reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja jeszcze na chwile ,jakos mnie zaczelo mulic i mi zle :((pojadlam winogrona takmi sie chcialo a teraz zgaga i muli moze dzidzi nie smakowalo .
Kupilam sobie dzisiaj bialy szlafrok do szpitala :) taki fajny mily z kapturem :)
Wydrukowalam sobie liste wyprawki dla mamy i dziecka i powoli bedzie z niej ubywac bo tak wszystko na raz sie nie da za duzo tego i zwariowac mozna :)
Zycze wam milej i spokojnej nocki :)

Ps :) jak rano bedzie mi sie chcialo wstac to moze sie wybiore na flomarkt dziecinny :)
Poszukuje poduszki do karmienia bo nowe tutaj drogie no i kaftaniki bo nie mam i moze jeszcze 2 -3 pizamki do spania dla dziecka i jeszcze ze 2 sweterki i na poczatek mam wsio :)
 
reklama
(...)
Ja ostatnio spotkalam sie z dziewczynami z mojej bylej pracy i opowiadaly mi, ze taka Irlandka dowiedziala sie, ze jest w ciazy dopiero w 5 miesiacu!!!!!!!!!! :szok: Cala firma byla poplakana ze smiechu. I dalej pali papierochy jak smok, a jak jej ktos zwraca uwage to mowi "fuck it". :no: No jak tak mozna?!?!? A pozniej sie dzieciaki chore rodza :crazy:
Echhh slow brakuje...

Wiesz co, moja kumpela dowiedziala sie, ze jest w ciazy w 17 tc. Nie bylo zadnych oznak. Stosowala antykoncepcje i miala miesiaczke. A nie jest jakas "zacofana osobka w tych sprawach". Roznie w zyciu bywa.
Co do palenia papierosow. W Danii bardzo czesto widze ciezarne z papierochem. I twierdze, ze w Polsce wcale nie jest lepiej. Wiele razy slyszalam "ALE ONA PRZECIEZ PALI TERAZ TE NAJSLABSZE". Usprawiedliwienie? I w ogole kto wie, co tak na prawde robia za drzwiami w domach...
 
Biedna dziewczynka :-( Myslisz, ze to moze byc troche wina rodzicow, ze mogli przeoczyc, ze dziecko zlapalo chorobe?
Hmmm wspolczuje tej znajomej. To musi byc straszny szok i zalamanie... Trzeba czasu na oswojenie i pogodzenie sie z tym... Moze to co napisze zabrzmi nieladnie, ale nie mam nic zlego na mysli, chodzi mi tylko o to, ze w Irlandii zyje i rodzi sie bardzo, bardzo duzo dzieci z zespolem Downa, wiec to jakos mnie nie dziwi. Wiesz sama jakie oni maja tutaj podejscie do ciazy :baffled: A ile ona ma lat?
Ja ostatnio spotkalam sie z dziewczynami z mojej bylej pracy i opowiadaly mi, ze taka Irlandka dowiedziala sie, ze jest w ciazy dopiero w 5 miesiacu!!!!!!!!!! :szok: Cala firma byla poplakana ze smiechu. I dalej pali papierochy jak smok, a jak jej ktos zwraca uwage to mowi "fuck it". :no: No jak tak mozna?!?!? A pozniej sie dzieciaki chore rodza :crazy:
Echhh slow brakuje...

no właśnie wiem, jak podchodzą do ciąży... i w ogóle znaleźć lekarza dobrego, to cud! :zawstydzona/y:
dziewczynka od zeszłego piątku była chora (też grypa żołądkowa), rodzice poszli do gp swojego i on kazał małej podać Calpol (paracetamol dla dzieci!). a teraz biedulka leży w szpitalu i mówią, że szanse ma bardzo małe :szok:
ta znajoma jest ode mnie starsza, na oko ma około 35 lat.
a co do odkrycia późno ciąży- inna koleżanka z pracy dowiedziała się o niej, kiedy była w 4 miesiącu- bo zapomniała, kiedy ma okres dostać! :eek:

aaa i jeszcze jedna rewelacja- 3 tygodnie temu byłam w maternity hospital na mojej pierwszej wizycie, pobrali mi mnóstwo krwi itp i dziś u ogólnego lekarza dowiedziałam się, że szpital nie wysyła wyników do przychodni!!!!! :szok:
następną wizytę w szpitalu mam W GRUDNIU, więc wtedy się dowiem :szok: :szok: :szok:
no sorry, ale jesli nie daj boże cos mi jest, to do grudnia mogę się dwa razy przekręcić :eek:

