reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja jeszcze nie miałam okazji karmić w miejscu publicznym ale myślę że jak trzeba to co robić. Będę karmiła jak będzie mała chciała tylko się jakoś dyskretnie osłonię pieluchą.
Dla mnie to trochę krępujące jak się tak by na piersi obcy przyglądali.:no:

Ja nie dopajam niczym. Sama piję jakąś cherbatkę na laktację która też poprawia trawienie u dziecka.

A jak jest z tym termometrem na pobudzanie kupy. Czy jak mierzę temperaturę to mogę zaszkodzić?
 
reklama
Witam
My też Nutramigen dostaliśmy. Jako dokarmianie, ale zauważyłam, że przestał mieć kolki, także super.

Mamuśki z Lublina, mam pytanie- słyszałam,że w Lublinie pneumokoki refunduje państwo. Prawda li to jest??
 
Hawk! Wrociłam z "urlopu".
Kurcze, tak czytam jak ubieracie swoje bąble to stwierdzam ze Hank będzie uodporniona na niskie temperatury :-D Ja ją ubieram własciwie tak jak siebie +czapeczka i pieluszka flanelowa do przykrycia lub kocyk. Nie stosuje sie do tego ze niby trzeba o jedna warstwe wiecej bo sie dziewczyna upoci. Wystarczy ze jak zasnie przytulona przy cycu to zaraz cała mokra :eek:

Dziewczyny mam wrazenie ze bardzo duzo z nas co najmniej dokarmia butla. Czy sa tu jeszcze takie co tylko cyca daja? Jakos mi sie wydawało ze jak sie człowiek zdecyduje na karmienie cyckiem to tak to idzie... a chyba czesto tego mleka za mało :confused2: Mnie nigdy po nacisnieciu nie leciało ciurkiem, najwyzej kropelki ale mała potrafi wyciagnać co trzeba i jest ponad pieciokilowym kluskiem.
Jesli chodzi o publiczne karmienie to tez mi to nie leży. Nie jestem wstydliwa i ogólnie cycek jak łokcie czy inną czesc ciała traktuje :-D Ale karmienie jest takie troche fuj i bardzo osobiste wiec jeszcze nigdy nie karmiłam w miejscu publicznym choc pewnie jesli bede zmuszona to pod pielucha załatwie sprawe. Jakis czas temu byłam w urzedzie i Hankok zaczął płakać to oczywiscie wszyskie najmadrzejsze panie zaczeły komentowac ze pewnie głodna i "niech pani ja nakarmi, tutaj jest krzesełko, mozna sie do sciany odwrócic" Odpowiedziałam tylko ze jako matka wiem ze nie jest głodna (przecie wiedziałam kiedy ostatnio karmiona była) i ze na pewno nie będę tutaj karmić- spojrzały na mnie jak na wyrodną matkę która głodzi dziecko :-D Za to jak jestem w terenie z Hankiem to w samochodzie bez krepacji karmię :tak: Za to kompletnie mi nie przeszkadza jak widze kobiete karmiacą. Ostatnio widziałam babeczke która w ikei usiadła na krzesełku (tam gdzie meble są) i karmiła :happy:

Odnosnie ślinienia to ja tez nie lubie jak mój dzieć bierze łapy do buzi. Ale nie chodzi o slinienie czy i samo mamlanie bo ona sie czesto uspokaja ciamkaniem zamiast smoka. Nie lubie jak po jedzeniu wkłada łapki do dzioba i ma całe utytłane w mleku bo pozniej śmierdza jej te łapki i są lepkie. No to niedobra matka bierze chusteczki nawilzane i wyciera te łapciochy a dzieć ma nerwa :-D No ale przyczyna jest mój wyczulony węch :sorry:
 
moj tez czesto lapki do buzi bierze i chce je ssac, ale wtedy ja mu probuje smoka wcisnąc i zwykle sie to udaje
a od jakis dwóch tygodni ślini sie jak wariat, wpierw myslalam ze cos mu jest ale lekarka mowi ze to normalne
 
