reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Kitki mój synek niestety ma początki atopii a mój starszy już typowo AZS i tez miał suchą skóre i smaruje maluszka kremem Cetaphil MD a kąpie w Oilatum, nie używam oliwki bo na suchą skóre jesli to atopia to nie powinno się. Od tego czsu tzn po tym kremie ma gładziutką skóre:tak: A i piore w dzidziusiu bo na lowele jest uczulony. I niestety dokarmiam mlekiem Nutramigen pomimo że swojego pokarmu mam w nadmiarze to po tym mleczku tez skóre dostal ładniejszą. Ze względu na leczenie po porodzie nie moge przejść na tak drastyczną diete jaką powinno się stosowac przy dziecku z alergią:-(


Przeważnie przy AZS skóra sucha zaczyna sie pomiedzy oczkami i dopiero potem zaczyna się w innych miejscach

Julia ja tez kąpie w oilatum i smaruje budzie oilatum soft ale ciałko dalej suche i szorstkie, na łokciach i kolankach i w zgięciach najbardziej:-( smaruje po kąpieli tez oliwka ale ona nic nie daje a ostatnio wydaje mi sie ze jeszcze pogarsza:-( My na razie na mleczku Bebilon HA
Na szczescie jutro idziemy do lekarza wiec moze powie cos sensownego
 
reklama
Moonik u mnie widze też że tylko na czole juz takie ciemniejsze ślady pozostawaly a wypukłosci znikły, takie jak to kiedys Sara pisala że widac tylko pod swiatło. Coraz bardziej utwierdzam sie w tym ze to nie skaza białkowa a trądzik ,albo uczulenie na nasz (mój i męża proszek). Bo ubranka dziecięce od poczatku piore w Loveli.

Volcan kurde no szkoda że nie oglądałam dziś DDTVN, bo tez jestem bardzo zainteresowana tymi szczepieniami. A co do szczepien to owszem kalendarz szczepień jest obowiązkowy ale na koniec zeszłego roku prezydent podpisal ustawę o braku już kar za niezaszczepienie dziecka, jedyne co to lekarz dalej jednak musi zgłaszać to do sanepidu ale sanepid nie ma prawa nałozyc na nas kary, moze jedynie nękac nas telefonami dlaczego nei zaszczepiliśmy dziecka. My napewno na odre, swinkę i różyczkę bedziemy szczepić w osobnych szczepionkach (można niektóre kupic osobno albo sprowadzić) i rozłozonych w czasie a najlepiej to po 2 roku życia. Czytaliśmy dużo przypadków o autyzmie u dzieci zaszczepionych szczepionką MMTRII ktora zawiera rtęć.:baffled:
Jak ostatnio na szczepieniu rozmawialiśmy z pediatrą to na poczatku gadała że oni musza zgłaszac do sanepidu że nie chcemy szczepic dziecka i ze kalendarz jest obowiazkowy, a jak powiedzieliśmy że wiemy iż nie ma juz kar za brak szczepienia i ze chcemy to rozciagnac w dłuższym okresie czasu to juz inaczej z nami rozmawiała, przyznała ze miała 5 pacjentów który nie chcieli szczepionki na świnkę, odre i różyczke ale zaszczepili dopiero w 2 -3 roku zycia(nie bombardowali tak organizmu). Przyznała już tez że jeśli chcemy to możemy rozciągnąc bardziej szczepienia.
My szczepimy też jednak osobnymi szepionkami bo niby dlaczego maja byc lepsze? jedyny plus to jedno wklucie... jedyny..

Dziewczyny polecam tez filmik do obejrzenia.
http://www.tvn24.pl/28377,1568691,0,1,na-dobre-czy-na-zle,fakty_wiadomosc.html

a czemu nie jest to glosno rozdmuchiwane? bo to za duży biznes dla firm farmaceutycznych!!
 
