reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Kasiullka widzisz jaka ze mnie głupia baba:-D do tego ślepa kura:-D na opakowaniu witaminy K jest napisane 2 razy po 5 kropli:baffled: a ja przeczytałam wczoraj na szybko tylko 5 kropli:baffled: wczesniej dawalismy z kapsułek.
masakra.. Jak dobrze że jest to forum:-)
Ewelcia, Kasiulka ja dietę SB stosowałam i jest to moim zdaniem bardzo dobra dieta która uczy zdrowych nawyków. NIe oszukujmy się jednak że jeśli się odchudzimy ładnie, nawet przez rok a potem powrócimy do braku regularności jadania a przede wszystkim do czystych węglowodanów to efekt jojo nastapi. Tak było w moim przypadku kiedy to nie miałam gdzie gotować, nie jadałam regularnie i jadałam mało ale byle czego (wtedy budowalismy dom i nie było czasu na nic), to dostałam efektu jojo niestety. Drugi raz juz bym tego nie popełniła. Tam jest naprawde duzo świetnych przepisów które niczym nie odbiegaja od normalnych potraw-0najlepsza jest III faza, a II to juz prawie normalne jedzenie tylko razowe weglowodany.
Ewelcia właśnie jedz tyle ile napisane jest w książce-mimo że dla Ciebie może byc to za dużo. Po przeczytaniu całej książko człowiek dopiero rozumie o co chodzi w tej diecie-mam na myśli procesy fizjoogiczne i biochemiczne jakie zachodzą wtedy kiedy jest za dużo albo za mało weglowodanów, białka i tłuszczów. Jesli bedziesz jadała za mało to owszem na początku stracisz trochę w skutek niedoboru kalorii ale potem chudnięcie zostanie zahamowane ponieważ organizm nie pozwoli aby jego ostatnie rezerwy tłuszczowe na cięższe czasy zostały spalone.Skutkiem tego szybciej się zniechęcisz i dasz spokój.Studiowałam dietetyke i sama wiele czytałam o różnych dietach wiec juz troche obezniana z tym mam.Zwalnia się też wtedy przemiana materii. Z tą dietą i tak jest bardzo mało kalorii dostarczane bo to w sumie typowo białkowa dieta, dlatego tak ważne jest jadanie takich porcji jakie są tam wskazane.

A ja dołączę do tych planujących ćwiczenie:-D jak do tej pory udało mi się aż 3 razy robić brzuszki:baffled: moją bolączką jest duży fałd skórny bo miałam bardzo duży brzuch:crazy: Staram się chodzić na spacery po 4 km codziennie chociaż, ale niestety w tym tygodniu a to deszcz, a to kurier z paczka miał przyjechac, a to coś tam i tak w kółko.. Ale jutro idę odebrać pesel do urzedu gminy wiec napewno sie przejde- o ile deszczu nei bedzie.
Od dzis nie jjem też chleba białego (bo razowym mam i ja i mały okropne wzdęcia) i jjem tylko tekturkowy chleb(czyt. Wasa), ale to takie bezsmakowe dla mnie jedzie:baffled:az mis ie jesc nie chce ale wiem ze musze aby miec sily i aby pokarm był.
Mam nadzieje ze ta waga ruszy choc na razie to tylko leci 0,5 kg na tydzien:baffled:w takim tempie to na zrzucenie wagi do ciązy potrzeba mi jeszcze 24 tygodnie przynajmniej:angry:

dobra laseczki ide spac bo w nocy na karmienie trzeba wstac.
ahhh jak ja bym chciała aby mały przesypiał juz z 8 godzin:-D ale nie narzekam bo przesypia prawie 6..:sorry:
 
reklama
Ewelcia wyłałam ci adres na priv , mam nadzieje że doszedł jak coś to napisz to napiszę jeszcze raz .
Jak narazie to ja też tylko myślę o ćwiczeniach ale muszę się wziąść za siebie żeby chociarz na chrzciny Mikołaja prezentować się jak "super mamuśka":-D:-D:-Dno cóż pomarzyć można miłej nocki życzę i oby dzieci dały nam się dziś wyspać do jutra papa.
 
Madzik jak Twój synek przesypia 6 godzin to nie jest tak źle!

Ja też zlatuję jakieś 0,5kg tygodniowo - strasznie powoli to idzie:baffled: Też staram się chodzić na długaśne spacerki. Tylko że zauważyłam że ostatnio mam coraz większy apetyt na słodkości, zupełnie jak w ciąży:baffled: Wcinam biszkopty i ciastka owsiane, ale z coraz większym bólem przechodzę obok cukierni:baffled: Muszę jakoś wytrwać, bo lato coraz bliżej, zresztą prawie nie mam w czym chodzić bo większość ciuszków z przed ciąży taka na maksa opięta że aż wstyd nosić...Jeszcze 10kg do zrzucenia!!!!
 
Karolka ja nie mogę normalnie tak za mną słodkie chodzi że na śniadanie wcinam chlebek z miodem i kawe zborzową , a kawe to mogę 3-4 kubki dziennie tak mi się jej chce.
 
Ja też lubię kawę zbożową ale na samym mleku. Straszną mam na nią ochotę ostatnio. Ale z uwagi na podejrzenie skazy białkowej u Gabrysi musiałam się pilnować. Teraz chociaż że już krosteczki zniknęły nadal ograniczam nabiał, bo boję się że przesadzę i coś jej wyjdzie. A ja do tej pory w zasadzie na samym nabiale żyłam:baffled:
Piję kawkę raz dziennie:-)

Maniulka ja się w ciąży słodkiego nie wyrzekałam. Pochłaniałam wsystko co słdkie. Stąd te 20 kg które przytyłam.
 
karolka84 ja też bym pochłaniała uwielbiam słodkosci zwłaszcza ciasta,pączusie mniam ale miałąm cukrzyce ciążową brrrr jak dobrze że juz jej nie mam chyba bo jeszcze nie robiłam badań na krzywą cukrowa miałam robić po 6 tygodniach ale nie mam kiedy czekam aż mąż przyjedzie wtedy pobiegam po lekarzach:baffled:najbardziej boję się wizyty u tarczycowego w ciąży miałam robione usg tarczycy i wykryto mi guzka boje się co teraz będzie czy rosnie czy nie i biopsja mnie czeka więc nerwówka:-:)-:)-(
 
Zmykam spać Laseczki... Jutro wybieramy się w długa podróż ( 300km) to pierwsza wielka naszej córci. Jedziemy do rodziców pod Szczecin. Oni już się doczekać nie mogą wnusi. Widzieli ją miesiąc temu i strasznie się stęsknili.
 
Ooo widze że w moje strony się wybieracie od jutra poprawa pogody:-)miłej i bezproblemowej podróży życzę:tak:Dobranoc i ja zmykam bo jutro mam wizytę u lekarza na 8/45:szok:klejenie pepuszka
 
reklama
Maniulka ja też mam listę lekarzy do obskoczenia tylko jakoś nie mogę się zebrać i wziąć za siebie. Narazie zaczęłam od stomatologa bo strasznie posypały mi się zęby w ciąży (pewnie głównie przez te 3 miesiące mega wymiotów). A stomatologa zawsze bałam się strasznie! Tylko że teraz już bardziej boję się że będę szczerbata, więc z dwojga złego wybieram chodzenie do dentysty:-)
Jeszcze ginekolog, internista, endokrynolog...Sama jestem pracownikiem służby zdrowia, ale chodzenia po lekarzach nie cierpię. Zdecydowanie wolę zajmować się pacjentem niż sama nim być!
 
Do góry