reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Kurcze Dziewczyny, właśnie wróciłam od sąsiadki (z 2-go piętra) urodziła córeczkę 10 dni po terminie. Mała miała 3200 g i 56 dł. To jej pierwsze dziecko, a poród trwał zaledwie 40 min :szok: Do ostatniej chwili (tzn. odejścia wód podczas rozmowy z połozną, o tym że nic się nie dzieje) nic nie czuła. Ale jej zazdroszczę.


hej dziewczęta :-)
ja wlasnie po wizycie i sie okazalo ze szyjka juz calkowicie miekka i skrocona, rozwarcie na 1cm, a bóli poki co nie wykrywalam, przynajmniej nie takie o ktorych bym mogla powiedziec ze to bolesne...podpiela mnie do ktg i mialam skurcze takie na 30% i tez nic nie czulam, wiec sie trzymam nadzieji ze moze nie tak bardzo to wszystko boli ;-)
ale 40min rodzic to tez bym nie chciala...bo wtedy to miejscem urodzenia dziecka bylaby tylna kanapa w aucie...ewentualnie gdzies na uczelni na korytarzu:-p
 
reklama
madzik ja też dużo przytyłam 21kg ale przez ostatnie 2 misiące jak zaczęłam puchnąć to przybyło najwięcej bo prawie 10kg :-:)baffled:

avanti ja identycznie a nawet wiecej od 29.12 mam na plusie 12 kg!! masakra jakas...
zreszta całą ciąże mam taki wzrost wagi mimo że moimi jedynymi zachciankami spełnioonymi były ze 3 razy pączki i jeden raz tort bezowy i to tyle...:-(
 
co do wagi to przed porodem podobno sie juz nie tyje a nawet chudnie...a ja od ostatniej wizyty 2tyg temu przytyłam 2kg..czyli juz mam 18kg na plusie:baffled: ginka sie mnie zapytała jak ja to zrobilam i az sie za glowe zlapala...ale ze wszystko jest ok poza tym to mi za bardzo glowy nie truje
 
ja to juz po prostu wymiekam z tą wagą:-( kiedyś koleżanka mi napisala ze na koniec ciąży czuła się jak wieloryb wyrzucony na suchą plażę;-) bo tez przytyła 30 kg, miała problemy z cisnieniem i okropne obrzeki ale nie zatrucie ciążowe.
teraz ja czuje sie jak wieloryb...
Nawet nei chce mysleć o tym ze jak będe puchła to moze mi waga nadal w górę leciec:-( jestem na skrajni płaczu.:-(

Dobra zmykam sie szykować bo do ginka jadę, tam niech mi mierzą ciśnienie.. ehh..
 
To ja chyba nie mam co narzekać (i nawet nie narzekam tylko czekać już nie mogę :-) ), bo mi przybyło tylko 12 kg.
 
dziweczyny!

w zwiazku z tym ze niedługo napewno pojawią sie nowe watki na temat naszych maluchów moze warto polaczyc 3 stare-mam na mysli zakupowy, ten o wozkach i o wyprawce......

co wy na to?
 
reklama
Do góry