a ja mam robię dalsza część wykańczania naszego domu

i ....... siebie

już coraz lepiej to wygląda. Salon, jadalnia juz prawie wreszcie gotowe

tak jak powinno byc... Pisałam Wam że robiłam maowanie w naszym domu wreszcie na kolory....
Dopiero z mężem skończylismy, po kapieli i idziemy spać


Mąz ledwo sie położyl i już chrapie

ja nie mogłam za to się powstrzymać abynie wejsc na forum

Przeczytałam co pisałyscie wiec króciutko napisze- u teściów niby czysto jest i wszystko poukładane ale maż to bałaganiarz



wiec jak widac akurat porządku w miare jako tako nie wyniósł z domu. U mnie za to w domu rodzinnym nie było kiedyś aż tak sterylnie (coś jak
Justyna u Twojej tesciowej, mama chomikuje wszystko co można), a teraz w swoim domu staram się dbac i już mąz krzyczy na mnie że pedantka sie zaczynam straszna robic

hehe jak widać się pozamienialiśy rolami troche
dobra spadam bo czas spac, po porannym karmieniu Oliwiera czyli po 6 rano

confused2:

) mamy wyruszyć do teściów (mają 30 lecie). A dlatego tak rano bo nie chcemy jechać w upał, jesli będzie.. (mamy inne auto zastepcze meza z pracy bez klimy

). Oliwier dostaje strasznych potówek ostatnio:-(
Wracamy też w niedziele po porannym karmieniu


no i dobrze bo dłużej bym tam nie wytrzymala z teściówką:-)

zreszta nie mówiłam mezowi że nie chce też tam dłużej siedziec bo u nich tylko sie jje i jje i kazą przy stole siedzieć, a po prostu napomknelam o potówkach Oliwiera;-) sam zaproponował powrót z samego rana w niedziele:-)
to dobranoc a może i komus dzień dobry

zostalo mi jeszcze 3,5 godziny spania do porannego karmienai Oliwiera
Milego weekendu