Witam Mamuśki:-)Ja jestem wyspana.Mój mały człowiek szedł spac po 21,a ja sie wykąpałam i szłam spac o 22.obudził sie dopiero o 3 i wtedy o 7.30 takze noc była ok.My nosimy juz huggisy 2 ale mały czesto jest przemoczony niewiem czemu.Teraz spi powiedzmy,bo ciągle sie wierci,a rano sobie pogadalismy.Chciałam isc dzisiaj na spacerek ale nie da rady jest deszczowo pochmurno i wietrznie takze pozostaje nam w domku siedziec.Moni27 ja cie rozumiem co przechodzisz ja to samo przechodziłam chociaz mój skarb miał wieksze problemy i jeszcze czeka go operacja,ale nie martw sie napewno bedzie dobrze trzymam kciuki:tak:
 
moni27 nie martw sie, bedzie dobrze. Wiem ze sie stresujesz ale to nic nie pomoze a tylko sie zadreczasz. Naprawią Małą i bedzie ok :tak:

marciaa, Moniskabe ja ma sposób na poranne pobudki o 6 :eek: Niestety hankok ostatnio postanowił ze to jest odpowiednia godzina na rozpoczecie dnia i ni cholery nie chce zasnac jak ja odłoze do łozeczka. Biore ja na karmienie i tak z cycem w paszczy potrafimy do 10 pociagnać. niewygodnie tak na boku ale zawsze to lepsze nic wogóle nie spac od 6 :-D jakos jak dam cyca to spi chetnie. Zreszta to taki jedyny moment w dniu kiedy sobie na to pozwalamy bo odkad nauczylam ja samą spac w lozeczku to nie chce tego zaprzepascic i staram sie zaraz po karmieniu odkładac jesli zaśnie. Ale ostatnio hank spi coraz mniej- ale nie jest to problemem bo nie potrzebuje wiec nie marudzi i nawet sama sie pobawi albo ze mną gada. Oczywiscie drzemki w ciagu dnia sa ale juz coraz mniej. No i już waściwie sie nie budzi w nocy na karmienie- jak zasnie o 20 to do 6 rano daje rade.

No i wracam do tematu chrzcin i 2 rodziców chrzestnych tej samej płci. DA SIĘ :tak: Byłam u ksiedza i rozmawiałam czy da rade tak zrobic. Powiedział ze nie ma problemu, przeciez to są dwie osoby które sa swiadkami chrzcin i tym samym zobowazuja sie do ewentualnej opieki nad dzieckiem jakby sie rodzicom cos stało (hehe tylko racjonalne argumenty padły bo wiedział ze z religijnym wychowaniem to nie do mnie ;-)). W ten oto sposób Hank będzie miec dwie matki chrzestne :tak: Ale podejrzewam ze takie podejscie zalezy od ksiedza i pewnie znajda sie tacy którzy powiedza ze nie ma mowy :baffled:
 
Hawk! Wrociłam z "urlopu".


Dziewczyny mam wrazenie ze bardzo duzo z nas co najmniej dokarmia butla. Czy sa tu jeszcze takie co tylko cyca daja? Jakos mi sie wydawało ze jak sie człowiek zdecyduje na karmienie cyckiem to tak to idzie... a chyba czesto tego mleka za mało :confused2: Mnie nigdy po nacisnieciu nie leciało ciurkiem, najwyzej kropelki ale mała potrafi wyciagnać co trzeba i jest ponad pieciokilowym kluskiem.

Ja tylko cycem karmie, niczym nie dopajam ani nie dokarmiam - pokarmu jak na razie mam aż nadprogramowo, małemu od tygodnia nie udało się za jednym zamachem opróżnić cyca:confused2:
 
reklama
Ja tez tylko cyc... dawalismy herbatke koperkowa ale srednio działała
Od kiedy mozemy dawac bobotic herbatki poszły w odstawke.
 
Do góry