reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Ojej...ale pusto, piszę sama ze sobą....nawet Moje maleństwo mnie opuściło :-( mi najlepiej pisze się rano, jem sobie śniadanko, piję kawkę a mały śpi, po południu to za dużo rzeczy jest do zrobienia, obiad, odwiedziny gości, spacer a wieczorem to padam, albo cos w tv można obejrzeć...ale rano nikogo nie ma :-(
 
reklama
My już właśnie wychodzimy- ale nie jedziemy do Książa, bo za ładnie, żeby po zamku chodzić, jedziemy do Wrocławia do zoo.
Miłej niedzieli!
 
Nadrobiłam wszystko uff. Ale że Tomasz od komputera mnie odgania to krótko zwięźle i na temat. Moje grono koleżanek też się pomniejszyło ... w sumie to nawet nie mam się do kogo odezwać teraz, wszystko nie-dzieciate i żyje etapem podrywania facetów i nocnych imprez ...:-(
Od wczoraj jestem mężatką.:-) Ja, przeciwniczka ślubów:-D:-D później napiszę coś więcej ja mi Tomasz skończy zrzędzić ;-);-)
 
magda19lenka GRATULACJE :-):-):-):-)
Ja tez popijam poranna kawę a spalismy do 9 ale dzisiaj o 4 była pobudka na jedzonka cos sie niuni zgłodniało ciężko było wstać chyba się odzwyczaiłam hi hi
Ja tez zawsze kogos zagadam,pogadam nie mam przed tym oporów :tak:
 
Nadrobiłam wszystko uff. Ale że Tomasz od komputera mnie odgania to krótko zwięźle i na temat. Moje grono koleżanek też się pomniejszyło ... w sumie to nawet nie mam się do kogo odezwać teraz, wszystko nie-dzieciate i żyje etapem podrywania facetów i nocnych imprez ...:-(
Od wczoraj jestem mężatką.:-) Ja, przeciwniczka ślubów:-D:-D później napiszę coś więcej ja mi Tomasz skończy zrzędzić ;-);-)

Gratuluje !!:-)

My już właśnie wychodzimy- ale nie jedziemy do Książa, bo za ładnie, żeby po zamku chodzić, jedziemy do Wrocławia do zoo.
Miłej niedzieli!

Ale macie fajnie.. a ja znowu z Amelka zostalam sama:-( I jeszcze przed wyjsciem poklucilam sie z D:-(

Ojej...ale pusto, piszę sama ze sobą....nawet Moje maleństwo mnie opuściło :-( mi najlepiej pisze się rano, jem sobie śniadanko, piję kawkę a mały śpi, po południu to za dużo rzeczy jest do zrobienia, obiad, odwiedziny gości, spacer a wieczorem to padam, albo cos w tv można obejrzeć...ale rano nikogo nie ma :-(

O mnie chodzi:confused: :-D:-D

Magdalenka-gratulacje!!!
Nik_a-ale macie super z wycieczka do zoo-milego wypoczynku:tak:

Mnie sie raz zdarzylo ze mama nie bardzo chciala konwersowac ale to bylo w przychodni wiec uznalam ze nie kazdy chce gadac o swoich problemach obcej osobie (a mnie sie czasem wydaje ze wlasnie latwiej obcej).Jak ktos nie chce to nie rozmawia i na pewno nie biore tego do siebie-ja tez nie zawsze musze miec ochote na rozmowy,czy czas.

A na forum pisze o rozych porach,ciezko okreslic.:tak:

Ja tutaj raczej nie zaczepiam mam bo same Norweszki:-D

A na forum siedze wtedy kiedy mam czas;-) np jak mala spi albo sama sie bawi:tak:
 
Witajcie
Ja tez ostatnio cos zaganiana jestem i troszke brak czasu:baffled:

Julia - zycze zdrówka dla Natanielka abyscie jak najszybciej opuścili szpital, bo wszedzie dobrze ale jednak w domku najlepiej
Magdalenka - gratulacje, duzo szczescia i milosci zycze

