reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja jeszcze na chwile ,jakos mnie zaczelo mulic i mi zle :((pojadlam winogrona takmi sie chcialo a teraz zgaga i muli moze dzidzi nie smakowalo .
Kupilam sobie dzisiaj bialy szlafrok do szpitala :) taki fajny mily z kapturem :)
Wydrukowalam sobie liste wyprawki dla mamy i dziecka i powoli bedzie z niej ubywac bo tak wszystko na raz sie nie da za duzo tego i zwariowac mozna :)
Zycze wam milej i spokojnej nocki :)

Ps :) jak rano bedzie mi sie chcialo wstac to moze sie wybiore na flomarkt dziecinny :)
Poszukuje poduszki do karmienia bo nowe tutaj drogie no i kaftaniki bo nie mam i moze jeszcze 2 -3 pizamki do spania dla dziecka i jeszcze ze 2 sweterki i na poczatek mam wsio :)
 
reklama
(...)
Ja ostatnio spotkalam sie z dziewczynami z mojej bylej pracy i opowiadaly mi, ze taka Irlandka dowiedziala sie, ze jest w ciazy dopiero w 5 miesiacu!!!!!!!!!! :szok: Cala firma byla poplakana ze smiechu. I dalej pali papierochy jak smok, a jak jej ktos zwraca uwage to mowi "fuck it". :no: No jak tak mozna?!?!? A pozniej sie dzieciaki chore rodza :crazy:
Echhh slow brakuje...

Wiesz co, moja kumpela dowiedziala sie, ze jest w ciazy w 17 tc. Nie bylo zadnych oznak. Stosowala antykoncepcje i miala miesiaczke. A nie jest jakas "zacofana osobka w tych sprawach". Roznie w zyciu bywa.
Co do palenia papierosow. W Danii bardzo czesto widze ciezarne z papierochem. I twierdze, ze w Polsce wcale nie jest lepiej. Wiele razy slyszalam "ALE ONA PRZECIEZ PALI TERAZ TE NAJSLABSZE". Usprawiedliwienie? I w ogole kto wie, co tak na prawde robia za drzwiami w domach...
 
Biedna dziewczynka :-( Myslisz, ze to moze byc troche wina rodzicow, ze mogli przeoczyc, ze dziecko zlapalo chorobe?
Hmmm wspolczuje tej znajomej. To musi byc straszny szok i zalamanie... Trzeba czasu na oswojenie i pogodzenie sie z tym... Moze to co napisze zabrzmi nieladnie, ale nie mam nic zlego na mysli, chodzi mi tylko o to, ze w Irlandii zyje i rodzi sie bardzo, bardzo duzo dzieci z zespolem Downa, wiec to jakos mnie nie dziwi. Wiesz sama jakie oni maja tutaj podejscie do ciazy :baffled: A ile ona ma lat?
Ja ostatnio spotkalam sie z dziewczynami z mojej bylej pracy i opowiadaly mi, ze taka Irlandka dowiedziala sie, ze jest w ciazy dopiero w 5 miesiacu!!!!!!!!!! :szok: Cala firma byla poplakana ze smiechu. I dalej pali papierochy jak smok, a jak jej ktos zwraca uwage to mowi "fuck it". :no: No jak tak mozna?!?!? A pozniej sie dzieciaki chore rodza :crazy:
Echhh slow brakuje...

no właśnie wiem, jak podchodzą do ciąży... i w ogóle znaleźć lekarza dobrego, to cud! :zawstydzona/y:
dziewczynka od zeszłego piątku była chora (też grypa żołądkowa), rodzice poszli do gp swojego i on kazał małej podać Calpol (paracetamol dla dzieci!). a teraz biedulka leży w szpitalu i mówią, że szanse ma bardzo małe :szok:
ta znajoma jest ode mnie starsza, na oko ma około 35 lat.
a co do odkrycia późno ciąży- inna koleżanka z pracy dowiedziała się o niej, kiedy była w 4 miesiącu- bo zapomniała, kiedy ma okres dostać! :eek:

aaa i jeszcze jedna rewelacja- 3 tygodnie temu byłam w maternity hospital na mojej pierwszej wizycie, pobrali mi mnóstwo krwi itp i dziś u ogólnego lekarza dowiedziałam się, że szpital nie wysyła wyników do przychodni!!!!! :szok:
następną wizytę w szpitalu mam W GRUDNIU, więc wtedy się dowiem :szok: :szok: :szok:
no sorry, ale jesli nie daj boże cos mi jest, to do grudnia mogę się dwa razy przekręcić :eek:

