S
Sara27
Gość
Hihi,ja tylko na chwilke-bede na kompie wieczorem jak maz do pracy pojdzie
Chyba dzis sie umowie z kolezanka na spacer jej 3 tygodniowa niunia.Czekam na potwierdzenie spotkania,a jak nie dzis to po weekendzie bo ma byc wreszcie cieplo.
Chyba dzis sie umowie z kolezanka na spacer jej 3 tygodniowa niunia.Czekam na potwierdzenie spotkania,a jak nie dzis to po weekendzie bo ma byc wreszcie cieplo.
- Co do sprzatania-moj m.tez z natury jest balaganiarzem (ah te ryby!) ale go wyszkolilam co i jak.Raz,drugi,trzeci awantura i chlop dla swietego spokoju juz wie co i jak.U nas maz glownie odkurza,robi zakupy (te ciezkie z warzywniaka to zawsze on),uklada takie kapy na narozniku w duzym pokoju zmudna robota bo musi byc RÓWNO!),czasem pomoze przy obiedzie,zmywaniu itp.Oczywiscie przewinie mala bez problemu,usypiac jej nie trzeba bo sama spi,nakarmi butla,zawsze we 2 ja kapiemy,zniesie wozek jak jest w domu,wniesie wozek na gore,takie tam.Jak jest lad i porzadek bez sterty zalegajacyh prac domowych to chodze zadowolonai on to wie
- Co do seksu-drugi powod do zadowolenia jesli "obowiazek malzenski" (czemu to nazywaja obowiazkiem) jest codziennie lub no,co 2-3 dni maks.Na meza nie narzekam bo on sily witalne ma porzadne,nie wazne czy po nocce w pracy,czy goraczka 39,czy ja zapuszczona w pizamie i okularach(normalnie nosze soczewki kontaktowe)-on ma checiA jak dluzej nie ma seksu lub cos idzie nie tak to ja chodze zla,oj zla