Ja mam takie samo grono znajomych jak przed ciaza, dzis wlasnie po poludniu odwiedza mnie przyjaciołka, nie dzieciata, ale jej nie przeszkadza Nadia chetnie tez slucha o problemach z mala;-) wiec luzik, napewno spedzimy mile popoludnie. Ogólnie znajomych mam tych samych ale zauwazylam ze przychylniej patrze na te kolezanki ktore sa juz mamami, wczesniej przed ciaza jak sie spotykalismy i one nadawaly o dzieciak to mnie to strasznie nudzilo i draznilo. Teraz lepiej je rozumiem, ale staram sie tez postawic na miejscu Aski ktora mnie dzis odwiedzi wiec nie zamierzam nadawac ciagle o Nadii, chwile tak ale nie ciagle bo domyslam sie ze ja to pewnie nudzi:-D

Uciekam robic obiad bo mnie juz P. pogania ze zaraz z glodu zje Nadii nózkę:-D:-D:-D
 
A my po weselu. Było fantastycznie! Zwłaszcza, że to wesele kolegi Krzyśka z pracy - a więc nie było żadnych wścibskich ciotek, wujków, itp...:-D Bawiliśmy się świetnie, wytańczyłam się do 3 rano, jedzonko super. A gdy zadzwoniłam do domu i dowiedziałam się, że Natalka grzecznie poszła spać to już w ogóle luuuz:tak:
Babcia wczoraj była z nią najdłużej jak do tej pory (od 14.00 do karmienia o 6 rano) i stwierdziła, że mam dziecko Aniołka:-D

Dziś, jak się domyślacie, leniwa niedziela, odpoczywamy. W dodatku pogoda depresyjna - leje jak z cebra. Nik_a - zazdroszczę słońca, fajny pomysł z tym zoo. Natalia też chyba niezadowolona z pogody, właśnie ucina sobie już trzecią drzemkę dzisiaj: pierwsza godzinna, druga - 45min, i teraz znów... Ale to dobrze, bo my padnięci po tym weselu...

Co do ilości dzieci, to my myślimy o drugim kiedyś - ja bym bardzo chciała. W ogóle, odkąd jestem mamą, to inaczej patrzę na świat - maniulka rzeczywiście pięknie pisałaś o macierzyństwie. Nie sądziłam, że bycie matką jest tak szczęściodajne...

Magdalenka - gratuluję. Bądźcie zawsze szczęśliwi!

A co do znajomych - to też raczej się nie zmieniło, ale rzeczywiście najfajniej teraz porozmawiać z mamami. Mam sąsiadkę ( a mieszkam w nowej okolicy od roku), która ma 2 dzieci - 4-letniego Norberta i roczną Nicolę - i lubię, gdy się odwiedzamy i gadamy o dzieciach i nie tylko... A ona zawsze twierdzi, że teraz bardziej śmiało mnie odwiedza gdy też mam dziecko.
 
Hi hi wróciłam od teściów :tak: teraz obiecuję że będę częściej pisać :-);-). Było hmm miło, naprawdę miło aż szok :szok::-D Nasi rodzice w końcu sobie tak normalniej porozmawiali i się chyba polubili, wczoraj przyszedł jeszcze wujek z ciocią :tak: ale oni z moimi rodzicami już na Chrzcinach się dobrze zapoznali :-D. Skończyli imprezkę o 4 nad ranem :-D o 2 przenieśli się do wujka he he :-D my natomiast z Patrycją spaliśmy od około 24, obudziła się o 5:30 ale dałam jej smoczka i jadła dopiero o 7 ;-) więc jestem wyspana. A pogoda dzisiaj tam była cudna, byłam z małą i załogą :tak: nad jeziorkiem, u pra babci, u wujka i cioci :-D pogoda wręcz cudowna :-) już dawno nie byłam tyle na dworzu.
Magdalenka gratuluję i życzę dużo szczęścia :-)
 
reklama
Miotlica Agusia fajnie ze imprezy udane:tak:
Ja to bym tak poszla na jakies wesele..:tak: no ale niestety chajtac sie nie chca :-D:-D:-D

Ja dzisiaj w dzien ucielam sobie z Amelka drzemke poltora godzinna;-) Mala to wogole pol dnia przespala:-D Chyba jednak jak jest pochmurnie to ona jakas senna jest:tak: Ostatnio to samo bylo jak deszcz padal:-p
A ja w zlym chumorze.. poklucilam sie z D a nie dawno byla moja mama i juz z tych nerwow wyzalilam sie i jeszcze bardziej podnioslam sobie przez to cisnienie bo wszystko sobie przypomnialam od nowa :baffled::dry:
 
Do góry