achhh ten strach :-( wiem ze to faktycznie pewnie przez hormony no i ta pierwsza ciąża i pierwszy poród.... najbardziej to sie własnie samotności boję, choc jak moja kruszynka na świat wyjdzie to już samotna nie bedę
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
tyle że nie pogada do mnie jeszcze.. no popłacze
Maniulka Ty pij duzo wody abyś się nie odwodniła bo to bardzo niebezpieczne w czaise ciązy... mam nadzieje ze Ci przejdzie szybko!!
Sara co do opisu porodu to czasem się zdarzają tacy faceci, uwierz mi.. Mój mąż co prawda by czegoś takiego nie napisał, nie w taki sposób, ale mój kolega (taki jajcarz z niego zabawny) juz by tak to opisał
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
z Mezem sie wczoraj uśmialiśmy bardzo!! Ale potem mnie wnerwil bo powiedział
"Widzisz, a mówia że poród to taka straszna sprawa, a tu rachu ciachu i po STRACHU", myślałam że go normalnie udusze i w nim ciapkiem rzuce..
Dla niego to rachu ciachu i po strachu bo jego boleć to nie będzie:-( zła byłam jak nie wiem co... i od tego momentu mi się humor popsuł wczoraj...
Oczywiście potem przepraszał że nie chciał urazić itp i wie ze sie boje... ale...
A pierniczki mniam mniam... własnie jadłam zwykłego uszatka ale w polewie mietowej.... fuj mnie takie nie smakuja;-)
Nika ja samego jako tako bólu w czasie porodu się nie boję, bo jak coś to zapłacę za znieczulenie (na to mi szkoda nie bedzie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
), ale boje sie aby poszło bez komplikacji.... aby ta kruszynka przyszła na swiat bezproblemów wiekszych... żeby jemu było dobrze, ja poród przezyje... mam nadzieje:-)