ja sie nadal nie moge tym pogodzic,w piatek zyla rozmawialam z nia w sobote zmarla!!!!!
Tak u mnie to jeszcze swieze bo w czerwcu minal rok,czyli drugie juz swieta bez mamy:-:)-:)-(
 
ja mam ciśnienie jak u misia koala 90/60 czasami 100/60...i niestety kawka odpada tak jak kiedyś co pozwalało mi normalnie funkcjonować...
byłam w hurtowni zabawek i mam już wszystkie całe 8 dzieciaczków prawie 800 zł straciłam, ale większość prezentów składkowych i część kasy wróci :baffled:
mąż mi kupił glukozę 75 g - taki proszek w białym plastiku - rozpuszczałyście to w domu - i czy dobry kupił? muszę zrobić badanie i chyba w tym tygodniu może poniedziałek lub wtorek

a co do wagi aż strach - 8 kg do przodu, ale rok temu ważyłam 54 teraz 74 bo 12 poszło w czasie brania hormonów - trageedia
 
Kaczuszka no to zaszalalas z prezentami:-)
ja na szczescie nic nikomu nie kupuje no za wyjatkiem mojego meza,tylko jeszcze nie wiem co.Kupie mu cos na gwiazdke bo na mikoljkowy prezent to on juz sie nie kwalifikuje-za duzy jest hehe.
No mieszkanko ntroszke ogarnelam jeszcze w kuchni zostalo ale juz padam na pyszczek za duzo tego jak na jeden raz:baffled::baffled::baffled:

Alu tu dzis cisza!!!!!
 
hejka

ale mam dosc dzisiaj po zakupowych malych szalenstwach dla malucha, poza tym z mlodym szukalismy mikolaja...

kupilam tez kilka prezentow malych,



kaczuszka to glukoza taki bialy proszek....
 
No napewno :) mamy juz bliżej niz dalej do końca szybko zleci. Ja bym tyle nie utyła gdyby nie to że musialam rzucić palenie a wiadomo zmienia sie praca ogranizmu i waga rośnie... eghhhh ale poradze sobie z tym potem jak dzidzia będzie na świecie :).A ja mam kolejny nudny dzień dzisiaj dobrze, ze to juz ostatnie dni bez mojego bo bym tu oszalala :(
 
CO DO ODCHUDZANIA PO PORODZIE TO Z DOSWIADCZENIA MOGE POWIEDZIEC ZE OPIEKA NAD MALENSTWEM TO IDEALNY TRENING. DO TEGO DOCHODZI KARMIENIE - SIEDZISZ I TRZYMASZ W RAMIONACH UKOCHANE MALENSTWO A KG SAME LECA :-):-):-) JAK KARMILAM MATEUSZKA TO Z 64 KG JAK ZASZLAM ZROBILO SIE 58 PO MOZE 3 MIESIACACH :-D WIEC ... JA PREFERUJE ODCHUDZANIE Z MALENSTWEM NA REKU NIZ ZOSTAWIAC JE I BIEGAC NA SILKE



DOBRA SPADAM DO SKLEPU
ZYCZE MILEGO DZIONKA PAPA

Nika81 damy rade wrocic do poprzedniej wagi,duzo dziewczyn tu jak widac pisze ze samo karmienie odchudza:tak:



Milego dnia!
Oby oby odchudzało bo na moją siostrę nie podziałało :szok:
jak nie podziala to trningi bieganie i kto wie co jeszcze mnie czeka żeby się zmieścić w swoje rzeczy :tak::szok::szok::szok:
 
reklama
Hej

Widze temat odchudzania po ciąży ja to zeszłąm raz dwa po Kubusiu ale to chyba przez stres i ciągłe bieganie latanie na te rehabilitacje itp bo piersią nie karmiłam nie miałam pokormu później
Też słyszałam że karmienie piesią dużó daje w przywróceniu dawnej wagi a i nawet schudnięcie jeszcze bardziej oby to pomogło ja też na to licze bo mam już ho ho na plusie nieźle:-DCiągły apetyt na słodkie masakra ile tych słodyczy zjadam
Dziś na kolacje zrobiłam naleśniki z ananasem pilane czekolada i bitą śmietana aaa i w środku jeszcze na ananasy serek waniliowy czy tam jak to woli homogenizowany o innym smaku pychota:-p
A u nas jakoś po maleńku dzień jak codzień dzidzia kopie figluje a w nocy najbardziej jak śpię czasem Dawid mówi że jak śpię to czuje jak go w plecy czy w jego rękę kopie :-D fajnie
 
Do góry