jak dobrze, że za tydzień lecimy do Pl. :zawstydzona/y:
 
witajcie Brzuchatki :-)
trochę nadrobiłam zaległości z Waszych wpisów, strasznie się uśmiałam Waszymi opowieściami ze starszym rodzeństwem oczekującym Maluchów :-D:-D:-D słodkie i prześmieszne :-)
ja strasznie zmęczona jestem, za długo dzisiaj siedziałam w pracy i zmarzłam okropnie, bo u nas normalnie zima chyba przyszła na Pomorze, koszmar :-:)szok:
marzę o wyspaniu się i odpoczynku

pozdrawiam i
życzę miłej nocki, aby nam się nasze Maluszki przyśniły :happy:
 
moniazuber- jak to jest, mamy termin na ten sam dzień (sprawdziłam na górze, że Ty też na 20 marca), a u mnie na suwaczku jest 16 tydzień, a u Ciebie 16 i 5 dni??? :confused2:
 
moniazuber- jak to jest, mamy termin na ten sam dzień (sprawdziłam na górze, że Ty też na 20 marca), a u mnie na suwaczku jest 16 tydzień, a u Ciebie 16 i 5 dni??? :confused2:
bo ja termin mam "do przodu" (pierwsze obliczenia mego gina), już go nie zmieniam :-D bo doszłam do wniosku, że kilka dni w tą czy drugą stronę różnicy nie robi :tak:
 
no właśnie wiem, jak podchodzą do ciąży... i w ogóle znaleźć lekarza dobrego, to cud! :zawstydzona/y:
dziewczynka od zeszłego piątku była chora (też grypa żołądkowa), rodzice poszli do gp swojego i on kazał małej podać Calpol (paracetamol dla dzieci!). a teraz biedulka leży w szpitalu i mówią, że szanse ma bardzo małe :szok:
ta znajoma jest ode mnie starsza, na oko ma około 35 lat.
a co do odkrycia późno ciąży- inna koleżanka z pracy dowiedziała się o niej, kiedy była w 4 miesiącu- bo zapomniała, kiedy ma okres dostać! :eek:

aaa i jeszcze jedna rewelacja- 3 tygodnie temu byłam w maternity hospital na mojej pierwszej wizycie, pobrali mi mnóstwo krwi itp i dziś u ogólnego lekarza dowiedziałam się, że szpital nie wysyła wyników do przychodni!!!!! :szok:
następną wizytę w szpitalu mam W GRUDNIU, więc wtedy się dowiem :szok: :szok: :szok:
no sorry, ale jesli nie daj boże cos mi jest, to do grudnia mogę się dwa razy przekręcić :eek:

jak dobrze, że za tydzień lecimy do Pl. :zawstydzona/y:
A moze zadzwon do szpitala, albo podejdz i zapytaj... No bo to lekka przesada dowiedziec sie dopiero w grudniu o wynikach...
Ja jestem ciekawa jak pojdzie u mnie, wizyta 27 pazdziernika :szok:
Moj gp kazal mi przyjsc w 14-tym tyg. niby serduszka sluchac, ale sie obrazilam i nie poszlam, bo ta babka ginekolog, ktora nie umiala zrobic usg na przeziernosc jest u niej w przychodni i ona ja tam sciagnela. A poniewaz jeszcze do konca mi zlosc nie przeszla, nie chce tam zrobic zadymy :-D Pojde w 24tc, tak jak mam w karcie ciazy. Serduszka slucham sama, co jakis czas chodze do gina na usg, wiec do gp sie nie wybieram. Bo po co? :crazy:
Zjadlam cheesecake'a i wypilam herbatke i mnie muuuuuuuuuli.... :shocked2:
 
Ionka jeśli będzie coś nie tak z wynikami to szpital powiadomi Twojego gp i on się z Tobą skontaktuje w tej sprawie U mnie wyszły bakterie w moczu po wizycie w szpitalu, gp zadzwonił do mnie wytłumaczył o co chodzi i wypisał receptę Z tego co się orientuję w 24 tyg gp powinien powtórzyć badania
Pozdrawiam wszystkie brzuszki;-)
 
reklama
ja tam chodzę, jak mi termin wypada. w szpitalu kazali pójść do gp 5.10. byłam dziś, ale to z zatruciem tym. w poniedziałek tez idę do niej...
i też mnie pyta: co tak rzadko przychodzę? no, ale jesli tak mi terminy wyznaczają, to co ja mam zrobić??

a z wynikami- dopytam w poniedziałek.
 
Do góry