reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Madzik jak Twój synek przesypia 6 godzin to nie jest tak źle!

Ja też zlatuję jakieś 0,5kg tygodniowo - strasznie powoli to idzie:baffled: Też staram się chodzić na długaśne spacerki. Tylko że zauważyłam że ostatnio mam coraz większy apetyt na słodkości, zupełnie jak w ciąży:baffled: Wcinam biszkopty i ciastka owsiane, ale z coraz większym bólem przechodzę obok cukierni:baffled: Muszę jakoś wytrwać, bo lato coraz bliżej, zresztą prawie nie mam w czym chodzić bo większość ciuszków z przed ciąży taka na maksa opięta że aż wstyd nosić...Jeszcze 10kg do zrzucenia!!!!

Ja w spodnie jeszcze nie wchodze a bluzki to opięte strasznie :(
Maniulka ja się w ciąży słodkiego nie wyrzekałam. Pochłaniałam wsystko co słdkie. Stąd te 20 kg które przytyłam.


kurde to niesprawiedliwe:wściekła/y: ja przez cala ciąże pozwoliłam sobie z 5 razy na pączka i raz na tort bezowy a przytyłam 27-28 kg:-( tyle ze obrzeki to bylo dużo wody..
o dziwo w ciąży strasznie wielkiego apetytu na słodkie nie miałam:happy2: dopiero na koniec..
Po urodzeniu Oliwiera też na słodkie nie miałam ochoty a od kilku dni masakra- też wcinam biszkopty i herbatniki:tak: bardziej kalorycznych rzeczy nie ruszam:tak:
 
reklama
Madzik 6 godzin ? :happy: to super u mnie tylko raz sie zdazylo ze mala przespala 5 h jednym ciagiem tak to mniej wiecej co 3 h czasem zdazy sie 4 h (ale to zadko);-)
A i tak jestem zadowolona bo nie ktore mamy to maja masakre wstawac np co 2h:szok:
tyle ze u mnie czasem bywa tak ze mala zanim zasnie to minie pol godz. (kiedys mijala godzina:baffled:) a ja nie potrafie zasnac poki ona niezasnie pierwsza:-p
 
hejka


z ta kawa zbozowa to jest tak, ze brakuje organizmowi blonnika chyba...ja po pierwszym porodzie hektolitrami pilam a najbardziej lubie z samym mlekiem...teraz nie mam az takie ochoty noi aktualnie zero nabialu i laktozy :-( ale podejrzewazm ze z ta saza u nas to chyba nie dokonca prawda wczoraj zjadlam plaster wedliny i nic nie wyskoczylo mlodemu na buzi....

my tez wybieramy sie na weekend do rodzicow z tym ze ja bardziej do siostry 3 dni temu urodzila coreczke...


w poniedzaialek badania krwi i moczu mlodego i szczepienie oj....bedzie mial dzien ciezki....


karola a Ty juz zsczepilas maluszka?
 
Witajcie u nas pogoda super słoneczkoświeci Nikuś poszedł z dziadkiem na spacerek a mały zasypia w łóżeczku.
Umówiłam się wczoraj prywatnie do kardiologa z Mikołajem pisałam wam że miałam termin na 27 lipca a prywatnie u tej samej pani doktor i to w szpitalu na wtorek wizyta 70 zł potem w czwartek szczepienie a w piątek bioderka normalnie super tydzień mi się zapowiada .
Mam nadzieje że pogoda będzie już taka ładna bo w niedziele mam Komunię chrześnicy i lepiej jak by było słonko bo ide w kuience prześle wam jakieś fotki z tego pięknego dnia i pokaze moje skarby na zamkniętym .
ide troszkę ogarnąć i może na spacerek potem zajrzę do was papa.
 
