nik_a
Rodzinka w komplecie :-)
My dziś zaliczyłyśmy pierwsze szczepienie, jednak zdecydowaliśmy się na "zwykłe", nawet nie było tak źle, Lena oczywiście płakała ale po wszystkim wzięłam ją na rączki, przytuliłam i zaraz zasnęła.
Dziś też była ważona i mamy wynik 4170g, czyli od urodzenia przybrała 1100g:-)
Teraz sobie śpi, aczkolwiek dość niespokojnie i czasem przez sen zapłacze, śmiejemy się z M, że śni jej się pielęgniarka ze strzykawą. Na szczęście jak narazie nie gorączkuje.
Wczoraj mój Michał- syncio- miał występ w teatrze. Był konkurs piosenki ekologicznej. Najpierw Misiek śpiewał sam piosenkę w towarzystwie dwóch koleżanek a następną piosenkę już cała grupa razem, no i mój mały geniusz coś się zamyślił przy drugiej zwrotce i nie śpiewał prawie wcale, jakieś tam pojedyncze słowa... Piosenka się skończyła, dzieci już schodzą ze sceny a Michał przy włączonych mikrofonach taki zasmucony palnął: "Kurczę! Zapomniałem śpiewać...Ale plama!" i złapał się za głowę:-) Wyobraźcie sobie miny ludzi na widowni...ale naszczęście powstrzymali się od głośnego śmiechu, bo bidulek pewnie by się speszył, ale chichotali nieźle;-)
Tyle u mnie idę coś pooglądać, pewnie YCD. Buziaki i do następnego...!
Dziś też była ważona i mamy wynik 4170g, czyli od urodzenia przybrała 1100g:-)
Teraz sobie śpi, aczkolwiek dość niespokojnie i czasem przez sen zapłacze, śmiejemy się z M, że śni jej się pielęgniarka ze strzykawą. Na szczęście jak narazie nie gorączkuje.
Wczoraj mój Michał- syncio- miał występ w teatrze. Był konkurs piosenki ekologicznej. Najpierw Misiek śpiewał sam piosenkę w towarzystwie dwóch koleżanek a następną piosenkę już cała grupa razem, no i mój mały geniusz coś się zamyślił przy drugiej zwrotce i nie śpiewał prawie wcale, jakieś tam pojedyncze słowa... Piosenka się skończyła, dzieci już schodzą ze sceny a Michał przy włączonych mikrofonach taki zasmucony palnął: "Kurczę! Zapomniałem śpiewać...Ale plama!" i złapał się za głowę:-) Wyobraźcie sobie miny ludzi na widowni...ale naszczęście powstrzymali się od głośnego śmiechu, bo bidulek pewnie by się speszył, ale chichotali nieźle;-)
Tyle u mnie idę coś pooglądać, pewnie YCD. Buziaki i do następnego...!