reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Jak czytam, co robicie na obiadek, to stwierdzam, że tragiczna ze mnie kucharka:zawstydzona/y:
Nie mam zbyt wielkiego talentu w tej dziedzinie. Moja Mama za to uczyła się sama gotować i teraz robi wszystko przepyszne. A mnie po prostu szkoda marnować składników, gdybym to miała potem w kosz wywalić:no:

no.. to zeby nie bylo tak fajnie to rozgotowalam kapuste na golabki :-D ocalaly 3 listki. Ale nie mam pewnosci, czy jak wrzuce do wody razem z miesem to mi sie kapusta nie rozleci calkiem :-D
i maz jak bedzie wracał z pracy to kupi kapuste i dorobie golabki, bo duzo miesa narobilam. Bede mrozic :-D
 
Hej Brzuchatki, ja jeszcze zadnego pączka nie zjadłam a ochotę mam ogromną, mężulek ma kupić w drodze powrotnej z pracy.
Stresuje mnie ta ciąża bardzo, teściowa przyjeżdza do nas 28 lutego, termin mam na 4 marca, a jak zaczne rodzic wcześniej to co my z Matim zrobimy... zła jestem na to wszystko.
Dziewczyny, kupiłam TENS, elektrody na plecy...jak narazie mój Ł używał na bóle kręgosłupa i jest zachwycony, miałam zamiar sprzedać je zaraz po porodzie, ale nie pozwala :-D Mam ogromną nadzieję, że choć troche pomogą w bólu.
 
Witajcie!!

Trzymam kciuki za Młodą Mamusię:-) Ale chyba musismy jej dać trochę czasu by sie do nas odezwala;-) Nas tu ciekowść zżera a ona się męczy pewnie teraz:confused2: bo ruszyc sie nie może a Amelka obok nie leży i jak jej nie uściskać i nie ucałować:tak:

Dziś poprasowałam troche i wiecie co ...nowe pieluchy tetrowe a już sie porozłaziły :angry: chyba jakies doopne kupilam na allegro bo to dopiero 1wsze pranie a takie szmaty sie zrobiły jakbym je używała z rok:eek:
Zostało mi jescze 1 pranie ciuszkowe i 2gie z kocykami, recznikami itp i bedzie po wszytkim:-D ufffff

A ja zjadłam dziś pączki teściowej - 4 sztuki - dobre nawet lepsze od sklepowych :sorry: heheh specjalnie czekala az M pojedzie do pracy by mi je przyniesc bo mieszkamy płot w płot a od Wigili to widzialam ją tylko raz i to 5 min:szok: bo zawsze Krzys otwiera dzrzwi i od razu sie pyta : "co chcesz!!?" nie zbyt mile powietanie wiec nei przychodza do nas i tym badziej nei maja okazji pogadac ze mna - ja tam nie ubolewam z tego powodu ale fajnie ze przyszla dzis:-)

A myślałam ze tylko my mamy tak prze****** z ogrzwaniem gazowym i tylko my mamy tak niską temperature w domu:sorry: wahającą sie różnie od 15-19stopni!! przy całkowitym grzaniu!!!:confused2: Nam też bardzo wysokie rachunki przychodza i az boje sie co bedzie na poczatku marca przyjedzie rachunek za ostsnie 3mce:eek:
 
ps2 nie idzcie do h&m na dział dziecięcy, bo ja poszłam i 200 zł wydałam- bo to wszystko takie śliczne:angry: a pewnie jakbym miała kartę z sobą wydałabym jeszcze z 500 zł

echhh, ja mam zakaz od męża ;-) ale wczoraj i tak kupiłam kilka rzeczy... ;-)
dzidzia ma już ubrań więcej niż ja i M. :zawstydzona/y: śmieję się, że prać nie będę, tylko nowe wkładać ciągle ;-)

Ja już wsunęłam dwa i nie mam na więcej ochoty, sąsiadka była na kawce, także pączków coraz mniej, później usmażę faworki i obiecane pączki dla męża z maszyny do pieczenia chleba :)

