reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

My z mężem podchodzimy do tego że najwyżej cały miesiąc będziemy jedli chleb z margaryną, ale widok Naszych kochanych dzieci wszystko nam wynagradza i najważniejsze żeby dzieciom zapewnić a my starzy sobie damy rade:tak: Nie jest źle teraz zastanawiam się jak damy rade z jednej pensji za 3 miesiące jak mi sie zasiłek macierzyński skończy:-( ale jakoś to będzie, jakbym miała z kim dzieci zostawić to poszłabym do pracy na pół etatu chociarz bo czeka na mnie od roku praca pod domem, ale ci z dziećmi? Starszy mam nadzieje pójdzie do przedszkola ale malutkiego do żłobka nie chciałabym oddawać tymbardziej ze wtedy już by mi się praca nie opłacała bo wyszłabym na zero więc lepiej siedzieć z dziećmi w domu:tak:
 
reklama
julia ja to co bede jesc i czy wogle bede mam gdzies dla mnie najwaniejsza jest corka. Ona ma mieć wszystko co potrzeba siebie mam gdzies. ja sobi nie wyobrazam teraz zstawic dziecko i isc do pracy i faktycznie czasami mało opłacalne albo wogle
 
Dziewczyny, jak ja dziękuję Bogu za mojego męża, jest strasznie zaradny i w sumie gdybym nie pracowała to i tak niczego by nam nie brakowało:tak: Jedyną rzeczą na którą mogę narzekać jest to, że Krzyśka nigdy nie ma w domu, rano wychodzi do pracy, a wieczorem wraca, ale kochamy się strasznie i to jest najważniejsze!!!!!
 
Nika - trzymaj się, Kobieto, na pewno dasz sobie radę - najważniejsza jest Twoja Córeczka - szkoda tylko, że nie możesz liczyć choćby na mamę... Myślę, że prawie każda z nas ma lepsze i gorsze etapy w życiu - choćby pod kątem finansów - ale przecież w końcu wszystko się jakoś układa i dajemy radę - musimy:tak: Trzymam za Ciebie kciuki. A z tym zrobieniem czegoś dla siebie Mirka ma racje - to bardzo ważne, spróbuj jakoś wygospodarować chwilkę tylko dla Ciebie - przecież nie chodzi od razu o zakupy.

Ja zamierzam od 1 października wrócić do pracy - oboje z mężem jesteśmy nauczycielami - na pewno nie przelewa się na nauczycielskich pensjach, spłacamy kredyt na dom - ale pomału dajemy radę... Już widzę, jak zmienia się myślenie po przyjściu na świat Małej - żeby tylko jej zapewnić wszystko, co potrzebne, żeby była Szczęśliwa... Ale najważniejsze przecież to to, żeby Nasze Dzieci były Kochane - a to im już zapewnimy, no nie?:-):-):-)

Ja Małej podaję Espumisan trzy razy na dobę po 6-7 kropelek, Vigantol 1 raz dziennie po 2 kropelki i Cebion - ale to troche nieregularnie, jak sobie przypomne...
 
hejka


wybaczcie ze tak sie marnie udzielam, ale czasu nie mam nawet zeby sobie wlosy zafarbowac....moze wkoncu w tym tyg mi sie uda bo wygladam jak postrach ....

ja mlodemu daje tylko wit d3 wczesniej k dawalam ale moj maluch ma po niej straszne gazy konsystencja niestety tej witaminy robi swoje....odpornosciowego nic nie daaje bo nie ma nic lepszego niz moje mleko co prawda dokarmiam go nitramigenem ale to raz dziennie tylko....


lekarka kazala dawac malemu syrop z zellazem , vit b6 i kwas foliowy brzuszek go po tym boli wiec tez nie daje ...hemoglobine mial 12,6 ale mysle ze sama sie poprawi niedlugo zaczne wkoncu podawac mu stale posilki a tam w wiekszoci jest zelazo... poza tym hubciowi nie robilam nigdy badania krwi wiec nawet nie wiem jaka hemoglobine maial w wieku Wojtka.....


co do finansow to szkoda gadac mi ledwo ciagniemy nasz maly cyrk na kolkach a wydatkow coraz wiecej z jednej pesji ciezko zyc tym bardziej jak ceny warszawskie....ech...
 
wyszła bym to odreagowac jakos gdzies nawet na noc, ale z mała nie wyjde przeciez a nie zostawie z nikim bo bym cały czas myslala nad tym co z nią. Moze chociaz z nią na spacer pojde do znajomej z ktora lezałam na sali po porodowej jest z mojego miasta.
 
reklama
Avanti nie potrzebnie masz wyrzuty sumienia, leki są dla jego dobra :). Pomyśl że inne dzieci mają takie same problemy co twój Alanek i nic z tym nie robią :/. Te matki powinny mieć wyrzuty sumienia a nie Ty :)/
Ewelcia trzymam kciuki :)
Nika miesiąc na pewno szybko minie. Nie wiem niestety jak wygląda taki aparat, albo i stety ale może malutka się do niego przyzwyczai. Mirosłava ma rację że to jest dla jej dobra :). Lepsze to niż za kilka lat miałaby mieć problemy z bioderkami.
Julia o kurcze 500 zostawiać na jednego w aptece miesięcznie :/ współczuję. A przez jaki czas trzeba kupować te lekarstwa? Do którego roku życia?
Mamusia prawda najważniejsze że mamy wspaniałe dzieciaczki :). I chyba tak to zawsze jest że dzieci nadopiekuńczych mam chorują najczęściej.
Ja malutkiej podaję tylko witaminkę D (jedną kroplę dziennie), jak miała antybiotyk to dostała może półtorej saszetki lacido baby.

Wszystkiego najlepszego dla wszytskich dzieciaczków :)
 
Do góry