reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Miroslava...to dziwne z tą glukozą. Obrzydlistwo, zebys musiala to jeszcze gryzc. Samo picie jest nieprzyjemne...brrrr... moze trzeba bylo poczekac az sie rozpusci? Chyba ze cie pospieszano w zabiegowym. Ale to byloby szczytem bezdusznosci.
 
reklama
julia pewnie mocz masz lzejszy :-) i juz odczyn staje sie obojetny ..to wynik najczesciej picia duzej ilosci wody.....


Mirka
wiesz co ja to nie wypilam tych grudek bo sie nie dalo a grysc bleee

powtorzysz badanie to bedziesz wiedziec co i jak...a co lekarz na to? ;)

ja pod choinke tez nie poszaleje ale coz.....dziadkowie sie wykaza bardziej finansowo
 
dziewczyny czy ktoras miala leczonego zebola kanalowo ale ta nowoczesna metoda? jestem w trakcie leczenia kanalowego osoemki wiem ze cholera straszna bedzie z nniej... stomatolog leczy mi tradycyjnie bez znieczulenia oczuywiscie...ale zastanawiam sie czy nie isc zaplacic i miec z glowy w innej klinice gdzie tak lecza...
 
jestem po wizycie
Mikuś rośnie ma już 760 gram i podobno dużego siusiala
lekarz super - wizyta trwała ponad 40 minut, wytłumaczył mi wszystko, pobadał posprawdzał i odwołał alarm :-):-) stwierdził że w szpitalu skopali coś bo to niemożliwe żeby tydzień temu łożysko pokrywało ujście a teraz było wyżej, obejrzał poprzednie usg połówkowe, stwierdził że zna tego lekarza i jest dobry i zapewne by zauważył problem z łożyskiem.
źle zrobione badanie w szpitalu spowodowało że moja ginka na szczęście już była bo do niej już nigdy nie pójdę roztaczała mi wizję krwotoków, planowanych cesarek - zresztą w szpitalu też...:szok:ale sama mi usg przez ok 8 wizyt zrobiła az 1 - a po szpitalu nawet nie zbadała.....
nie będę oczywiście szaleć i po leżeniu plackiem powoli będę wracać do normalności
co do skurczy - to stwierdził że mogą to być skurcze Braxtona-Hicksa i nie ma co panikować...;-)
wyszłam tak szczęśliwa że nawet lekko mi się szło z tym brzucholem - nie ma się co martwić tylko jak masz wątpliwości skonsultować z innym lekarzem
nawet to że to facet jakoś mi nie przeszkadzało - no może na początku... ale to lekarz więc nie ma się co bać :rofl2:
 
Miroslava...to dziwne z tą glukozą. Obrzydlistwo, zebys musiala to jeszcze gryzc. Samo picie jest nieprzyjemne...brrrr... moze trzeba bylo poczekac az sie rozpusci? Chyba ze cie pospieszano w zabiegowym. Ale to byloby szczytem bezdusznosci.
Jak powiedziałam, ze przecież ta glukoza nie jest rozpuszczona, to laborantka stwierdziła, ze ona się nie rozpuści i ja mam ją "zgryźć", a nie mogłam tego nie połknąć bo to była ok połowa całej glukozy:wściekła/y: A grudy naprawdę duże. One w tym laboratorium maja już wcześniej przygotowaną glukozę w kubeczkach i ta glukoza dostaje wilgoci i twardnieje...a do tego ja mam problemy z żołądkiem, bardzo źle trawię, więc i to pewnie trochę opóźniło proces wchłaniania....
 
Sara
Nie mam jeszcze zadnego prezentu mikolajkowego...

ja tez nie mam. U mnie w domu nie ma zwyczaju kupowania sobie prezentów kupuje się je tylko dzieciom coż od dawna jestem dorosla... to samo pod choinkę
Myfa ja miałam leczone zęby ze znieczuleniem bo mi powiedziala dentystka że mozna więc czemu rezygnujesz???
 
Ostatnia edycja:
Myfa80 zęba nie miałam leczonego więc nie pomoge tzn w ciąży:tak:
A wydaje mi się że nie pije aż tak dużo około 2,3 litry dziennie a lekarz mówi że prawdopodobnie będe musiała brac leki na odwodnienie a do toalety i bez tego chodze co chwile:-(
 
Miroslava...to bardzo mozliwe, ze stoi dlugo i cos sie z nia dzieje (z glukoza). Ja swoja musialam przyniesc. Kupilam w aptece. Babka pobrala mi krew, otworzyla moja glukoze, wsypala do kubeczka, pomieszala, rozpuscilo sie i wypilam. Wspolczuje ze musialas przez to przejsc :(
 
reklama
Kurcze wizyta u diabetologa dopiero we wtorek a póki co to dzis zjadłam 3 bułki sojowe z indykiem i sałatke sledziowa z warzywami tylko tam bylo troche majonezu ;/ i na kolacje kaparepkę :) nie wiem czy dobrze czy nie ale po kanapkach z wedlina w szpitalu mi nie skakal cukier wiec tak narazie sie zywie. a na sniadanie 3 lyzki serka bialego z rzodkiewką.


Z wypiciem glukozy to jeszcze nic. Ja musiałam wynik powtórzyć bo za pierwszym razem wyszły mi dobre dane, ale pani pobrała mi krew z palca a to błędne pobieranie materiału do tego testu. i całe szczeście ze ktos mi zwrocil uwage zeby powtorzyc test i pobrac krew z zyly bo dopiero wtedy wyszla mi cukrzyca.. a w nieswiadomosci choroby moglabym zrobic wielka krzywde dziecince ;/
 
Ostatnia edycja:
Do góry