reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Ewelcia Ty to miałaś napawdę przeboje z tymi skurczami:szok::szok::szok::szok:

Magda19lenka i Justina powodzenia u lekarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.:tak:;-)

Malineczka u Ciebie się chyba niebawem poród zacznie:tak::tak::tak:

Ja dzisiaj, żeby nie myśleć o jutrzejszym cc, wzięłam się za prasowanie. Spakowana już jestem. Wieczorem jeszcze sprawdzę torbę. Pytałam dzisiaj, co muszę ze sobą dla dzidziusia wziąć i okazało się ze nic. Tylko ubranka na wyjście. One już są naszykowane, potem je tylko mąż dowiezie. Pytałam też jak długo zostaje się w szpitalu po cc i powiezieli, że około 5-7 dni.
Dziewczyny boję się, że nie będę miała na początku pokarmu i mojego dzidziusia nie będę mogła nakarmić:-(
W ogóle, to mam dużo lęków, ale myślę, że dam radę.:tak::tak::tak:
 
reklama
ewelcia, to chyba w złym momencie podali Ci zzo, skoro skurcze się cofnęły. tak mi się wydaje. ale dzięki za precyzyjne opisanie skurczy ;-), ja już trochę zapomniałam jak to było.
mój poród też zakończył się cc, źle oddychałam, nie miałam rozwarcia kilkanaście godzin i straszne bóle krzyżowe. jak już było pełne rozwarcie i widać było główkę małego to padła decyzja o natychmistowej cesarce, znieczulenie ogólne. Kamil urodził się siny :-(, niewele brakowało...przez mój płytki oddech pozbawiłam go pewnie tlenu. pępowinę miał wokół szyi. moim zdaniem za długo zwlekali z cc. na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

zagoniłam dziś chłopa do garów :-) robi swoje popisowe spaghetti pomidorowe z tuńczykiem i kaparami. pychota :-p ja mam nadal lenia, na spacer mi się nie chce, ale cud,że się wykąpałam w ogóle :zawstydzona/y:

tak naprawdę to wszystko mi jedno jaki znak zodiaku będzie byle zdrowe dziecko było. sama jestem Rybką i uważam ,że to fajny znak. dogadałybyśmy się wtedy szybciej może. ciąża donoszona więc rodzić juz mogę ale chcę jeszcze troszkę poczekać.

caro powodzenia jutro!!! trzymam kciuki.
 
caro nie obawiaj się o pokarm, to mit, że pokarmu po cc nie ma. w 4, 5 dobie jest go zwykle najwięcej więc dasz radę :-) będziesz juz wtedy w stanie karmić dziecko.
ja miałam nawał! nie widziałam synka 24 h a mimo to ssał pięknie. karmiłam go półtora roku :tak:!!! sam sobie rozpinał bluzkę, właził mi na kolana i ssał :-D długo dzięki temu nie chorował. naturalnie dostawał juz inną szamkę, to było tak na "dobranoc" albo jak chciało mu się pić ;-)
fajnie, że nie musisz taszczyć ze sobą do szpitala tych toreb pękatych jak większość z nas...
 
magda19 lenka na ktg wszystko okej....dzidzia sie krecila bardzo ...jeden skurcz sie zapisal....
evulek...ja poprosze kiedys o przepis na to spagetti bo ja bardzo makaronowa jestem i chetnie przetestuje....
 
witam dziewczyny
ja dalej 2w1- wczoraj minal mi kolejny termin ten najbardziej prawdopodobny- a ja w coraz gorszym humorze:-( przez to przedłużanie czuje sie coraz mniej przygotowana do porodu-jakby miał nigdy nie nastapic. Juz nawet na uczelnie na zajecia chodze bez strachu ze tam mi sie zacznie- heh przez weekend tak pouzywałam z mezem jakbysmy pierwszy raz poszli razem do łóżka-i wielkie NIC to dało:crazy: ZAŁAMKA!!:-:)-(
Inna sprawa ze ledwo chodze-ból w pachwinach nie przechodzi praktycznie w ogóle- któras z Was tak ma?? Moze to jest jakis objaw?? Brzuch tez coraz czesciej i na dluzej twardnieje ale nieboleśnie-wiec nawet tego nie biore pod uwage...ech...:-(
Pinklover, ja jestem z Krakowa i znam sporo kobiet ktore rodzily na Kopernika- sama zreszta jestem studentka UJ-tu i mam tam praktyki:blink: Napisze moze tak- jesli wiesz ze podczas porodu moze byc cos nie tak albo z dzidzia albo z TOba-to lepiej trafic nie moglas. Ale jesli spodziewasz sie traktowania kazdego pacjenta jak króla to niestety jest kiepsko-jest to jednak szpital uniwersytecki i chodzi o to zeby sie w nim czegos nauczyc tudziez podszkolic- pacjenci to sa zazwyczaj PRZYPADKI (np.tam nie leży Anna Kowalska tylko "tam jest ten rozlany wyrostek"). Oczywiscie wszystko jest robione jak nalezy-tylko po prostu mało w tym delikatnosci, nikt nie bedzie pytał o ochrone krocza czy golenie albo pozycje w czasie porodu-robisz jak każa i tyle
 
Ratownictwo medyczne poki co;-)ale mysle czyby sie jeszcze za pielegniarstwo nie zabrac tylko skad ja na to czas wezme...ech...
 
reklama
Gosia88 - mnie pachwiny zaczely bardzo bolec wlasnie jakos w 40 tygodniu, niekiedy bol az lzy w oczach mi sie pojawiał. To chyba spowodowane wpasowywaniem sie dzidziusia w kanal rodny?

Malineczka - moze u Ciebie sie cos zaczyna, seksik znaczy sie by zadziałał?:-D

Caro - kurcze z jednej strony zazdroszcze - ze jutro juz bedziesz po wszystkim. A z drugiej nie, bo ja cc sie panicznie boje:szok: Jestem cykor jesli chodzi o wszelkie operacje, rózne zabiegi jakos znoszę niezle, ale jak pomysle o rozcięciu ciała, to sie wzdrygam:no:

Evulek - no wlasnie, zzo niestety moze wyciszyc skurcze:baffled: moja znajoma tez tak miala i porod zakonczyl sie proznociągiem, jakos dali rade maluszka wyciągnać.

Edis - hihih, no dobra, niech bedzie, ze moj synek dzentelmen:-D to moze nie bedzie matki przedkładał nad inne kobiety, to nawet nie byloby zle:-D w kosc mi jak na razie nie daje, wiec moge jeszcze poczekac:tak:

Dzis mi sie brzuch napiął tak konkretniej ze dwa razy... i nawet skojarzyło mi się to z okresem i myslalam, ze bede musiala leciec do kibelka, ale przeszło. w porownaniu do moich bólów okresowych to był pikus, ale moze cos sie zaczyna dziac? Hmmm, zobaczymy, jak nocka minie, bo mnie to jesli cos tam łapie, to w nocy.

Tanu - co ile na KTG musisz sie pojawiac?Ja mam jutro pierwsze, a potem co 2 dni.
 
Do góry