Ostatnia edycja:
Madzik mój P. tez jest za osobnymi szczepionkami a nie skojarzonymi. Ja wolałam te skojarzone abymniej mała bolało ale on przekonuje ze lepsze osobne i ze wcale tak mniej jej nie bedzie bolało bo i tak pewnie bedzie płakac juz przy pierwszym :baffled: No i jutro idziemy na szczepienie a ja sie jeszcze waham.
Czy Wy juz szczepiliscie Oliwierka tymi osobnymi szczepionkami??? Jesli tak to czy bardzo płakał? Gorączkował???
 
czesc:tak:

Pediatra Julity przyjmuje dzis tylko po stronie dzieci chorych wiec sama bez malej (by czegos nie zalapala) wyskocze po skierowanie do neurologa.Mam nadzieje ze mi da:eek:No i nie wiem czy jednak na nutramigen sie nie zdecyduje i czy nie poprosic ja o recepte na to (tamta juz stracila waznosc),moze by na te zielone kupy pomoglo a jednoczesnie bylabym fair w stosunku do lekarza prowdzacego Julite ze sie stosuje do jej zalecen.

Volcan to co wkleilas o szczepieniach jest przerazajace!W klatce moich rodzicow pod nimi mieszka 22 letni chlopak sprawny fizycznie ale uposledzony umyslowo i jego rodzice twierdza ze to po szczepieniach po odrze tak sie stalo.Z drugiej strony,caly cywilizowany swiat opiera sie wlasnie na tym ze zachorowalnosc na grozne choroby jest mniejsza dzieki szczepieniom a smiertelnosc praktycznie zerowa.Na pewno nie ma sie co nakrecac negatywnie do szczepien.Uwazam ze nalezy prowadzic dziecko u dobrego rozsadnego lekarza ktory wychwyci jakies objawy ze dziecku cos dolega i pozowli zaszczepic tylko 100% zdrowe dziecko.Mi Julite odrzucili 2 razy do szczepienia-raz,bo wczesniak i kazala pchnac o tydzien szczepienia a za tydzien nie,bo zielone kupy robi i jej kal zostal poddany badaniom,czekamy na wyniki.Takze lekarka spoko,bo drazy sparwe.Mowilam jej ze kiedy w takim razie dziecko mi zaszczepi a ona na to spokojnie,najpierw trzeba sie upewnic ze zielone kupy to nic takiego a w szwecji robia szczeopienia skojarzone w 3-4tym mies.
Do mamus mlodszych dzieci ktore tak jak i ja maja jeszcze wybor-jak szczepicie?Skojarzonymi szczeponkami typu 5w1 (lub 6w1) czy tymi bezplatnymi osobno?
 
Dziewczyny to szczepicie osobno czy skojarzonymi?Osobno jednak?Kurde bo ja bylam za skojarzonymi ale moj maz od poczatku uwazal ze jesli te skojarzone sa platne to musi byc to kwestia biznesu a nie dobra zdrowotnego bo o cudze zdrowie zadna firma farmaceutyczna nie dba,dba sie w biznesie tylko o kase.
 
Kitki szczepilismy osobnymi, mnie też mój mąż przekonal pokazując to forum
Szczepienia ochronne - Forum Medyczne
Moge podesłac wiele innych stron na temat szkodliwosci szczepionek.

My chcemy jednak je rozciągnąć w czasie, teraz np nie dostaliśmy szczepionki na krztusiec, błonnice i tężec bo mały trząsie lekko nóżkami i idziemy do neurologa, wiec za kolejne 6 tygodni jak będzie czas szczepienia dostaniemy tylko ta jedną a nie te które powinny byc normalnie po 12 tygodniach.

A co do płaczu to płakał tak samo pewnie jak i po jednym szczepieniu, popłakał chwilę, przytuliłam i za 5 minut dałam cyca na uspokojenie i się uspokoił, wam polecam smoczka albo butelke z jedzeniem. U nas nie było goraczki ani powiekszonych wezlów, nie było tez opuchnięc(o tym pediatra uprzedziła że moze byc). Szczepienie skojarzone to jedna megaa dawka drobnoustrojów tez naraz.
Im więcej sie czyta fachowej literatury (mówie o forach medycznych gdzie sie wypowiadają pediatrzy, a nie o takich zwykłych) tym bardziej człowiek mniej wierzy w pozytywne aspekty szczepień.
Mąz np wyczytał ze lepiej że lepiej jak dziecko, (tu sprawa tyczy sie szczególnie chłopców), przejdzie świnkę w wieku niemowlęcym/przedszkolnym niż jak ma przejsć w wieku nastolatka bo wtedy moze doprowadzić do niepłodności. Jak powiedzialiśmy to pediatrze to powiedziała ze lepiej szczepic bo zna 1 przypadek gluchoty na skutek powikłań po śwince.. No i komu tu wierzyc?