Ccaroline, podaj przepis na pączki z maszyny!! :-)
to zrobie też :tak:
na razie muszę chleb nastawić :tak:
 
a ja wrocilam z zakupow i jem paczka:-)
a na obiad dzis pizze robie z salami i jeszcze jakies gadzety:tak:
chce wiecej chodzic ale przez ten snieg to nie ma szans, nie bede sie przez zaspy przedzierac, no i samochodem pojechalam, i do porodu dobije do 90kg:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ale coz, zgubilam wczesniej wiec po porodzie tez zgubie, a co nie:tak:
za to jutro pewnie si epomecze bo mam wizyte i zejdzie pewnie dlugo w tych katosach mi... ale spoko,ilez mozna siedziec ;-)
 
witam sie porannie
kamikaa wspolczuje przejsc z kaloryferami, w zeszlym roku mialam podobna syt wiec wiem jak to jest... teraz mieszkam w innym mieszkaniu i tu mam tak ze w ogole nie odkrecam kurkow bo srodkowe mieszkanie i cieplo jak ch... wrecz musze okna otwierac codzien i wietrzyc bo w tej ciazy jakos okrutnie mi goraco non stop:-D
a paczkow jeszcze dzis nie mam, sama sie musze wybrac, ale musze przyznac ze moj to juz wczoraj mi kupil i jednego wszamalam:tak: mi w ciazy strasznie paczki podchodza:tak:

trzymam kciuki za mloda mamusie:tak::tak::tak:

U mnie tak samo w mieszkaniu, wietrzymy i pozakręcane kaloryfery:tak::tak::tak:

trzymam kciuki za mloda_mamusię1:-D:-D:-D:-D:-D


Słyszałam właśnie, że pod koniec ciąży moga powrócic wymioty..

Oj, to jak znam moje szczęście u mnie właśnie powrócą:eek::eek::eek::eek::eek::eek:

cześć Kochane :-)

ależ miałam noc :sorry: plecy mnie od chodzenia wczorajszego napierniczały, leżeć nie mogłam, siedzieć nie mogłam, stać nie mogłam :confused2: M. mi masował plecy pół nocy...

u nas pączków raczej nie będzie, bo do sklepu mam daleko- z pól godziny w jedną stronę... i chociaż pogoda super, to nie chcę się przemęczać, a M. wraca późno :-(
a do polskiego sklepu to już w ogóle mam kawał drogi :-(
nic to, zamiast pączków jem arbuza :-p

odbiję sobie we wtorek, bo tu bedzie Dzień Naleśnika :-p



tak :tak: i raz niunia miała czkawkę, to nie dość, że słychać ją było wszędzie, to jeszzce kazali mi te ruchy rejestrować :-D

Kamikaa- wspólczuję zimnego domu :no:
u nas w starym domu była taka akcja, że wysiadł piecyk gazowy- tzn ognia nie było, a gaz sie ulatniał i ponad 2 tygodnie czekaliśmy aż właściciel naprawi :angry: a to był styczeń :crazy: i jeszcze głąb mi wciskał, że tak powinno być: bez płomienia :szok:


Mhmmmmmmmm...........uwielbiam arbuzy i naleśniki:-D:-D:-D podzielę się pączkami w zamian za arbuza;-);-);-);-)

dokładnie jak moja siostra jak była mniejsza :D śmieszne są dzieciaki :D

dziewczyny, jaki puls macie w ciąży? Bo ja dziś 98 i troche mnie to zaniepokoiło bo zazwyczaj było jakieś 83.

U mnie co wizyta 110/70....raz było więcej, ale było mierzone przed pierwszym usg:-D:-D:-D

Ej...niemożliwe!!! Mi moja gin mowila ze po 2 godzinach się wstaje. Ze 2 godz trzeba lezec, ale potem im wczesniej wstaniesz tym lepiej i potem tak nie boli. Zresztą slyszałam już nie raz, ze dziewczyy wstają po 2-4 godzinach.....jasne ze cierpią i boli, ale podobno najlepiej to rozchodzic.

U nas też mówili, że plackiem 12 godzin i to na plecach, więc i dziecko tak się karmi:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Ionka koleżanka mi ostatnio tłumaczyła ze jest skala co określa ilośc wód płodowych od 0-20 i jak miala 6 to kazali jej codziennie przychodzic i mierzyc ilosc wod i jak spadło do granicznej ilości czyli 5 to położyli ją do szpitala...
A moze jest inna skala skoro masz 2,2 i jest ok:-)

A ja mam inne pytanie do Was.....:sorry:
Przed porodem organizam sie oczyszcza i jak sie ma gęste, budyniowate upławy to jest ok....tak mi gin tłumaczyła na ostsniej wizycie ale ja od tygodnia cierpie na suchość w pochwie - zero upławów i to jest gorsze od upławów..wiekszy dyskonfort mam gdy tam jest tak sucho:eek: a do tego doszło jakies delikatne szczypanie przy oddawaniu moczu, ale już przechodzi:sorry: boje się ze jakoś infekcje załapałam na koniec ciąży:eek: Czy któraś miała takie suche dni....
 
Do góry