reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

No widzisz u mnie w szpitalu zawijaja w rozek a kocyk jest zbedny zreszta jak zapniesz rozek to sie nie rozwala a dziecko jest ruchliwe kocyk niestety ale moze sie rozwijac.. Zrobisz jak bedziesz uwarzala to chyba naprawde indywidualna sprawa kazdego nie chce w zadnym wypadku nic nikomu narzucac..
 
reklama
Nika to zadzwon sobie do szpitala oe musza ci powiedziec co jest potrzebne.. A jak nie masz jak to bier wszytko i bedziesz spokojna.. Uciekam robic jakies papu na kolacyjke papa i milego wieczorku zycze..
 
a mi babka, która pracuje na oddziale poradziła żeby wziąć jak najmniej a jak wziąć to najlepiej takie rzeczy,które można wyprać w wysokiej temp. Zarazki itp...Zapakowałam osobno: 2 pary ciuszkow 56, 2 pary 62, kocyk, 1 pieluszkę flanelowa do położenia na wadze,kilka pieluszek tetrowych, 2 pieluszki pampers, rożek zostaje w domku.
a w druga torbę rzeczy dla mnie(z tego co pamiętam reczniki, reczniki papaierowe, papaier toaletowy, szlafrok, kapcie zwykłe i pod prysznic, podkłądy poporodowe, majtki jednorazowe, wodę, kosmetyki, lusterko, grzebień) + więcej pieluszek tetrowych i jednorazowych, kosmetylki dla mnie i dzidzi. jeszczce muszę dopakować sztućce i talerze, kubek.
 
Ostatnia edycja:
Ja też melduję się nierozpakowana - ale dość spokojnie czekam daty cc 19 marca - raczej nie zapowiada się, żeby Mała zdecydowała się wychodzić wcześniej.

Ja dziś w dobrym nastroju - przede wszystkim był już naprawdę wiosenny dzień, w południe byliśmy na ostatnim "przedporodowym" obiedzie u teściów, a późnym popołudniem odwiedziła nas moja siostra z mężem i synkiem. Tak, że dzień minął szybko - pogadaliśmy, pośmialiśmy się - mąż zrobił ostatnie brzuszkowe zdjęcia...

A teraz idę poleżeć przed telewizorkiem.
 
Miotlica a myślałam że ciebie już nie ma że ty na porodówce , Ja też byłam dziś na obiadku u mamusi a teraz poczytałam was i odpoczywam oglądając kabaret na programie 2 lubię tych wariatów może jak się pośmieję to dostanę skurczy.:-):-):-):-)
 
Melduję się wieczorkiem w dwupaku...skurczy brak, bóli też żadnych nie ma...

Dzięki odwiedzinom szwagierki dzionek jakoś szybko i przyjemnie minął:-) ale tutaj na forum widzę że jakoś malutko nas już zostało...
 
A ja się teraz cieszę, bo mój laptop został naprawiony :-D;-). Chciałam go wysłać na gwarancję, bo wyłączał mi się kilka razy dziennie tak od niczego :crazy:a bałam się go rozkręcić aby gwarancji nie stracił. Dzisiaj mój tata powiedział że tam przecież na wiatraczku żadnej plomby nie ma, i żeby spróbować. Rozkręciliśmy a za wiatrakiem było tyle kurzu że szok:szok: laptopa mam prawie półtorej roku i taki syf w nim był :crazy:. Hi hi teraz jest taki fajny zimniutki, zimne powietrze aż czuć na nodze jak tak trzymam laptopa :-D;-). No może w końcu nie będzie się wyłączać ten mój komputerek ;-).
 
A wiesz Agusia ze ja mam ten sam problem. Moze spróbuje tak jak Ty:)

I mam jeszcze do Was jedno pytanko.
Do tej pory zauwazalam u siebie tylko takie bóle jak na okres. A dzis zdalam sobie sprawe, ze pojawilo mi sie jeszcze cos innego. Twardnienie brzucha. Na poczatku myslalam, ze to dzieciaczek sie wypycha (i nadal nie jestem pewna czy tak nie jest) ale tak sie temu twardnieniu dzis przyjrzalam i ono jest takie inne niz wypychanie sie maluszka. Czasami po nim pojawia sie bol jak na okres, a czasami nie.
Czy to moga byc takie bezbolesne skurcze?
 
reklama
Do góry