reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

hmmmm trochę mnie nie było ale już piszę co i jak...
pisałam wam w sobote, że mała bardzo marudzi i chyba znalazłam powód - a raczej koleżanka mi podpowiedziała, bo ja to głupia matka jestem i bym nie skojarzyła...od kilku dni (mniej więcej od tygodnia) mała miała zaczerwienione policzki. na poczatku myślałam, że to takie rumieńce - ale kurcze zupełnie nie w tym miejscu co powinny być - jakoś bardziej na środku policzków - w linii ust. codziennie były bardziej czerwone ale nie skojarzyłam, ze to może być jakies uczulenie, tzn skojarzyłam ale nie przyszło mi do głowy, że to może być przyczyna jej rozdrażnienia. czerwone policzki nabierały coraz intensywniejszego koloru a w sobotę wieczorem w środku rumieńca pojawiły się czerwone plamki. skóra wyglądała jakby była wysuszona, a jednocześnie jakaś taka lśniąca, jakby lukrowana:eek: nie przyszło mi do głowy, że powodem tak okropnego marudzenia mogą być swędzące polczki... nie pomyslałam, że to może swędzieć - to po pierwsze a po drugie, że przecież nasze Zuzia nie specjanie umie poradzić sobie ze zlokalizowaniem swędzącego miejsca - i to może wyprowadzać ja z równowagi. a w dodatju jak ją próbowałam uspokoić to przecież ją przytulałam, całowałam, probowałam dostawić do piersi - czyli drażniłam poiczki - ewidentnie pogarszając sytuację:crazy: Nie mam pojęcia na co to uczulenie.... podejrzanych jest 3 - jeden gorszy od drugiego. Mleko - dałam Zuzi przysmak na dobranoc - a w nim jest b. dużo mleka. co prawda - kiedy ja jem nabiał nie było problemu. Zu dostwała tezgerbera a w nim jest mleko albo masło z mleka - może tu było za dużo?? nie mam pojęcia...
Mięso - na razie dostała tylko drób - ale odkąd je mięsko jest uczulenie...
Gluten - mała dostała tez chlebek... może za dużo tego glutenu??
uczulenie wyglada ewidentnie jak skaza białkowa... nie wiem co bym wolała z tej strasznej trójcy:eek: na razie odstawiłam meko w zupkach - nie schodzi ale mam trochę czasu to poczekam i zobaczę... smaruję jej to kremem 15 razy dziennie, żeby nie swędziało - buntuje się bardzo ale co zrobić...
w sobote byliśmy na parapetówie - całkiem udana imprezka:rofl2:
w niedzielę widzieliśmy nowonarodzoną Julkę - dziewczyna całkiem spora: waga 4700!!! kawał dziewuchy:tak:dzisiaj udało nam się wyskoczyć na basen. Nie ma to jak woda:happy:

dziewczyny jak juz załatwicie sobie taką jedną nockę to dajcie znać gdzie się złosić...:laugh2:
 
reklama
Justyna - dobrze ze juz wiesz o co chodziło córci, mam nadzieję że szybko zejdzie uczulenie :)

Ale u nas wstrętna pogoda, wczoraj było tak ładnie a tu znów leje ech...
 
przy katarku - bez gorączki - zalecane są spacerki - obkurczają śluzówkę nosa.
Mój mały sporo śpi -
idzie spać o 20
o 1 i 4 butla
wstaje ok 7 i do 8:30 śniadanko zabawa - potem godzina spania
od ok 10 - 12 zabawa
portem godzina spania
zabawa do ok 15 i z 1.5 godziny spania - ja go jakoś nie usypiam po prostu się kładzie i zasypia - trochę mi się wydaje że za dużo śpi....:cool: ale jestem dziwna inne dzieci nie chcą spać i też źle....:sorry:

a my mamy dziś 7 miesięcy!!!!!!
 
Witam :-)
Nic nowego nie napisze nie jest tak jak kiedys i moze trzeba się z tym pogodzić wstawała o 23/30,1/20,3/10,4/30 spała do 8 a dzień zaczęła radośnie gadała sobie w łóżeczku,śmiała się myslałam ze będzie fajnie ale juz nie jest marudzi i jęczy nawet teletubisia nie pomagaja wiec czeka mnie kolejny cięzki dzeń :-(
Justyna fajnie ze juz znasz przyczyne tez bym tak chciała
kaczuszka no to masz susełka fajnie
nawet posta nie moge napisac bo wyje dosłownie wyje
 
Witam,
Maniulka u nas nocki podobne do Waszych, no nic chyba jeszcze trochę musimy się pomęczyć:tak: Ale damy radę!!! Dobrze, że jest taki napój jak kawa:-D przy której własnie siedzę.
Kaczuszka wszytskiego naj dla Syneczka, EVE wszystkiego naj dla córeczki.
 
Ostatnia edycja:
kaczusza wszystkiego naj dla Mikolajka!!!!

Justyna dobrze ze juz znasz przyczyne ciaglego placzu(alergia) tylko teraz musisz obserwowac od czego?

Maniulka wspolczuje nocki,u nas w miare ok.
Wstal przed 2 zjadl potem przed 5 ale dalam mu pic bo jak zje o tej porze to nie chetnie je sniadanie o 9,potem obudzil sie przed 7 z krzykiem,widac bylo ze brzuszek go boli,m go ululal i spal do 7:40 i zrobil dwa male bobki a pozniej dopiero kolo 10 kupe!!!
 
Witam!!!
Potrzebna krew dla córeczki mojej znajomej. Białaczkę u Zuzi wykryli niedawno. Kumpela myślała, że mała ma zapalenie płuc i pojechali z mężem z nią do szpitala, a tam usłyszeli: BIAŁACZKA...
Zuzia ma grupę B RH +, ale może być każda krew. Chodzi o zaświadczenie że to dla Zuzi Bujak i trzeba mi to zaświadczenie jakoś podrzucić lub wysłać.
Jakbym mogła prosić Cię o rzucenie hasła dalej, byłabym wdzięczna. Sama Zuzka też :)
Pozdrowionka.
Zuzia Bujak, Szpital im. Marii Konopnickiej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. 91-738 Łódź woj. łódzkie, ul. Sporna 36/50

Irmaa, bardzo chciałabym pomóc, ale z tego co wiem to w tej chwili nie mogę oddawać krwi. Przez pół roku od porodu i w trakcie karmienia piersią (tu bez względu na to ile minęło od porodu) nie można oddawać krwi. Ja długo oddawałam systematycznie co 3 miesiące krew ale od czasu gdy poroniłam i zaczęłam intensywne leczenie hormonalne to musiałam zaprzestać to robić. Jeśli możesz to dowiedz się od tej dziewczyny czy mogę zamieścić jej apel na forum cincin na wątku zamkniętym gdzie też się udzielam. Tam mamy specjalny wątek dla tzw "krewniaków".
 
reklama
Justyna, biedna mała Zu - mam nadzieję, że szybko znajdziecie winowajcę :tak:
kaczuszka, wszystkiego naj najlepszego dla Mikołajka
irmaa, ja mam grupę A i u mnie w rodzinie większość też

a na spacerku wczoraj byłam, tak 1,5h :tak: mała się trochę zdrzemnęła, pogoda była cudna... dzisiaj gorzej - jest ciepło ale pada deszcz... byłyśmy na zakupach - spacer "samochodowo - galeriowy" ;-)
 
Do góry