jak dobrze, że za tydzień lecimy do Pl. :zawstydzona/y:
 
witajcie Brzuchatki :-)
trochę nadrobiłam zaległości z Waszych wpisów, strasznie się uśmiałam Waszymi opowieściami ze starszym rodzeństwem oczekującym Maluchów :-D:-D:-D słodkie i prześmieszne :-)
ja strasznie zmęczona jestem, za długo dzisiaj siedziałam w pracy i zmarzłam okropnie, bo u nas normalnie zima chyba przyszła na Pomorze, koszmar :-:)szok:
marzę o wyspaniu się i odpoczynku

pozdrawiam i
życzę miłej nocki, aby nam się nasze Maluszki przyśniły :happy:
 
moniazuber- jak to jest, mamy termin na ten sam dzień (sprawdziłam na górze, że Ty też na 20 marca), a u mnie na suwaczku jest 16 tydzień, a u Ciebie 16 i 5 dni??? :confused2:
 
moniazuber- jak to jest, mamy termin na ten sam dzień (sprawdziłam na górze, że Ty też na 20 marca), a u mnie na suwaczku jest 16 tydzień, a u Ciebie 16 i 5 dni??? :confused2:
bo ja termin mam "do przodu" (pierwsze obliczenia mego gina), już go nie zmieniam :-D bo doszłam do wniosku, że kilka dni w tą czy drugą stronę różnicy nie robi :tak:
 
no właśnie wiem, jak podchodzą do ciąży... i w ogóle znaleźć lekarza dobrego, to cud! :zawstydzona/y:
dziewczynka od zeszłego piątku była chora (też grypa żołądkowa), rodzice poszli do gp swojego i on kazał małej podać Calpol (paracetamol dla dzieci!). a teraz biedulka leży w szpitalu i mówią, że szanse ma bardzo małe :szok:
ta znajoma jest ode mnie starsza, na oko ma około 35 lat.
a co do odkrycia późno ciąży- inna koleżanka z pracy dowiedziała się o niej, kiedy była w 4 miesiącu- bo zapomniała, kiedy ma okres dostać! :eek:

aaa i jeszcze jedna rewelacja- 3 tygodnie temu byłam w maternity hospital na mojej pierwszej wizycie, pobrali mi mnóstwo krwi itp i dziś u ogólnego lekarza dowiedziałam się, że szpital nie wysyła wyników do przychodni!!!!! :szok:
następną wizytę w szpitalu mam W GRUDNIU, więc wtedy się dowiem :szok: :szok: :szok:
no sorry, ale jesli nie daj boże cos mi jest, to do grudnia mogę się dwa razy przekręcić :eek:

jak dobrze, że za tydzień lecimy do Pl. :zawstydzona/y:
A moze zadzwon do szpitala, albo podejdz i zapytaj... No bo to lekka przesada dowiedziec sie dopiero w grudniu o wynikach...
Ja jestem ciekawa jak pojdzie u mnie, wizyta 27 pazdziernika :szok:
Moj gp kazal mi przyjsc w 14-tym tyg. niby serduszka sluchac, ale sie obrazilam i nie poszlam, bo ta babka ginekolog, ktora nie umiala zrobic usg na przeziernosc jest u niej w przychodni i ona ja tam sciagnela. A poniewaz jeszcze do konca mi zlosc nie przeszla, nie chce tam zrobic zadymy :-D Pojde w 24tc, tak jak mam w karcie ciazy. Serduszka slucham sama, co jakis czas chodze do gina na usg, wiec do gp sie nie wybieram. Bo po co? :crazy:
Zjadlam cheesecake'a i wypilam herbatke i mnie muuuuuuuuuli.... :shocked2:
 
Ionka jeśli będzie coś nie tak z wynikami to szpital powiadomi Twojego gp i on się z Tobą skontaktuje w tej sprawie U mnie wyszły bakterie w moczu po wizycie w szpitalu, gp zadzwonił do mnie wytłumaczył o co chodzi i wypisał receptę Z tego co się orientuję w 24 tyg gp powinien powtórzyć badania
Pozdrawiam wszystkie brzuszki;-)
 
reklama
ja tam chodzę, jak mi termin wypada. w szpitalu kazali pójść do gp 5.10. byłam dziś, ale to z zatruciem tym. w poniedziałek tez idę do niej...
i też mnie pyta: co tak rzadko przychodzę? no, ale jesli tak mi terminy wyznaczają, to co ja mam zrobić??

a z wynikami- dopytam w poniedziałek.
 
Do góry