*J*U*L*K*A*
Mama dwóch łobuzów:)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2008
- Postów
- 3 156
Ja na przytulanki nie narzekam wieczorkiem juz daje rade tzn. nie jestem juz tak zmęczona i nie zasypiam;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kitki czytalam twojego posta 3 razy bo myslalam ze cos pomylilam.. Jestem w szoku ze Twoj maz sprzata mieszkanie i sie jeszcze z tym zgadza..
Moj ta reka nie ruszy nawet ciezko mu talerz po sobie wyniesc a co dopiero posprzatac Tyle ze pracuje od 7 do 16 a o 18 idzie znowu do 21 wiec juz nawet nie wymagam od niego zeby mi pomagal w domu ale zeby mala sie zajal to czasem powiem Jemu to trzeba wszystko dosadnie powiedziec.. nigdy nie wpadl by na pomysl zeby np obrac ziemniaki Jak ja to mowie len domowy!!! bo tak to pracocholik jak nic