dziewczyny za waszymi radami postanowiłam dziś na spokojnie, bez żadnych wurzutów przeprowadzić rozmowę ze Zbyszkiem.
Zobaczymy jak nam pójdzie
Musimy ustalić jakis podział obowiązków, najbardziej podoba mi się ten jak u
M*R:-) tyle że my mamy na razie jedno dziecię
trochę sie tego boję ale postaram sie być wyluzowana, tak dalej byc nie może
Ewelcia co do samotnosci to Cie rozumiem:-( ja mieszkam w PL ale znajomych i rodzine mam daleko i nikt mnie nie odwiedza:-( wrrrr
Mamy starego 20 letniego Opla (nie wiadać po nim że ma tyle lat), którego nie używamy (bo Zbyszek ma firmowy )ale ogólnie to działający jest i muszę męża przymusić aby mi go przejrzał. Musze gdzies wybywać z tego domu bo chyba zglupieje
co prawda długo nie jeździłam, bo prawie przez całą ciąże (mąż mnie woził
) ale jakoś byśmy sobie dali radę
:-) Choc od razu do Warszawy w wielkie korki bym nie pojechała
Julia fajnei że Ci się tak wszystko poukładało
u nas znowu na odwrót.. Przed ciążą sielanka, teraz masakra
Mirka mój Oliwier też wczoraj i dziś śpi i śpi.. Wczoraj jak zasnął o 18:30 tak obudziłam go na jedzenie po 21 , potem wstał tez na jedzenie o 3:30, potem tez na spiąco jedznei e6:30, wstał o 9 na godzine, poszedł spać, zjadł o 12 i potem poszedł spać znowu do 17
!! oczywiscie w tym czasie też zdążyłam posprzatać, poprasować, pranie zrobić. Zaraz lecę obiad jakis zdziałać-dziś schaboszczaki będą
Dominika napisałas że idziecie w marcu do niej na wesele?
chyba miałaś jakis inny miesiac na myśli i się przejęzyczyłaś bo marzec już za nami, a z takim wyprzedzeniem na 2010 chyba panieńskiego nie robi?