Dodam tylko że jak byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry z malym w 3 tygodniu, to usilnie namawiała nas na rotawirusy, pneumokoki i szczepionki skojarzone ale jedyny jej argument na skojarzone to było że mniej wkłuć. Za drugą wizyta w 6 tygodniu jak powiedzieliśmy ze nie chcemy za duzo dziecka szczepic i mówimy NIE dla rota (bo one wcale nie uodpaniaja na to a moga łagodzic objawy w przypadku zachorowania) i pneumokoków do drugiego roku życia to się zdziwiła ale juz tak silnie nas nie namawiała, nadal jednak namawiała na skojarzone bo niby mniej bólu w przypadku kłucia. Powiem że jak tak mowiła o tych wkłuciach i jak zobaczyłam płacz po igle to sama bym sie zlamała i podawała skojarzone (mąż jednak mi uświadomił że pani doktor miała dobry marketing skoro chciałam sie złamać po jej gadce a nic rzeczowego nei powiedziała), ale jak Oliwier sie uspokoił po cycku to juz nie było widac śladu aby przed chwilą płakal. Mysle że dziecko bardziej boi sie tego że jest w obcym miejscu i nagle ktoś obcy je kłuje(przez chwile czuje jednak dyskomfort), niż boli je to ukłucie...

Kitki a wasze płakało po pierwszym kłuciu?
 
Sara27- ja szczepie Młodego pojedyńczymi szczepionkami, tą decyzję wraz z mężem podjęlismy jeszcze przed narodzeniem Szymona.

Jak wiecie jestem fizjoterapeutą i zdażyli mi się Mali Pacjenci tzw "poszczepienni" zwykle są to uposledzenia umysłowe...niestety nawet bardzo głębokie i autyzmy....:-(
 
Dziewczyny to szczepicie osobno czy skojarzonymi?Osobno jednak?Kurde bo ja bylam za skojarzonymi ale moj maz od poczatku uwazal ze jesli te skojarzone sa platne to musi byc to kwestia biznesu a nie dobra zdrowotnego bo o cudze zdrowie zadna firma farmaceutyczna nie dba,dba sie w biznesie tylko o kase.

mój P. mysli podobnie jak Twój mąż:tak: my szczepimy jutro chyba osobnymi jednak
 
mój maż mysli identycznie że to kwestia biznesu, bo skoro skajarzone sa lepsze to czemu szanowny NFZ nie wymieni tego na szczepionki skojarzone? napewno nie sa one super o wiele droższe niż pojedyncze, w końcu NFZ kupuje hurtowe ilosci.
Mężowe myślą troche inaczej bo mają takie bardziej "trzeźwe" spojrzenie na tą sprawę, na nas matki dziala tak naprawdę każda myśl o krzywdzie dziecka, nawet tej najmniejszej jak swędzace krostki czy ugryzienie komara..

Nie neguje szczepionek bo faktycznie w wielu przypadkach ratuja one napewno a neguje kalendarz szczepień gdzie w bardzo krótkim czasie organizm dziecka jest po prostu nimi bombardowany niesamowicie, po kilka szczepionek naraz i w krótkich odstepach czasowych. Z wykształcenia jestem zywieniowcem i wiem jak szkodliwe substance, szczególnie te zawierające metale ciężkie, bardzo dlugo sa wydalane z organizmu i napewno nie jest to tylko 6 tygodni:no:

A i kolejne pytanie, czy jak się zacznie skojarzonymi to potem mozna przejść na pojedyncze? nie wiem jak jest bo jedni mówią że mozna a inni mówią że nie można..
 
reklama
Madzik nam powiedziano ze jak sie zacznie skojarzonymi to juz trzeba do konca
Nas tez przekonywano do skojarzonych a jak zapytałam czym sie roznia to pani do mnie z geba - "no chyba ze chce pani patrzec na cierpienie swojego dziecka to niech pani szczepi pojedynczo, ale to 3 wkucia, droga wolna":crazy: i tyle sie dowiedziałam
 
Do góry