Justyna337
Fanka BB :)
Kitki powiem Ci szczerze, że ja też najgorzej wspominam oddział nowordokowy... brrrrrr. lepiej nie mówić.
POwiem Wam, że chyba na dobre nam się zaczął lęk separacyjny. tak jak pisałam rano młoda nie pozwala mi wyjść z pokoju ale to co działo się wieczorem to jakiś kosmos... zasnęła. siedzę w dużym pokoju i słyszę jak wyje... no to idę. łapię za rączkę głaszczę po główce - spi. dochodzę do połowy korytarza znowu wyje... wraca, łapię za rączkę, spi.... dochodzę do połowy korytarza znowu wyje.... no jakiś kosmos. powiem Wam, że od nowa boję się wrócić do pracy.....
POwiem Wam, że chyba na dobre nam się zaczął lęk separacyjny. tak jak pisałam rano młoda nie pozwala mi wyjść z pokoju ale to co działo się wieczorem to jakiś kosmos... zasnęła. siedzę w dużym pokoju i słyszę jak wyje... no to idę. łapię za rączkę głaszczę po główce - spi. dochodzę do połowy korytarza znowu wyje... wraca, łapię za rączkę, spi.... dochodzę do połowy korytarza znowu wyje.... no jakiś kosmos. powiem Wam, że od nowa boję się wrócić do pracy.....