Jejku KasiulkaW ale ci zazdroszcze.. u nas od wczoraj pada deszcz.. i kolejny dzien nici ze spacerku.. az mi szkoda tej mojej Amelki, zawsze lepiej jak dziecko swiezego powietrza sie nalyka a tu d.. ale tak mysle ze chyba pozniej ja ubiore wsadze w wozek i przy otwartych drzwiach troszke pobedzie (dobrze ze mieszkamy w domku a nie w bloku bo tak to nawet to nie mialoby sensu :-p)
 
Witajcie u nas pogoda super słoneczkoświeci Nikuś poszedł z dziadkiem na spacerek a mały zasypia w łóżeczku.
Umówiłam się wczoraj prywatnie do kardiologa z Mikołajem pisałam wam że miałam termin na 27 lipca a prywatnie u tej samej pani doktor i to w szpitalu na wtorek wizyta 70 zł potem w czwartek szczepienie a w piątek bioderka normalnie super tydzień mi się zapowiada .
Mam nadzieje że pogoda będzie już taka ładna bo w niedziele mam Komunię chrześnicy i lepiej jak by było słonko bo ide w kuience prześle wam jakieś fotki z tego pięknego dnia i pokaze moje skarby na zamkniętym .
ide troszkę ogarnąć i może na spacerek potem zajrzę do was papa.
Zazdroszcze pogody (u nas leje)i tego ze czasami dziadkowie zabiora wnuczka na spacer,ty masz chwilke dla siebie-super!!!
My nawet jak do PL pojedziemy to nie bedzie mial mi kto nawet na chwile zostac z malym a juz nie mowie ile spraw mamy do zalatwienia:shocked2:i wszedzie bedziemy musieli brac synka;-).

Moj poytrafi najczesciej spac 6,5h ,raz mu sie zdarzylo 7,5h.
Czasami tez spi 5 potem jedzonko i znow spanko.
 
hej dziewczyny...sto lat mnie nie bylo:)....
mam nadzieje, ze u was wszystko okej i dzieciaczki rosna zdrowo...
nasz Miłoszek ma niestety AZS wprowadzilam diete ale nic nie pomaga...juz nie wiem co go uczula......zmiany byly na tyle duze ze juz malenstwo dostalo masc ze sterydami niestety....
poza tym wszystko okej zdrowy i ma charakterek....w wozku nie lubi , w lozeczku nie lubi, smoczka nie toleruje,nic tylko na raczkach.....wloski mu sie nie wycieraja, ale za to jasnieja ..rudasek sie robi....
ja czasem mam lepsze czasem goresze dni...nieraz musze sobie poplakac ze zmeczenia....ale ogolnie szczesliwa jestem...dzis pierwsze spoznione szczepienie i 450 zl w plecy:(
poczytam sobie troszke was
 
a ja dopiero wstałam aż wstyd bo już południe ale noc kiepska była i mała nad ranem twardo spała, a to dlatego że wczoraj zjadłam rybe smażoną na obiad i brzych mnie rozbolał bo ani ja ani mała nie powinna smażonego ja mam zespół jelit wrażliwych ale sięskusiłam i postanowiłam że boje się karmić cycem bo cierieć może i dam butelki w nocy miałam bebilon na kolki ale niestety mała nie chciała pić marydziła,wogóle jej nie smakowało wdusiłam w nią 60 ml 2x w nocy ale nie była zadowolona marudziła więc stwierdziłam że rano cyca dam i było ok zasneła i tak pospałyśmy sobie... dobrze że chociaż rano mogłam podrzemać ( a pewnie właśnie nad ranem rybka się strawiła hi hi i nic nie dało te mleko modyfikowane) teraz obie wyspane na spacer siębedziemy szykować bo u nas słoneczko
 
Dziewczyny i po pogodzie teraz leje tak że świata nie widać dobrze że zdążyłam wrócić z tego spaceru i tak na szybkiego pranie ściągałam z za okna.
Uśmiałam się dziś bo Nikuś był z dziadkiem na spacerku przyszli na zupke i dalej na dwór poszli jak ja wyszłam z małym to ich szukałam i okazało się że ja szukałam ich a oni mnie ale się nie znaleźliśmy .
Dziewczyny jak taka ma być pogoda to lipa muszę swój garnitur szykować a bluzki nie kupiłam ale lipa i w czym ja teraz pójdę muszę przekopać szafe .
Ewelcia pamiętaj o mnie w wolnej chwili mi się nie spieszy jak coś
 
reklama
Witajcie
Dziewczyny ja tez przyłączam sie do tych które nie moga zrzucic kg :baffled: spaceruje codziennie ok. 4 godzin i nic to nie daje, schudłam 13 kg i waga staneła i ani drgnie. Zostało mi jeszcze ok. 8:szok: ale chciałabym schudnąć z 12:szok:
Ewelcia jak mozesz to wyslij mi ta diete
 
Do góry