reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Ja koło południa muszę być w domu, czekam na kuriera bo ma przywieźć uchwyt do tel. Robimy małe przemeblowanie, bo sprzetów przybywa, niedługo to nie będzie gdzie kroka postawić, a mała jak zacznie raczkować to nie bedzie gdzie :baffled: Trochę nawet sie ciesze z tego przemeblowania, bo już mi sie obecny wystrój znudził :-D

AAAA i jutro na weselicho, do Ady znów przyjeżdża ciocia, czyli moja siostra i mama też chce, ale chyba bardziej jako widz (biedna)
 
reklama
Witam:-)
wczoraj do późnych godzin nadrabiałam co żeście popisały ale juz nie miałam mocy na odpisywanie:-)
Sara chyba juz tęskni za MM że aż w snach ją widzi:-D:-D:-D,ale tak na serio to super sny
EVE81 ja uwielbiam przemeblowania,mąż się śmieje że ciągle z gratami jeżdżę zawsze robię sama nawet wtedy kiedy trzeba przenieść szafę wysokości 2 metry :-)
 
EVE81 no ja w ciąży miałam kategoryczny zakaz od męża i teścia(teśc miał mnie kontrolować i jak coś to mężowi powiedzieć)ale i tak musiałam przemeblować sypialnie żeby wstawić kołyskę i komodę dla Martyś wmówiłam im że ja musiałam :-D:-D:-D
 
hej, hej...u mnie totalna niemoc, przeziębienie daje znac o sobie i rozkręca sie z dnia na dzień....Szymona kładę na siłe spać zeby choc trochę miec wytchnienia....cos czuję ze cały dziem będę łązić w szlafroku....:baffled: w domu nic nie zrobione....moze uda mi się namówic moją siostre zeby chocaiz z szymkiem na podwórko wyszła...czytam Was troszkę...czasem cos odpisze, ale wybaczcie, że nie wszystkim....naprawde czuję się fatalnie....:-(
 
heh modroklejka ale śmiesznie to musiało wygladac jak jego/ją tak lustrujesz:-D

dzięki dziewczynki za odpowiedzi, juz zdałam realcje kumpeli bo ona sie martwiła ze jak nie wytwarza tych przeciwciał to źle:sorry2:

u nas od rana leje a miało byc niby 32 stopnie i wieczorem burze a tu zaledwie 19 i leje:angry: mielismy sie dzis wszyscy spotkac tzn. te moje 3 przyjaciólki z facetami i 2 dzieci plus nasza 3 na grillu a tu lipa:angry: spotkanie przełożone na jutro:tak: znów bedzie niezły sajgon z dzieciaczkami:-D
Nadia spi wiec mam chwilke bo cos marudzi ostatnio:baffled: pediatra powiedziała ze juz przeswituja 2 górne jedynki (a ja tam nic dalej nie widze:zawstydzona/y:) wiec moze dlatego taka jecząca sie zrobiła. A poszczepieniu zrobiła jej sie na raczce taka czerwona plamka ale nie ma goraczki i jak dotykam to ja chyba nie boli wiec chyba w porządku, co?:confused:
 
Kitki- dzięki Kochana, mam nadzieję, że po weekendzie bedzie lepiej...

pewnie to taki mały odczyn po szczepieniu, jeśli nie bedzie puchło i bolało to nie ma sie czym przejmować, a Nadia spokojna jest?
 
reklama
Dziewczyny nie mam jak nadrobic bo czasu brak jak wraacam z pracy za nim się oporządzę to już 12 i padam a rano też czasu brak bo to zakupy jakis obiad i zaraz do pracy:-(
ogólnie jest bardzo ciężko jak my dwoje pracujemy i się mijamy na zmainy widzimy się przelotem w pracy ( bo pracujemy w jedenej firmie ) i rano w domu tez chwilę bo m się kładzie spac po nockach a jak on wstaje to ja wychodzę do pracy :sorry2:
jeszcze co mnie wkurza to musiałam podpisać że będę pracowała w godz nadliczbowych :wściekła/y: i takim sposobem już w niedzielę idę do pracy normalnie się wykończę :-:)baffled:

buziaki dla dzieciaczków i pozdrowienia dla mamusiek :-D

jak będę miała czas to będę wpadać na chwilkę coś napisać :-p
 
Do góry