Jestem po wizycie. Niewielkie rozwarcie "na mały palec czyli około pół centymetra", szyjka skrócona, dziecko ułożone główką w kanał rodny. Mocz wyszedł mi nie bardzo, mam za dużo leukocytów czy czegoś i jutro muszę powtórzyć, i jak wyjdą złe to antybiotyk.Lekarz mnie poinformował, że nawet jak mi minie termin porodu to do szpitala mam się zgłosić dopiero tydzień po terminie, bez żadnego skierowania. No chyba żeby mnie wcześniej coś niepokoiło to się zgłaszać, będą badać.
Ehh, miałam nadzieję, że może będę miała jakieś większe rozwarcie, co by mi szybko poród zapowiadało, więc jakoś się nie szykuje na rodzenie przed terminem .... szkoda, Małgosia chyba nie będzie rybą :-(
ja też tydzień przed terminem miałam na 1,5 cm i jeszcze nadal chodzimy razem